banalne!! kocham ja a ona mieszka za sciana ze swoim facetem!!! chce ja miec!!

ludzie musze sie chociaz wygadac bo zwariuje zaczelo sie jak w tanim filmie, mieszkamy sobie na tanim fajnym mieszkaniu w duzym miescie juz niedlugo nie studenci( cud bo wiadomo jak trudno o lokum teraz) i nasi przyjaciele wyemigrowali. ogloszenie poszlo w swiat i zamieszkala z nami tak jedna para... on i ONA, na pocatku bylem zadowolony , fajni ludzie adziewczyna sliczna i zanawna idealni wspolokatorzy po kilku tygodniach zrozumialaem ze wpakowalem sie w beznadziejna historie zakochiwalem sie w niej co dnia wiecej teraz mieszkamy w takim skladzie juz 7 miesiecy a ja mam na jej punkcie obsesje i nie moge sobie z tym poradzic dobrze sie rozumiemy lubi mnie tez skadinad wiem ze jako facet tez uwaza ze jetsem ok... ale jest z tym facetem!!! boze oara jak para dostaje szlau jak pomysle ze jest a sciana...z nim...caluje go....dba....matko!!!!! kocham ja chce z nia byc jest dla mnie idealem, jak szukalem pracy to odrzucilem oferte (swietna _) w innym miescie bo nie wyobrazam sobie ze ja trace z oczu ze trace to mozliwosc widzenia jej rozmawiana z nia tych chwil kiedy wychodzimy gdzies razem robimy cos jezeli trzeba bedzie bede myl gary w knajpie byleby byc blisko duzo nas laczy rozumiemy sie jest niezwykla znam tez jej wady w koncu wspolne mieszkanie duzo pokazuje wszystko akceptuje jej facet jest ok niestety ale widac ze to raczej zwiazek z wieksza dawka czulosci niz namietnosci wiem z epowinienem wyprowadzic sie ale nie che nie zrobie tego umarlbym co mam zrobic zeby byla ze mna ludzie prosze!!!!!!!!

wyprowadzic sie:D

tak wlaśnie-wyprowadzic sie,jakby chciala z Toba byc...bylaby...a tak...po prostu wyprowadz sie...

powiedz jej co czujesz a ona cie wyśmieje i nie będziesz miał problemu z wyprowadzeniem się. jak to zrobisz (to wyprowadzenie) to chwilę będzie ci ciężko ale potem przejdzie.

oczywiscie ze sie nie wyprowadze!!! chce ja zdobyc i byc z nia ludzie!!!! ja wiem ze bylaby szczesliwa ze mna jak to jej pokazac? mysle ze bardziej ja kocham niz ten jej facet:o moze go w cos wrobic igo rzuci juz mi takie mysli przychodza do glowy...:o;o

chyba jej nie kochasz ale chcesz egoistycznie zaspokoić własne uczucia. gdybyś naprawdę ją kochał to nie psuł byś jej szczęścia płynącego z bycia z tamtym facetem :O

to mu głupku odbij dziewuchę i ok

coz moze i jest szczesliwa ale mysle ze skoro zyje to daje sobie prawo walki o to co dla mnie wazne.... nie chce nic niszczyc niech ona wybierze chce jakos sprawic zeby zobaczyla ze to ja dam jej to wszystko czego potrzebuje poza tym nie badzcie tacy swieci to normalne ze zwiazki sie rozpadaja i czlowiek wchodzi w nowe a oni nawet zareczeni nie sa

normalne jest jak związki rozpadają się "samoistnie" ale nienormalne jest jak ktoś te związki rozbija :O jeżeli "chcesz ją" to może zaimponuj jej czymś np. pamiętaj o ważnych datach w jej życiu (urodziny etc.), bądź dla niej bratnią duszą, ale przede wszystkim bądź w zgodzie z jej facetem bo on może ograniczyć wasze kontakty jak zauważy że coś iskrzy. nie bądź namolny, pomagaj jej, podzielaj jej zainteresowania/hobby.nie wiem co jeszcze może być.

ciagle to robie jestem blisko pamietam po prostu staje na glowie kurcze jakies wspolne wycieczki ( calym mieszkaniem oczywiscie zeby nie bylo podejrzen) jakies cuda wianki przechodze sam siebie:) staram sie widz ze mozna na mnie polegac ze jestem odpowiedzialny itp ale ile moge na tym grac??? nie sadze ze to wystarczy:o

chyba bardziej nie możesz się zbliżyć bo to by wzbudziło podejrzenia jej faceta. skoro to nie pomaga to chyba nic nie pomoże. póki między wami nie zaiskrzy jesteś bezsilny.

jak sie skonczyla ta historia???

Ale idiota z ciebie. Oni beda dalej szczesliwi, wyprowadza sie jak tylko ona sie dowie, co wyprawiasz, a ty bedziesz bez pracy. gratulejszyn:O