Mania kurtek i butów - ach.....

No więc mam manię!!! na punkcie kurtek (płaszczy) i butów i zwłaszcza teraz kiedy niktóre kosztują sporo mniej muszę się sama mocno powstrzymywac przed kupnem nastepnej. Buty podobnie... W szafie mam: 3 pałszcze zimowe (czarny dopasowany, siwo-czarny i tzw. dyplomatkę), 2 kożuchy (jeden taki do długości za tyłek -klasyczny, drugi króki i taki z obszyciami bardziej sportowy), 3 kurtki puchowe krótsze (biała, czarna, brudny ale jasny róż), długi puchowy do kostek płaszcz. Oddałam już tej zimy płaszcz do kolan ze sztruksu, jeden wełniany. Czy to już nei jest totalna przesada??? Buty podobnei. Mam ze 4 pary kozaków i wiele innego rodzaju butów a jak poszłam kupic coś do ubrania to tylko buty i płaszcze (kurtki)wpadały mi w oko... a to wiosenno-letnei buty - wymyśliłam ze kupię do pracy, a to fioletowe zamszowe coś ala botki ale nie do końca... Całe szczęście w porę się opamaiętałam... A jak mam się ubrać do pracy to problem bo nei mam w co... idę kupić coś do pracy i nic mi się nei podoba a wróciłabym najchętniej z kurtką czy butami... Kurde to chyba zakupoholizm???

idiotka:D

skoro tak uważasz... myślisz ze przejmę się tym??

A ja mam odwrotnie - nienawidze kupowac kurtek i plaszczy oraz kozakow!!!! Nienawidze!!! Ale moge gromadzic sliczne letnie buciki,szpileczki, sandalki i letnio-wiosenne ciuchy calymi tonami! :)) Kazdy ma jakas pasje! :P

haha masz rację...

nie oczywisice ze takie wariatki sie nie przejmuja opinia i zdaniem innyc:D

:)

pasje ? to jest pasja ? to jest mania mienia, nic więcej:)

Hmmmm... wiem coś o tym. Tyle ze ja kolekcjonuje raczej topy, spódniczki, dodatki i rajstopy.:) Kurtek mam jakieś 5. Generalnie nie podoba mi się to, co jest teraz w sklepach - te sztywne ku ciska z grubej bawełny.

Slowo "pasja" pisalam z przymruzeniem oka. :P I kocham kupowac letnie sukienki...

kocham kupować - też z przymróżeniem ? dziwne to wszystko dla mnie :)

no to pierdyknęłam ortografa :D

oj tam na moim topiku nikt za ortografię ganił ni będzie... sama wiem że to niezbyt mądrze mieć pasję kupowania - bo nawet nei posiadania - czasem te rzczy leżą i czekją na lepszy dzień żeby je ubra... rajstopy to nawet nie wspomnę. suienki mam różne róznista i znalzłam na dodatek nowy sklep z włoskimi ciuchami gdzie są takie któych nie nosi pół miasta... Pocieszam się tym że już potrafię się opamiętać i nie kupuję wszystkiego jak leci, tylko wychodzę ze sklepu i sama stwieradzam szybko że bez sensu kupowac to czy tamto... ale zakupoholizm mi grozi jak nic!!!

Ja lubię kupować buty i bluzki. Mam ich za dużo, buty mi się wręcz wylewają z szafek, w przedpokoju nie można przejść, żeby się o jakieś nie potknąć:o Staram się jednak ograniczać i jak najrzadziej chodzić po sklepach, żeby nie narażać się na niepotrzebne pokusy

Jak ja bym policzyła ile mam tego badziewia w szafie, to wyjdzie mi z 15 sztuk :O Buty to samo :O