ERASMUS-NIE ZALICZE PRZEDMIOTU-MUSZE POWTARZAC CALY SEMESTR W POLSCE?

Sprawa wyglada tak:prof wyjatkowo uparty, ciagle cos mu sie nie podoba w moim projekcie, zmieniam go juz kolejny raz ,czas mam do piatku(?), nie, raczej do srodky, bo w piatek wylatuje do Polski. Prawdopodobnie nie zalicze tego przedmiotu, czy w takim razie musze powtarzac caly semestr (zimowy) w Polsce? Dodam ,ze tego przedmiotu nie mam teraz w polsce, bo jestem tu na innym wydziale i wzielam go ze wzgledu na punkty . Prosze, poradzcie co mam zrobic, jestem max zdolowana, siedze nad tym projektem i wyc mi sie chce .

??nikt nie wie? na stronie erasmus bylam i nic nie pisza o tym:(

podnoszee :)

nie no na zdrowy rozum nie caly semestr a przedmiot jesli juz.

To jest możliwe. Niestety....:O

ale ja tego przedmiotu w polsce nie mam w programie nauczania.

hi a w jaki kraju jestes i jaki to projekt?

Hiszpania choosen old and new biological models who explain the crimes :/

po prostu juz nie mogem jesli mialabym kase zaplacilabym za zrobienie tego projektu:/ masakra

doluje mnie to bardzo, a jeszcze bardziej fakt, ze kase ktora dostalam z erasmusa musialabym w csalosci oddac:/ nie stac mnie , nie wiem co robic, moze prosic tego profesora, moze pozowoli wyslac z polski nie wiem juz sama..

Chodzi o to, że jak nie wyrobisz odpowiedniej ilości punktów, nie zaliczysz semestru. Mój kumpel tak właśnie miał.

ehhh, deska i co potem on zrobil?? jak to wygladalo w praktyce? kurcze ,ale wstyd by dla rodzicow byl:( a jedno pytanko zwiazane z artykulem co czytam jesli jest : 1) blablablabal (Farrington et al., 1990) -to co to oznacza? ze Farrington byl autorem blablabla? albo ze to bylo w artykule kogos innego ? nie jarze... bo jest tez: 2) blablabla (Farrington, 1990) -tylko SAM farrington, bez ET.AL ?

sprobuj sie ugadac z nim ja tez niedawno skonczylam studia i nie jedno przeszlam :) nic na nerwy trrzeba byc milym i grzecznie zapytac a o co chodzi jak on by to widzial i gdzie popelniasz blad... zrob popawki daj mu je przed terminem jaki ci wyznaczy .. kapnie sie ze ci zalezy i umow sie ze jak wyjedziesz a jemu by cos nie pasowalo to chetnie skontaktujesz sie nim mail'owo i poprawisz co bedzie trzeba... tylko grzecznie ... wiesz tak zwane wchodzenie w dupe... oni to uwielbiaja!!!!

tak to jest jak się prostactwo z PGR-u dostaje na studia i takich podstaw nie wie :-O

kakakak dzieki za info. wlasnie tak mysle ,zeby tak zrobic, tzn ugadac sie, ze bede w polsce, moglabym mu przeslac prace (mam nadzieje, ze tak mozna) narazie sie nie poddaje, zrobie co moge,do tej srody. a jesli chodzi o wczesniejsze poprawki ze strony profesora-wiesz, on powiedzial ze nie ma czasu bo ma pelno egzaminow i po prostu jak mu oddam tak bedzie:( ale mam nadzieje, ze zmieni zdanie:)

no sorki ,ale nigdy mi nikt tych znaczen nie tlumaczyl:/

to skrót od "i inni" Wyglądało to tak, że powiedzieli mu, że musi coś tam powtarzać, ale on miał ponadprogramowe przedmioty i jednak zaliczył je, także miał więcej niż wymagane minimum punktów. Jak się zapisałaś tylko na taką liczbę zajęć, które wystarcza na styk na zaliczenie, to może być kiepsko...

jest na styk :/

u mnie jest cos takiego jak rejestracja warunkowa - jest okreslona ilosc punktow z ktora mozesz przejsc warunkowo na nastepny semsert a przedmiot zaliczasz w ciagu tego kolejnego

DO DESKI-zawsze mnie denerwuja Twoje wscibskie komentarze, dzis jakos razniej mi z Toba!

Ellinka, ale ten przaedmiot jak wczesniej pisalam nie jest w programie moich studiow w polsce, tytlko tutaj wybralam bo mi o punkty chodzilo. Mialam do wyboru inne przedmioty, bardziej bliskie mym przedmiotom w polsce, ale byl warunek zdawania w j hiszpanskim , pelno projektow to odpuscilam, bo nie dalabym rady. 2 egzaminy juz za mna pozytywnie zaliczone, tylko ten jeszcze przedmiot ehh.

zycze w w takim razie powodzenia!! napewno sie uda probuj do skutku!!! wiem z doswiadczenia ze nawet z najgorszych opresji :) na studiach :) wychodzi sie calo :) !!!! Ps: to jest twoje zycie i jakis palant nie zmarnuje tego co juz zdobylas... zamknie przed toba drzwi to wejdz oknem!!! zycze powodzenia :)

a jak ona sie dogada jak jest na erazmusie? pewnie nawet jezyka nie zna, a jesli zna to za marnie zeby sie dogadac z profesorem. Co wy na erazmusie nie byliscie? To co ci zalicza to masz jako punkty. TO czego nie zaliczysz traktujesz jako nic. Po prostu nie zdobylas punktow. Jak bedzie Ci brakowac do kompletu to dorobisz na 5 roku na WM. Tyle. PS. Gdzie bylas na erazmie?

kakakakaak super!dziekuje za wsparcie! mysle, ze warto powalczyc:) nie warto sie poddawac!

piszcze w polu ja wlasnie JESTEM NA 5 ROKU ( co to za skrot WM?)

Eh, z tym Erazmusem sa problemy. Każdy wydział to traktuje inaczej. Czasami jest taki burdel, ze szok. Temu mojemu kumplowi powiedzieli, ze nie złożył pracy licencjackiej w terminie. A ciekawe, jak miał złożyć, jak był we Francji:O Miał zajęcia, normalnie trwał semestr. Porażka...

nie martw sie, na pewno ci to zaliczy :)

dziekuje za wsparcie jeszcze raz. ide spac, bo pozno juz, a z rana trzeba sie za to zabrac ehh.