Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość błękit oceanu

w jakiej fryzurze śpicie? rozuszczone czy luzno zwiazane włosy? co jest lepsze?

Polecane posty

Gość błękit oceanu

jak spie w rozpuszczonych to mi sie wydaje ze sie plączą dlatego tez zawiazuje sobie luzna gumke tylko na 2 razy bo wiem ze ciasne zawiazywanie jest okropnym katuszem dla wlosow. co o tym myslicie? jak robicie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość miłami
ja śpię w rozpuszczonych, zawsze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ciotka z ameryki
w rozpuszczonych, ale moje włosy są tylko troche dłuższe niz do ramion wczesniej były do łopatek i doprowadzały mnie w nocy do szału, bo zawijaly sie dookola szyi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość w rozpuszczonych
tak mi najwygodniej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie powinno sie zwiążywać
włosów na noc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ciotka z ameryki
jak cie wnerwiaja, to mozesz kupić sobie siateczke, specjalnie to tego celu, ale to chyba tylko wtedy , jak nie mieszkasz z facetem hehe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
W rozpuszczonych, ale wiem o tym, że powinno się spać w związanych w warkocza jeśli chce się zapuścic bo wtedy sie nie wycierają :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
o matko jakie teorie... ja w lekko zwiazanych bo inaczej spac nie moge jak mi wlaza wszedzie, owijaja sie dookola szyi, splywaja z karku na ramiona itd... (wlosy mam do lopatek) a i tak codziennie rano myje je...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie wiem jak sie powinno spac
ale teraz, jak mam wlosy troche tylko za ramiona to spie w rozpuszczonych, kiedys jak mialam do pasa, wiazalam w warkocz ;) Wszystko dla wygody, nie wygladu ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość błękit oceanu
dziekuje za wszystkie wypowiedzi mi nie chodzi o wyglad raczej chce sie dowiedziec co jest zdrowsze dla wlosow:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
jak miałam długie włosy to spałam tak i tak. jak w rozpuszczonych to musiałam je odgarniać do góry bo szlag mnie trafiał jak były na twarzy. poza tym rano nie do rozczesania. dlatego zaczęłam robić warkocz, ale taki bardzo luźny, nie związany niczym na dole

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
teraz mam za ramiona i spie w rozpuszczonych, ale gdy mialam dlugie zwiazywalam lekko gumka bo sie balam ze w nocy bede je przygniatac i ciagnac i sie zniszcza ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość błękit oceanu
do o jeny Twoja wypowiedz w pelni obrazuje moje obawy:) i dalej nie jestem pewna co lepsze, mam wlosy za lopatki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mysle, ze luzny warkocz moze byc dobrym rozwiazaniem. jak masz krecone to nie zwiazuj ich na koncu gumka, a jesli proste to luzno miekka gumka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ewqa2
Ja mam tez dlugie wlosy, zwiazuje na noc lekko gumka, tak mi jest wygodniej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chyba najlepiej
jakiś warkocz ale bez gumki. Ja mam do połowy pleców ale śpię w rozpuszczonych i podwiniętych do góry bo po gumkach i warkoczach mam tragiczną fryzurę, z jednej str proste włosy, z innej pokręcone, odcisk gumki itp.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Błekit Oceanu, a jak długie masz włosy? ja czasem w warkoczu śpię, czasem w rozpuszczonych, ale wtedy rano czeka mnie koszmar ujarzmienia tych wszystkich kołtunów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość błękit oceanu
wlosy mam za lopatki, chyba zaczne warkocz robic:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
spie w zwiazanych bo nocy strasznie mi sie placza. mam wlosy do pasa. moj facet tez ma wlosy do pasa i spi w rozpuszczonych. mowi, ze inaczej mu niewygodnie. zalezy od preferencji. dla wlosow najwieksze katusze to suszarka, prostownica i czeste czesanie i myscie. mi sie przetluszczaja wiec myje co dwa dni chociaz kiedys mylam codziennie. dermatolog poradzila mi nie czesac mokrych wlosow tylko dopiero jak wyschna. przynaje, ze sa w duzo lepszej kondycji teraz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja mam włosy za łopatki, śpie w rozpuszczonych

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zawsze tylko w rozpuszczonych, ale mój problem polega na tym, że często chodze spać z mokrymi a to niedobrze, ale nie mam wyboru...myję codziennie, bo taką mam potrzebę, pracuję czasem do późna a rano nie jestem w stanie wstawać wczesniej, żeby umyć głowę..a suszarki używam tylko do podgrzewania maseczki przez ręcznik...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie powinno się związywać
od dobrych 20-tu lat noszę bardzo długie włosy, bo do pasa albo i dłuższe i zawsze śpię w rozpuszczonych włosach, bo to jest zdecydowanie LEPSZE dla włosów

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość upppppp
wiec jak myslicie ile razy w tygodniu nalezy myc glowe?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
chyba i tak źle i tak niedobrze, jak sie śpi w rozpuszczonych to się plączą i uszkadzaja (gniotą ;) ) mechanicznie, a jak sie śpi w kucyku to są \'naciągnięte\' i się tłuszczą od skóry głowy jak są ciasno zwiazane. Ja musze spać w kucyku, zreaztą po domu zawsze chodze w kucyku bo mnie denerwuja ;) Nie mogę nic \"w nich\" zrobić ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×