Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość yyyyyy

Spojrzenia.

Polecane posty

Gość i docierają do małego...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ha....
respirator no no ale mi słodzisz ; p Nie no mam wysokie mniemanie o sobie, ale nie powiem, żebym był jakieś super ciacho, pozycja społeczna... powątpiewam... student... i praca na 0.25 etatu ; p kiedyś bylem bardzo nieśmiały , i sam wzrokiem uciekałem od ludzi, ale kiedyś miałem przełom w swoim życiu i poprzewracało się wszystko do góry nogami, nie unikam wzroku nikogo, i nawet karki i ochroniarze jakoś pierwsi miękną przy spotkaniu wzrokowym, choć chudziutkie ze mnie chucherko takie, może kwestia pewności siebie... no i zajęty tez nie jestem, nie wiem staram się wychodzić z założenia, ze onieśmielam, ale właśnie dokładnie to nie wiadomo ; ) Ale.. no respirator podbudowałaś mi ego tą wypowiedzią :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość respirator
Nie na darmo nadałam sobie takową ksywkę. Wyczuwam słabe napięcia i je podkręcam. :D Prawdę mówiąc trochę pocieszył mnie i rozweselił ten top, mam nadzieje że mężczyzna z którym igram spojrzeniami też się w ten sposób zastanawia. :D A tak po za tematem, grunt to pozytywne myślenie. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ha....
Pewnie też ma teraz dylematy, o co biega tej kobiecie ; p inaczej mówiąc znęcasz się nad nim ; )

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość miła pani
macie może tak, ze gdy spojrzenia sie spotkają przechodzą wam ciarki po całym ciele ?? ja tak mam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość respirator
myślę że tu nie o znęcanie chodzi a o wyostrzenie w mężczyźnie instynktu łowcy :) nie mylić z owcą :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ha....
ciarki raczej nie, ale wywołuje to u mnie uśmiech ; ) hmm wzbudzić instynkt łowcy... dobre ; p acz ja nadal mam problemy z rozczytywaniem sygnałów, tzn kobiety czasem się tak bawią, niby kusza a jak człowiek już "przyatakuje" to się wykręcają te to dopiero są ; p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość respirator
Kobieta to jak twierdza ty jej ofensywą a ona ci defensywą. :) Kobieta poddająca się bez walki to cóż to był by za twór. Dlatego ja np wychodzę z założenia, raz zaczepia każdy, dwa niektórzy a za trzecim łaskawie mogę odpowiedzieć mu cześć :D, nie oczywiście żartuję ale żadna kobieta nie ulegnie do póki nie będzie pewna. Z reszta co ja będę sie uzewnętrzniać, mężczyzna któremu zależy - zdobywa. Z tym że zdążają się podszywy. I to też trzeba wziąść pod uwagę. A spojrzenia są bardzo miłe i pobudzają zmysły. :) A mnie bliskość osoby "ofiary" :) sprawia że przechodzę wstępną fazę przez zawałową. Bo on jest właśnie boski. :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ju...
Phi, spojrzenia. Patrzeć sobie można, jakkolwiek się chce nawet. Nawet jeśli najbardziej pożądliwe i zmysłowe, to tylko spojrzenie.;) Patrzą ci, którzy nie chcą bądź nie mogą działać. I tchórze też.:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość respirator
Ju >>> ja mówię o subtelnościach, a ty jak wybierasz sie na łowy to weź dzidę :D pewnie zdołasz nabić na nie jakieś małe tchórzliwe zwierzątko, które będzie patrzeć na ciebie duuużymi bojaźliwymi oczami. Bo z takim podejściem to na konkretnego lamparta to ty nie masz szans. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość respirator
oczy są odzwierciedleniem duszy,maślany wzrok,itp nie było by tylu sformułowań na ten temat. Po za tym proponuje małe doświadczenie, patrz na miłość swojego życia i niech ktoś zrobi ci zdjęcie i patrz na kogoś kogo nie lubisz. I porównaj je. A propos to nie jest forum medyczna tylko uczuciowe. :) I wszystkim fascynatom cienkiego cięcia z góry dziękujemy za uwagę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość respirator
Dokładnie ale my tu gadu gadu o kobiecych spojrzeniach. :) A w pełni sie z tobą zgadzam iż wnikliwy obserwator zauważy sygnały.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość respirator
A dodam iż gatunek męski to wzrokowcy i im się rozszerzają źrenice na widok ładnej dupci. A i to da sie zauważyć. :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ha....
Dlatego ja np wychodzę z założenia, raz zaczepia każdy, dwa niektórzy a za trzecim łaskawie mogę odpowiedzieć mu cześć , nie oczywiście żartuję ale żadna kobieta nie ulegnie do póki nie będzie pewna. Można to też interpretować jako natręctwo ; p Z tymi interpretacjami to rzeczywiście różnie bywa, respirator... tak to ładnie opisujesz, szkoda ze tak w praktyce często nie ma ; p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale jesli takie wymienianie sie spojrzeniami trwa już od długiego czasu, to chyba mozna się zastanawiać o co w tym chodzi ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ha....
hmm... szczerze... jeśli mam już "zaatakować" to czym szybciej tym lepiej, najlepiej po pierwszym takim przypadku, wtedy nie mam czasu na przemyślenia głębsze i ofiara też ; p A jak jakoś długo się człowiek do tego zabiera tym coraz większe ma opory choć spojrzenia zachęcające ; ) i ciężej się do tego zabrać, nawet jak się wie, że ofiara zainteresowana... nie wiem czemu tak jest ; )

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ju...
U mnie jest tak, że rzadko się na spojrzeniach kończy. Jak facet patrzy, to zazwyczaj prędzej niż później zagaduje. A jak mnie się ktos spodoba, co zdarza się niezwykle rzadko, i mam ochotę z nim zamienić słowo, a on ogranicza się jedynie do patrzenia w wiadomy sposób, to czasami podejdę i zagadnę. Czemu nie?;) Ale wkurza mnie czasami jedno - siedzę sobie spokojnie:), a jakiś facet się na mnie gapi i uśmiecha się. To wiadomo, że i ja spojrzę i ewentualnie sie oduśmiechnę - ze zwykłej uprzejmości, a on już myśli sobie, że jestem jego.:( I zaczyna podbój.:P Czasami jets to miłe, jasne, ale potem sie dziwią tacy, że nie mam ochoty dać im nru telefonu - a przecież dawałam sygnały, jak mówią.:o Bez przesady.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość miła pani
ale jesli takie wymienianie sie spojrzeniami trwa już od długiego czasu, to chyba mozna się zastanawiać o co w tym chodzi ? właśnie...bo mnie osobiście te spojrzenia...."zaszkodziły" Od tego jego patrzenia chyba sie w nim mocno zauroczyłam a w moim przypadku to katastrofa...Teraz przechode męki bo myślę ciągle o nim a bardzo rzadko go widuję...:-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość co z oczu to z serca
jak mawiają:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość miła pani
co z oczu to z serca jak mawiają czyli mam rozumieć że kocha czy cos w tym stylu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to znaczyło ze
łatwiej Ci będzie zapomnieć nie widząc go:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość miła pani
na razie sie nie spwawdziło choc był czas że dłuuugo go nie widziałam aż tu nagle znów ten jego niezwyky wzrok i wiem że znów będe za nim umierac z tęsknoty...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aakkkuusssiiaaaa
Intryguje mnie spojrzenie jednego faceta... palimy razem papierosy, normalnie rozmawiamy i nagle milknie, intensywnie wbija we mnie wzrok, przewierca mnie nim, powoli sie zaciąga nie spuszczając ze mnie spojrzenia... trwa to dość długo... na tyle długo ze zdąże sie zaczerwienić , tysiąc myśli przebiega mi przez myśl... nie spuszczam jednak wzroku i równiez sie patrze mu głęboko w oczy, chociaz przychodzi mi to z trudem to wiem ze musze przetrzymac te pare chwil... takie spojrzenie mówi nie raz wiecej niz słowa... i niesamowiecie zapada w pamiec

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ju...
A co mówi??:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zgadzam się z wpisami że z oczu można wyczytać wszystko,chodzi tylko o to czy będziemy umieli dobrze zinterpretować spojrzenia. Co do samych spojrzeń takich czy owakich to nawet jak ktoś chce grać i ukrywać jakiś uczucia to jeżeli ktoś dobrze zna mechanizmy ludzkich spojrzeń to i tak wykryje co naprawdę drugi człowiek o nas myśli i czy ma jakieś zamiary wobec nas.Respirator dobrze napisał że z oczu da się wyczytać wszystko,cała sztuka aby dobrze to odczytać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aakkkuusssiiaaaa
takie spojrzenie oznacza tylko jedno:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ju...
Chęci, nie zmiary. Zamiary czytamy z czynów.:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×