dzieczynki z brzuszkami nadchodzi czas ich odsłaniania wiosna

no i co teraz :) nowe ciuszki na brzuszki i na dwor:):) ja mam piaty miesiac i juz mysle co bedzie jak zdejmiemy kurteczki:) czym tu okryc rosnacy brzunio zeby bylo ladnie i wogole co zrobic by przycmic uroda reszte \"bezbrzuszkowych\" kolezanek:)

tak... a jak ja sobie pomysle ze w najgorszym upale bede zatryniac w BAWELNIANYM pasku w ciazowych spodniach, to mi sie odechciewa ;( te spodnie ciazowe sa strasznie przez ten pas cierple!

pierwsza ciaza?? ktory tydzien??

juz widze 14 i pol:)

ja mam termin na 18 lipca wiec tez bede sie mordowacw upalach, ale moze bedzie dobrze:) moze nie bedzie 30 stopni tylko specjalnie dla nas jakies 20:)

Ja tam znow takiego problemu nie mam bo w maju zamierzam urodzic a juz teraz moj brzuszek jest cacy duzy ze i przez kurtke go widac:)

no, w zeszlym roku i lato i jesien do upalnych nie nalezaly (na moje nieszczescie bo akurat bralam wtedy slub). A w tym roku pewnie bedą zary sie laly z niebios. Ja mam termin na poczatek sierpnia ale cos czuje ze sie maly wczesniej wykluje ;)

moze dziwne ale ja tez juz mam sporasny bębenek ;) az sie boje co bedzie dalej, chyba ze przystopuje, bo slyszalam ze u niektorych tak jest.

\"wogole co zrobic by przycmic uroda reszte \"bezbrzuszkowych\" kolezanek\" - :/

usmiechac sie i dbac o siebie :) ja mam taki cel:)

kurde no----> to chyba pozniej sie zatrzyma, taka gadaja:) hehe ja mam taki maly może sredni:) sama nie wiem, ale spodnie ciazowe juz kupilam, takie fajne z pasem:) chociaz jak tak na siebie patrrze to dopoki ich nie zaloze to brzucha nie widac natomiast jak je mam na sobie to jakos taki "bembenek"sie robi:)

Wiecie, jestem w 25tc, termin mam w maju. Też się zastanawiam w co się będę ubierać w te upały żeby się nie ugotować, też dbam o to żeby wyglądać w jakiś sposób atrakcyjnie, ale teksty o potrzebie przyćmienia koleżanek nie będących w ciąży mnie rozwalił :o Będzie jakiś konkurs pt. który brzuch ładniejszy??

sarkastyczna cyniczka---> no czyms trzeba rozkrecic rozmowe a taki test uderza w tlumy :) hehe :)

przeciez o to tu chodzi by sie nie zaniedbac i nie "toczyc" sie ulica tylko by kazdy sie patrzyl i zazdroscil tego pieknego stanu:)

a mi sie bebenek robi w tuniczkach ;) a co do przycmienia niebrzusiastych - NIE MAM ZAMIARU nikogo przycmiewac! wrecz draznia mnie te spojrzenia ludzi na mnie i moj brzuch! i to teraz, jak chodze w plaszczu, strach pomyslec co bedzie na wiosne. Wiecie, do mnie sie kilka dziewczyn znajomych nie odzywa od kiedy sie dowiedzialy ze jestem w ciazy. Takie co sie dlugo staraja. Czy u was tez tak jest?

A nie znasz już żadnych opcji pośrednich? Ja się jakoś nie zaniedbuję i nie toczę, ale daleko mi do wyścigu o ludzką zazdrość. Naprawdę tak bardzo ważne dla Ciebie jest to żeby inni zazdrościli? Kompletnie tego nie rozumiem.

ja tez tak mam:/ moze nie tyle nie odzywa co dziwnie odzywa..

sarkastyczna cyniczka---> a czemu odrazu wyscig o ludzka zazdrosc ?? ja tu sympatycznie.. z usmiechem:) wiadomo ze to nie wyscig:)

"a czemu odrazu wyscig o ludzka zazdrosc ??" -->przecież to Twoje teksty: "i wogole co zrobic by przycmic uroda reszte "bezbrzuszkowych" kolezanek" "tylko by kazdy sie patrzyl i zazdroscil tego pieknego stanu"

ale zazdroscil nie z zawiscia tylko uprzejmie

by inne kolezanki i wogole inne dziewczyny myslaly sobie "tez bym tak chciala" by cieszys sie tym stanem i zarazac nim wszsytkim naokolo

wiesz..jak mi ktos czegos zazdroscil, to potem dziwnie to tracilam. Wtedy to sie nazywa ze ktos obżałował.. Lepiej żeby mi nikt nie zazdroscil ciązy.

"wszystkich" chcialam napisac

Ok. Już się nie wtrącam. Dla mnie to po prostu jakiś niezdrowy objaw. Bez urazy. Jak ktoś będzie chciał mieć dziecko to się na nie zdecyduje, a nie będzie podejmował takiej decyzji bo Ty dobrze wyglądasz z brzuchem. Z takiego "też bym tak chciała" to się tylko biorą sytuacje łapania na dziecko i młode niedojrzałe mamusie myślące że dziecko to laleczka do strojenia. No nic, już zmykam i nie przeszkadzam.

ja tak nie mam, nie jestem zazdrosnicka, ale czesto patrze na moje kolezanki i mysle sobie fajnie ze ma "cos takiego", tez bym tak chciala, ale nie chce jej tego odebrac tylko ciesze sie razem z nia

sark. cyn---> dziwne jest Twoje podejscie ale to nie czas i miejsce na sprzeczki... :/ ja mam zupelnie inne spojrzenie na ta sprawe

A dlaczego by nie przyćmić :-) przecież nie zniszczyć, zdeptać poczucie wartości, wzbudzić zazdrość, tylko trochę przyćmić mi tam się podoba ;-) teraz będę „przyćmiewać”, choć z bólem głowy i worami pod oczami trudno będzie ;-) Ja ciążowego nic jeszcze nie kupiłam. Dalej chodzę w starych ubraniach, ale do \"dżinsów\" zakładam długi sweter bo mam jeden guzik rozpięty , ale jak przyjdzie wypłata to chyba sobie coś kupię, choć może lepiej poczekać na wiosnę?

nareszcie usmiechniete podejscie do sprawy:)

a na bol glowy i wory to chyba sen sen i tylko sen:) mi pomaga

Najgorsze, że się budzę w nocy z bólem i nie mogę zasnąć, ale przynajmniej mdłości sie trochę uspokoiły. Myślę, że ostanio przez te mdłości mało piłam, więc teraz muszę się trochę \"przepłukać\" Po za tym po wypadku mam dyskopatie więc to pewnie też wpływa, ale ze spaniem sie oczywiście nie ograniczam ;-)