opel corsa ?????????? co wy na to?????????

czy ktos ma ten samochód? wszystko z nim ok? chcę kupić, ale taki ośmioletni, nie rozpadnie się po drodze z komisu?

ja mam to autko od dwoch lat i nie narzekam :) jak na razie odpukac bez awarii :P

wierz mi bo znam produkcję corsy od podszewki :p najsłabsze blachy z możliwych, rdza żre je niemiłosiernie

kup tarpana, tak jak ja zrobiłem, nie narzekam ))

hmm... moje autko ma 8 latek i nie widac na nim rdzy... moze dlatego ze stoi w garazu :D

8 lat to dzieciak, nawet u komunii jeszcze nie było :o poczekaj ze 3 lata albo zmień :D

dzieki za pocieszenie ;) e tam jak wygram w totka to sobie kupie innego jak na razie jestem skazana na corsike :)

ja tez mam corse (i wlasnie dowiedzialam sie ze jestem nieudacznikiem :D) Moje autko jest z salonu , rocznik 2002 (listopad) , rdzy nie ma (albo nie widze ? ) , nic mi sie nie dzialo z tym samochodem oprocz tego ,ze po dwoch latach padl mi silniczek od przednich wycieraczek (wiec duzo nie zaplacilam) Przebieg mam w tej chwili prawie 111 tys km . Akumulator mam od nowosci ten sam , a stoi "pod chmurka" (no raz na jakis czas od wielkiego dzwonu w garazu mojego faceta ;) ) , zadnych problemow ze skrzynia, silnikiem, no nic :) (moze trafilam na "cudowny" egzemplarz ? ;) )