woły raczej nie pomogą gdy kobieta nauczyła się żyć i być sama

ma własne mieszkanie zdobyte ogromnym trudem, pracowała i zarabiała , pochodzi z pipidówka skąd wrony zawracają ale trafila do dużego miasta , zaczynała od kupna czajnika i herbaty , zaczynała od wynajmu pokoju przy rodzinie i za możliwość przespania się w wynajętym łóżku płaciła miesięcznie 250 zł. , dorabiała się krok po kroku , kończyła studia wieczorowo , bardzo dbała o swój wygląd ale każdego faceta od siebie odpychała i nadal odpycha , zastanawiam się, czy ona szuka lepszego od siebie a może tak jest jej dobrze i już się przyzwyczaila do samotności pod nazwą - praca - dom - praca Chyba już dla niej jest za późno na związek ?

ile ma lat?

A nie pomyślałaś, że ta kobieta możliwe, że nie chce wiązać się z pierwszym lepszym. Każdy człowiek na ziemi, szuka kogoś odpowiedzialnego; nie dla każdego liczy się pośpiech w wyborach faceta. Tym bardziej, jeśli kobieta wie, czego pragnie w tym względzie.

jak chłop bedzię mężczyzną

moim zdaniem jej jest dobrze tak żyć , pracuje w sklepie od wielu lat , licencjaty i studia oraz magisterkę zakończyła i cały czas pracuje w tym samym sklepie od lat, uśmiecha się do znanych pijaczków osiedlowych i jest z nimi po imieniu , do mnie nawet nie chce się uśmiechcnąć i jest oschła , ciągle robię zakupy w tym sklepie i ona wie o tym, że jestem nadal kawalerem , tak wiele razy tej kobiecie proponowałem aby pójść na kawę , nigdy nie chciała i odmawiała , wobec mnie jest ciagle smutna, do pijaczków osiedlowych ciągle się uśmiecha , o czym to świadczy ? podobno ma lat 33 ale tylko to są moje podejżenia , nadal panną jest i to wiem na milion procent

W takim razie, nie podobasz się jej albo, za mało się starasz. ;)

chyba jestes dla niej nieatrakcyjny

a w jakim to sklepie sie takie pieniadze zarabia? moze i mnie by wzięli? :) też bym sobie chciala tak zarobic :)

bo sie kiepsko starasz :)

Nie bierzecie jeszcze jednej sprawy pod uwagę, że sprzedawczyni w sklepie nie chce się zadawać z klientem i to może być argument do braku chęci rozmowy

To, że ona ma 33 lata i jest panną nie obliguje jej do umawiania się na kawę akurat z Tobą. Do pijaczków osiedlowych jest miła jak do większości klientów, uśmiecha się, dobra, profesjonalna, grzeczna sklepowa. Miło w takim sklepie robić zakupy. Do Ciebie nie usmiecha się, bo już wie, że służbowy usmiech do Ciebie grozi kolejną propozycją spotakania, której ona najwyraźniej nie chce. Przykro mi, ale ona z tego co napisałeś nie chce z toba chodzić na kawę. Ja mam w prawdzie inny zawód, w którym też przydatny jest służbowy miły uśmiech, ale tez miałam podobnych adoratorów, którzy zaraz chcieli się umawiać, bo ich miło służbowo załatwiłam. czasem to było uciążliwe i też ich zaczynałam traktować per noga, żeby się odczepili.

no to co to za sklep-sexshop?

a ciekawi mnie skąd tyle wiesz o swojej sklepowej?? o jej drodze życiowej?

Możliwe, że masz rację. Nie ma takiego OBOWIĄZKU ;)

Hihi, właśnie :D Pewnie podsłuchiwał rozmowy jej i tych pijaczków :D

Jaką ma przyszłość tak zwana 'grzeczna sklepowa' , która tylko do pijaczków osiedlowych się uśmiecha , czy liczy na szybki numerek za ladą ?

To ty, Kraft, jesteś nia zainteresowany poważnie czy tylko tu chcesz ją poobrażać?? Bo Cię odżuciła?

jesli tak to raczej nie z toba

odrzuciła - oczywiście To skąd tyle o niek wiesz?? powiedz??

tylko tyle wiem, że ona mieszka sama i do wszystkiego sama doszła , ma własne mieszkanie i kupila to mieszkanie, skończyła studia i nadal w tym samym sklepie pracuje od lat , do pijaczków osiedlowych się uśmiecha a mnie splawia i nie rozumiem jej postępowania i dlaczego tak postępuuje ?

nie chce cie, mialam napisac: moze az taki gnom jestes? ale cie nie znam i nie widzialam to nie wiem

Ja natomiast, wiem tylko tyle, że jeśli kobieta do wszystkiego doszła sama, ciężko pracuje, a Ciebie nie chce, to przyczyna jest na pewno nie w niej, tylko w Tobie

Ale napisz skąd to o niej wiesz? Zwykle nie wie się takich rzeczy o swoich sklepowych. czemu nie chcesz powiedzieć skąd to wiesz??

oh fuck!!!

Przyznam, że mnie to trochę dziwi, że kobieta się uśmiecha do osiedlowych pijaczków , natomiast nie jest przyjemna wobec faceta , który w tym sklepie nigdy nie kupił piwa lub papieropsów, może ona właśnie lgnie i usmiecha się do pijaczków, ponieważ humor mają po wypiciu , być może

może ty i fajny jesteś - ale przecież nie każdy każdemu się podoba i już każda potwora znajdzie swego amatora - szukaj gdzie indziej

skora sam jej proponowałes spotkania to dlaczego prubujesz ją tu postponować? zdaje sie ze miała racje ze cie nie chciała Oto intuicja kobieca...

she made it

Nie ma sprawy , skoro tak lubi i tak woli to może nawet do emerytury zadawać się z pijaczkami osiedlowymi, jej życie

chłopie, właściwie to o co ci chodzi?? oczekiwałeś, ze ja tu potępimy i zmusimy do spotkan z tobą??