Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Księżyc w Skorpionie

nikt mnie nie interesuje

Polecane posty

Jak to jest nie być w nikim \"zakochanym\" ? Kilka lat temu sądziłam, że nigdy nie doświadczę takiego stanu i zawsze znajdzie się ktoś, kto będzie mi się podobał, ale od dwóch lat nie czułam nic wyjątkowego. Czasami, jak mam zły dzień, wydaje mi się, że na kimś tam mi zależy, ale ostatnio doszłam do wniosku, że okłamuję siebie - np. nieraz pisałam na forum, że myślę intensywnie o kimś, kogo poznałam osiem lat temu a prawda jest taka, że po niecałych trzech latach \"znajomości\" już mi przeszło, ale z braku laku różne rzeczy sobie wmawiałam. Cztery lata temu przekonałam sie, ze ten naj jednak nie jest naj - poznałam kogoś o niebo lepszego ale już też nie wiem, czy moje emocje osłabły, bo dawno tego chłopaka nie widziałam, czy teraz tylko Go lubię. Czuję pustkę choć z drugiej strony nie mam powodów do narzekań. Każdego dnia myślę co innego i jestem pewna, że gdybym nie miała tyle wolnego czasu - nie zawracałabym sobie głowy chłopakami, którzy zapadli mi w pamięc chyba tylko dlatego, ze są atrakcyjni fizycznie. Możliwe, że jestem mało wartościowa, bo interesuje mnie tylko ich wygląd, nie wiem czy doświadczyłam jakichś głębszych uczuć a jeśli nawet to na krótko. Wydaje mi się to smutne, nie wyobrażam sobie siebie w związku, nawet takim mało poważnym, podejrzewam, że jestem sama, ponieważ ni nie staram się by to zmienić, wygodnie mi tak, jak jest, nie chcę w przyszłości mieć dzieci, ślubu, nie widzę siebie w kuchni - gotującej dla całej rodziny... a mam już prawie 24 lata i co mam o sobie sądzić ? Jestem jeszcze niedojrzała, czy nienormalna ? Ciekawa jestem, czy jest ktoś choć trochę podobny do mnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość u6iooiooo
ja mam tez 24 lata i ngdy nie bylam zakochana,. co najwyzej wmawianie sobie jakiegos uczycia z "braku laku":O praktycznie wszytskjie moje kolezanki maja mezow/chlopakow a ja? :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kaaarolinaa
a co myślicie o tym, że mam już 19 lat, a nigdy nie miałam faceta, ani się nie całowałam? bo nie uważałam, że stosunki damsko - męskie mnie interesują. zwykle było to tylko koleżeństwo. czy facetow może to zniechęcac?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Księżyc w Skorpionie ---prawdopodobnie nie natrafilas jeszcze na tego jedynego. A tych w ktorych do tej pory sie kochalas to byly raczej glownie zauroczenia, ktore okazywalo sie ze pozostawaly tylko takimi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
karolinaa_xx - ale ile można czekać?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ciezkie pytanie agiie. Z jednej strony mowi sie o czekaniu na tego jedynego a z drugiej ze nie mozna wybrzydzac. Ja postawilabym na zloty srodek. Dawac szanse. Ja tak zrobilam i nie zaluje. Moj chlopek nie jest miloscia od pierwszego wejrxzenia i z poczatku tez mi sie nie podobal, ale dalam jemu i sobie szanse. Dzis wiem ze to TEN i gdybym go zostawila to ominelaby mnie milosc. Dlatego dzis jestem za tym by dawac sobie szanse.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Karolinaa_XX, ale właśnie dwa razy mi się wydawało, że to CI - :O a teraz pewnie gdy znowu kogoś poznam, to też b ędzie TYm jedynym. Wstyd się przyznać, ale tylko wtedy myślę o opisanych chłopakach, gdy potrzebuję kontaktu cielesnego...Tego mi zdecydowanie brakuje a z drugiej strony wiem (sądzę), że nie mogłabym wplątać się w jakieś głupie układy, gdzie nie ma szacunku i uczucia. Z jednej strony meżczyzna jest mi potrzebny a z drugiej nie miałabym takiemu nic do zaoferowania, bo dojrzały człowiek myśli o stabilizacji, której ja też chcę ale opartej na innych zasadach...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Prawdopodobnie jeszcze nie spotkalas takiego ktorego bys pokochala. Z tego co piszesz to do tej pory bylas bardziej zauroczone aspektem cielesnym. Musisz chyba po prostu czekac na tego a poznajac kolejnego faceta staraj sie zwroicic uwage na to jak sie zachowuje, osobowosc i co ma do powiedzenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiesz, jestem ciekawa jednego, czy nawet największe uczucie może się wypalić, gdy nie utrzymuje się z sobą kontaktu, czy to właśnie oznacza, że było zbyt słabe. Podejrzewam, że mogłabym "zakochać sie" przynajmniej w jednym - na nowo, gdyby splotły się nasze losy ale pewnie to już niemożliwe. Tak, jak napisałam, smutno mi, bo chyba idealizowałam te swoje miłości... wmawiałam, że jestem taka stała itd... a teraz wystarczyłoby, żebym kogoś poznała...choć wcale nie chcę. Rozczarowałam się sobą, ale też wiem, że mam dosyć tego męczącego stanu niepewności itd, i tak jestem sama więc lepiej tym razem naprawdę oddzielę przeszłość grubą kreską i zacznę normalnie żyć, nie złudzeniami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to nie tak, ze interesowała mnie sama fizyczność, na pewno tak nie było, tylko teraz już chyba to pozostało, nic więcej - samo lubienie, bo cierpliwość już mi się skonczyła.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
22:48 Kaaarolinaa a co myślicie o tym, że mam już 19 lat, a nigdy nie miałam faceta, ani się nie całowałam? bo nie uważałam, że stosunki damsko - męskie mnie interesują. zwykle było to tylko koleżeństwo. czy facetow może to zniechęcac? myślę, że to trochę dziwne, ale ja mam tak, że niby czegoś chcę, ale mam masę wątpliwości...ty masz jeszcze czas, ja jestem w tym wieku, że ludzie dziwnie na mnie patrzą i nie rozumieją dlaczego jestem sama.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość maria_magdalena
Moja bliska mi osoba ma podobny problem. Jest ona dziewczyna o bardzo silnej osobowosci. Skonczyla prestizowe studia, ma dobra prace i po prostu w zaden sposob nie idzie jej zaimponowac. I z reguly jak jakikolwiek facet probuje sie do niej zblizyc to wychodzi przy niej na przecietniaka. Troche to faceci sie jej bja a troche ona swym zachowaniem ich odpycha bo mowi ze nie kreci jej byle facet co tylko mowi do niej ladne slowka i tyle. Ze ona musi miec kogos kto po prostu jej tak zaimponuje ze ona bedzie sie chciala przy nim rozwijac i piac w gore.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
potrzebuję inspiracji, a nie mam od dawna.. minął miesiąc od założenia tego tematu i wciąż czuję się pusta.. nie wiem co robić, bo nie ma we mnie żadnych emocji piszę , bo lubię narzekać ale oczywiście nikogo tu nie szukam. chyba pierwszy raz tak mi się zdarzyło.. tej twojej znajomej też wspólczuję ale i tak jest w lepszej sytuacji de mnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×