Nordic Walker - warto kupić?

:):):):):):):):) "ćwicz pajaca" :(:(:(:(:(:(:(:(

http://www.pfed.org.pl/index.php?section=news&show=29

kupiłyście ten sprzęt??? (¨`•.•´¨) `•.¸(¨`•.•´¨) (¨`•.•´¨).•´ `•. ¸.•´

kupić nie kupić??? oto jest pytanie??? :P :O :P

czekam na dostawę..... max. do 21 dni. Już się nie mogę doczekać...

:P jednak się zdecydowałaś! długo ....trzeba czekać napisz, jak to cudeńko się sprawdza jeszcze się nie zdecydowałam jadę na narty....

Kupiłaś? (¨`•.•´¨) `•.¸(¨`•.•´¨) (¨`•.•´¨).•´ `•. ¸.•´

Przeginają z terminem dostawy. Do tej pory nie przyslali... Czekam. Jak dojdzie, dam Wam znać. Może i lepiej zamawiać na allegro. Przynajmniej szybsze terminy realizacji.

Lenka ...długo każą czekać! Ale jeszcze nie wpłacałaś kasy?? przy odbiorze?? Napisz jak zadziała to cudo??? Na razie się wstrzymałam z zakupami, bo udało się wyjechać na narty...teraz zrobiło sie wiosennie!! to może zacznę na rowerze jeżdzić...i pewnie ten zakup odłożę do jesieni. Chciałabym ten sprzęt najpierw zobaczyć i wypróbować, czy rzeczywiście byłby dobry? te drogie znam....ale cena!!!

Cześć! Płatność przy odbiorze... Myślałam, że 21 dni to ostateczność, ale widzę, że to norma.

Lenka... oni traktują tak długo spore gabaryty! tyle, że płacisz przy odbiorze.. Też mnie to wkurzało... zamówiłam walizki.. i po powrocie z wczasów dostałam , ale.. nie zamówione walizki, tylko odpowiedź , że brak towaru... Niekiedy jednak paczka się zjawiała!!! oczywiście po 3 tygodniach! Może tylko allegro wysyła szybko, bo chodzi o szybką kasę? Cierpliwości! i oby to cudo okazało sie cudem!!

po miesiącu czekania dowiedziałam się, że mają problemy i może pod koniec CZERWCA mogą przysłać! Ciśnienie mi skoczyło, krew mnie zalała.... Już dawno mogłam zamówić na allegro.... Teraz dla odmiany nie mogę zalogować sie na allegro.... mają jakieś problemy techniczne.... aaaaaaaaaaaaaaa wrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrr

Ale dają po kościach! To przecież sto razy na czymś innym się wyćwiczysz! Mam nadzieję, że nie płaciłaś z góry? A ja doczekałam sie wiosny i jutro wyjmuję rower! Pozdrawiam.

Cześć! Ja nie mogę zbytnio ćwiczyć na dworze. Mam 2,5 letniebo synka. Za to mam ok. 3 godz. dziennie spacerów i to bez względu na pogodę i porę roku. Dobre i to. Ćwiczę kiedy tylko mogę. Jak tylko położę się na podłodze to mój synek siada na mnie okrakiem i woła \"mama nie rób tak...\" Mam nadzieję, że jak bedę wytrwała to sobie daruje... Zamówiłam na allegro air walkera. Wybrałam ofertę z 24 miesięczną GWARANCJĄ. Wcześniej dzwoniłam i potwierdzalam czy mają sprzęt w magazynie. Jak dojdzie to dam znać.

Lenko... nie odpuszczasz! i dobrze...wydaje mi się,że bez sprzętu znacznie trudniej się zmobilizować do ćwiczeń. Jest to nudne w domu, ...robiłam ze 3 lata brzuszki i 6 waidera, ale bardzo boli mnie kręgosłup i wydaje mi się, że taki sprzęt pomoże utrzymać ciało w dobrej kondycji. Z rowerem też ...zależy od pogody i gdzie jeżdzić?? żeby na jakiegoś czubka w krzakach nie trafić! U mnie problem na razie finansowy, bo tyle jest wydatków na wiosnę...i jeszcze się nie zdecydowałam. Pozdrawiam.

Czekając na air walkera robię brzuszki. Bardzo boli mnie kark więc używam do tego kołyski. Przynajmniej mam oparcie dla głowy i karku. Pisalaś, że robiłaś 200 brzuszków dziennie. Chce Ci sie liczyć podczas ćwiczeń?!? Niby trzeba ćwiczyć bez przerwy żeby był efekt. Tzn. spalanie tłuszczyku. Co mają zrobić ludzie którzy nie mają ciurkiem godziny. Ja mogę 30 min. rano i 30 min. po południu. Myślę, że lepiej w ogóle się ruszać. Nawet 15-20 min. dziennie niż w ogóle...

gdybym miala tylko możliwości pojeździć na rowerze.... ahhhhh 10 min. rowerkiem i jestem na plaży.... Dziś wymarzona pogoda na jezdę. Wiatr we włosach.... szum fal..... i (tak jak piszesz) szaleńcy czychający w krzakach.

DOSTAŁAM WRESZCIE SPRZĘT!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Lenko!!!! I co? zadowolona jesteś? Pierwsze wrażenie? Brzuszki robiłam np. rano, po południu...i tak liczyłam ok. 100, czasem bez liczenia, ile wytrzymałam... Wiosna się zbliża, to zacznę jazdę na rowerze... Pozdrawiam...

(¨`•.•´¨) `•.¸(¨`•.•´¨) (¨`•.•´¨).•´ `•. ¸.•´

Dostałam sprzęt w piątek i raz się nim przejechałam (a raczej prześlizgalam...) przez 30 min. Wszystko było ok. W sobotę musiałam wyjechać na cały tydzień. Po powrocie wskoczyłam od razu na sprzęt. po 15 min. zaczął skrzypieć i po chwili ZARWAŁ SIĘ PEDAŁ.... skręciłam go ponownie i po kolejnych 15 min. to samo!!!!!!!!!!! Nakładka do śruby kruszy się W OCZACH. Dziewczyny! Dlaczego ja mam takiego cholernego PECHA!??? Chcę, mam motywację, ale nie mam na czym.... Max. obciążenie sprzętu to 120kg. Mogłabym się bujać z kimś jeszcze.... a on się sypie!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Dostałam sprzęt w piątek i raz się nim przejechałam (a raczej prześlizgalam...) przez 30 min. Wszystko było ok. W sobotę musiałam wyjechać na cały tydzień. Po powrocie wskoczyłam od razu na sprzęt. po 15 min. zaczął skrzypieć i po chwili ZARWAŁ SIĘ PEDAŁ.... skręciłam go ponownie i po kolejnych 15 min. to samo!!!!!!!!!!! Nakładka do śruby kruszy się W OCZACH. Dziewczyny! Dlaczego ja mam takiego cholernego PECHA!??? Chcę, mam motywację, ale nie mam na czym.... Max. obciążenie sprzętu to 120kg. Mogłabym się bujać z kimś jeszcze.... a on się sypie!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Lenka.... ie gadaj! no to masz klops...a możesz reklamować? tylko tochę kłopotu z tym będzie... tez się boję, tak kupowac..dajesz kasę i co? nic nie działa...

Mnie najbardziej wkurza strata czasu i strata kasy na przesyłki w tą i wewtą. Pewnie, że reklamuję, ale koszty wysyłki ponoszę ja..... Mam jeszcze jedno pytanie dot. brzuszków. Czytałam o różnych rodzajach brzuszkow. tzn. zwykłych i żołnierskich czy tak bokserskich. Czym one sie różnią??? A tak w ogóle to jak wygląda prawidłowe robienie brzuszków. Muszę podnosić korpus na maxa czy wystarczy kark i łopatki????

Cześć Lenka... Oj, to się nacieszyłaś... Ja chyba zupełnie zrezygnuję z tego sprzętu...w niedzielę wyjęłam rower, też mi się coś popsuło, przerzutki wracają do punktu wyjścia i tak się umęczyłam tą jazdą na małych obrotach, że hej! czy te wszystkie sprzęty muszą być takie do duszy! N/t brzuszków nie wiem...robiłam normalne , podnosiłam się prawie do siadu. A może spróbuj 6 waidera, jest dość męcząca. Trzymaj się!

Hej Lenka, co u ciebie? załatwiłaś ? No, ja doczekałam się wiosny, więc rower....ale w jesieni muszę coś kupić! koniecznie...może orbitrek? - to by mi pasowało! Pozdrawiam!

Tak! W piątek odesłałam (tylko uszkodzoną część) czekam co dalej. Do jesieniu uda Ci się uzbierać na porządny, firmowy orbitrek! Nie poddaję się.....

Lenka! To masz przejscia!!!! Schudniesz ze stresów. Napisz,jak załatwisz sprawę. Powodzenia!

Dziś mija 2 tyg. od wysłania rozwalonej części.... Już się pogodziłam z tym, że wyrzuciłam pieniądze w błoto.... Jakoś mi idzie to \"odchudzanie\". Dietka, lekkie ćwiczenia. Rozpiera mnie energia, chciałabym pomachać nogami... Dam znać jak odeślą mi wreszcie tą część!!! Tobie życzę wspaniałej pogody na wycieczkach rowerowych. Na pomorzu niestety nadal zimno i deszczowo... ;-)