Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość skołowana_

Powiedziec o zdradzie czy nie

Polecane posty

Gość skołowana_

Kocham mojego narzeczonego bardzo mocno- mieszkamy razem i wogole teraz jest super, ale kiedys zdradziłam. Zrobiłam to jeden raz z facetem o ładnych pare lat starszym. Przechodzilismy wtedy kryzys w zwiazku i zrobilam najgorsza rzecz jaka mozna zrobic. Nie moge sobie tego wybaczyc. Co robic?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nic nie robic. kochac go dalej i tyle. na pewno sie nie przyznawac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nic nie mów, i tak masz juz karę (wyrzuty sumienia), jeżeli powiesz to będzie do was powracać przez wiele lat, czasem jest lepiej nie wiedzieć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kryzysowa narzeczona
nie mowic,po co mu te wiadomosci?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość i co jak się znim podzielisz
tą nowiną radosną, będzie ci lżej? A jemu ? Juz raz zrobiłaś świństwo, drugie to by było teraz powiedzneie mu o tym. Recepta - nigdy więcej nie szukać marnej pociechy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie przesadzaj z tą uczciwości
ą, bzdety sadzisz jak potłuczon a, powiedz i sie rozstań, bo przestanie mieć sens wspólne życie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Asia Hmaburg..........
morda w kubel, ze sie tak wyraze za przeproszeniem. ANI PARY Z GEBY BO BEDZIESZ ZALOWAC!!! TERAZ MOZESZ TYLKO OBIECAC SOBIE ZE TEGO WIECEJ NIE ZROBISZ!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
:) takie są miłego konsekwencje. Musisz sobie sama poradzić, powiedzieć to jakby zrzucić z siebie ciężar. Ale tego nie wolno Ci zrobić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kto ci zabroni mieć swoją słodką tajemnicę, jeśli było fajnie to miłe wspomienie, jeśli kiepsko, to niemiłe i gites

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość skołowana_
Dzieki za rady. Kocham go bardzo i juz na tyle poznałam, że wiem jak by sie dowiedział to momentalnie by zerwał. Kiedys powiedział, ze wszystko wybaczy, ale zdrady nigdy!! Jest teraz juz dobrze- dogadujemy sie i wszystko sie ułozyło, ale wyrzuty sumienia nie daja mi spokoju- ciagle mam obawy, ze sie dowie co zrobiłam. Nie chce go stracic bo tego chyba bym nie zniosła :((((((((((

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niunkaaaaaaaaaaaaa
chcesz powiedziec bo wyrzuty sumienia gryza tak - to egoizm! nic nie mow i cierp w samotnosci:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość skołowana_
nie chodzi o wyrzuty sumienia- kocham go i wiem, ze szczerosc w zwiazku jest najwazniejsza. On zawsze jest szczery i uczciwy a ja? Nie chce go zranic i juz sama niewiem co dla niego jest lepsze :( Chciałabym by był szczesliwy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
idź do spowiedzi, odpraw pokutę i sprawa załatwiona, i na przyszłość, uważaj bo , a jak on ciebie zdraci to mu wybaczysz, co

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niunkaaaaaaaaaaaaa
nie chcesz go zranic to nic nie mow... jezeli ktos powie 2 osobie o zdradzie to jest egoista moim zdaniem. jesli masz pewnosc ze mu ktos zyczliwy nie doniesie to nie mow

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość skołowana_
nie umiałabym zdrady wybaczyc- pewnie dlatego, ze bardzo go kocham i nie potrafiłabym sobie poradzić z bólem i cierpieniem. Jestem o niego bardzo zazdrosna i ciagle go kontroluje :( Pewnie to dlatego, ze mierze go własna miarka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a swoją drogą, jak facet mówi że zdrady nie wybaczy, to dobrze mu się przyjrzyj i sobie, bo może już ci takie rogi wyrosły, że niedługo przez drzwi nie wejdziesz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość skołowana_
o zdradzie nikt poza mna i tym facetem nie wie. Jestem wsciekła na siebie i nie moge sobie tego wybaczyc. Mogłam porozmawiac a nie od razu zdradzać :( Nigdy wiecej tego nie zrobie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość skołowana_
bardzo_ mily blondyn- cchcesz powiedziec, ze moze on tez mnie zdradził?? W kłótni czasem powiedział, ze zdarzyło mu sie mnie zdradzic, ale był wtedy wsciekły i nie panował nad soba. Spedzamy ze soab duzo czasu i chyba raczej nie ma takiej mozliwosci- nie zauwazyłam niczego niepokojacego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kobiecina
skołowana o jakiej Ty szczerości piszesz :-) chciałas być w porzadku do faceta to mogłas go nie zdradzac i nie pisz,ze wasz zwiazek przechodził kryzys bo to nieistotne. Nie przyznawaj sie i w ogole o tym nie myśl,co było to było.I nie słuchaj osob które Ci doradzaja abys sie przyznałabo ktos tam sie kiedys przyznał i dalej sa ze soba.wiedz o ty,ze zdrade nawet jak sie komus wybaczy to nigdy sie temu komus nie zapomni i przy jakiejs kłotni ta zdrada zostanie wyciagnieta Jezli ulegniemy pokusie i zdradzimy i ktos nawet bedzie nas o to posadzał to trzeba sie wypierac zdrady a nie do tego sie przyznawac,bo przyznanie sie nie ma nic wspolnego z lojalnoscia,szczrtoscia i pokuta bo i tak zostało nadszarpniete zaufanie.W ogole nie rozumiem ludzi ktorzy mowa,ze zdradzili pod wpływem impulsu,alkoholu.Sama zdradam i wiem,ze zaden alkohol,ani nagły impuls nie ma tutaj nic do rzeczy.Ot po prostu zdradzamy i juz,bo akurat czujemy taka potrzebe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kobiecina
skołowana a o wybaczeniu sobie to tez przesadzasz.Po prostu ciagle o tym myslisz i dlatego sie obwiniasz,gdybys o tym nie myslała to dawno bys zapomniała o tym.NIe czaruj ,ze az tak starsznie to co zrobiłaś wpłyneło na twoja psychike,bo gdybys była taka czuła to na epwno bys nie zdradziła.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość skołowana_
bardzo mily blondyn powiem Ci, ze bardzo mnie zaniepokoiłeś swoimi słowami. Trudno mi w to uwierzyc bo jestesmy ze soba prawie cały czas choc czasem sie rozjezdzamy do rodzin. K

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a w ogóle skołowna jak twój chłopak był tak głupi i dopuścił do tego że go zdradziłaś, to czym sie martwisz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość skołowana_
kobiecina jestem czuła, ale to była chwila słabosci. Wtedy bylismy bardzo pokłóceni- zerwanie było prawie pewne i wtedy pojawił sie tamten facet na mojej drodze. Myslałam, ze zdrada w jakis sposób sie zemszcze na jego zachowanie i traktowanie mojej osoby, ale niestety sie pomyliłam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość skołowana_
a co on mógł zrobic?? Nie wiedział, ze spotykam sie z kims. Teraz mam wrazenie, ze bardziej mnie pilnuje niz kiedys. Sprawdza moj telefon, gg i wogole wszystko. Jest bardzo zazdrosny- wszystkim kolegów ode mnie odsuwa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kiedys słuchałam na ten temat długiej audycji z psychiologiem w tok fm i radził, zeby nie mówić - to ciężar i nauczka dla osoby zdradzjącej, ale mozna też sobie wybaczyć. Najważniejsze, żeby tego błędu nie powtórzyć. Może da się z tego wysnuc pozytywne wnioski także? Pozdrawiam:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kobiecina
skołowana nie ma czegos takiego jak chwila słabosci.Albo zdardzamy albo nie.Własnie ktos kiedys nagadał komus głupot,ze zdradzamy pod wpływem słabosci albo alkoholu.To sa sterotypowe bzdury.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×