Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

fioletowy promyk

Zafascynował mnie, dotknoł mojej duszy jak anioł...a nawet go nie znam

Polecane posty

Zafascynował mnie, dotknoł mojej duszy jak anioł...a nawet go nie znam..... Samotnośc potrafi byc wredna. Nawet twardo stąpajace osoby i tak patrzace na wszystko realistycznie są w stanie zauroczyć sie kims kogo nie znają. Ja taka jestem, poznalam w internecie faceta, który tak bardzo mnie otworzył, pokazal sama siebie... teraz juz to sie skonczyło.. to było jak spotkanie z sama soba.. Oczywiscie mialam nadzieje i to wielka ze to wlasnie to, ale on nagle zakonczyl znajomość po dośc dlugim czasie. Wiem co wiekszośc z was powie... ale czy ktos z was przezyl cos takiego???? Czy to tylko moje wyobrazenie wpływ samotności czy takie rzeczy sa mozliwe ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość panna_mx22
moze Ci wyjasnie znam faceta ktory tez poznawal kobiety w necie i pieknie do nich pisal i zauroczyl je wszystkie, flirtowal z nimi, pisali o wszystkim, a one robily sobie nadzieje i nagle on przestal sie do nich odzywac i maile- dlaczego sie nie odzywasz? co sie dzieje? jak mozesz? nie rob mi tego itp a wiesz dlaczego przestal to robic i pisac? bo mu oswiadczylam, ze nie akceptuje takiego czegos w zwiazku-podrywania kobiet przez net i w ogole, no i musial wybierac i wybral rzeczywistosc a Ty nie łudz sie, ze mozesz poznac przez net kogos i jeszcze sie zakochac, net to jest tylko interpretacja slow, na zywo ludzie sa zupelnie inni w necie nie widzisz wad i wydaje Ci sie, ze znalazlas aniola a ten aniol pewnie mial kilka takich kolezanek no i z jakiegos powodu (moze z takiego jak i moj mezczyzna mial) musial zrezygnowac albo po prostu wyrosl z dziecinady? wez sie w garsc, znajdz sobie moze nie aniola, ale rzeczywistego faceta wyjdz do ludzi i nie placz, to byly tylko literki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość piotrek_kkk
dotknĄł a nie dotknoł

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziekuje, chyba takiego kopa potrzebowałam...:) :):) Ja sobie zdaje sprawe ze pewnie nie byłam jedyna, jedyna z która tak pisal dobrze o tym wiem... Wiesz kobiety czuja takie rzeczy... Czasmi jak dostawałam od niego smsa to czułam jakby nie było to do mnie ale do calej jego ksiązki adresowej hihi skonczył znajomośc bo ja tez nie chciałam byc jedna z wielu... Ja jestem po prostu zaszokowana ze cos takiego mnie spotkalo... wiesz to co pisałam to byłam ja a nie literki choc pewnie dla niego były... Ja wiem ze zycie jest piekne, i oczywiście wszystko jest ok.. tylko wiesz jak się ma nadzieje to wszystko jest jeszcze bardziej różowe.. P.S. DOTKNĄŁ czy dotknoł .. czy to takie wazne jak sie to pisze, kazdemu sie zdarza :):):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość panna_mx22
no wiesz o co chodzi... z jedną pisze a z drugą planuje rodzine, dziecko, z nia placze gdy ją cos boli, jej robi sniadanie 4 rozne kanapki,bo nie wie na co bedzie miala ochote niestety taka prawda, faceci tacy są potrzebuje rozrywek, potrzebuja sobie udowodnic,ze potrafia zafascynowac nie tylko swoja kobiete wyjdz do pubu, do kina, na koncert, poznasz faceta z rzeczywistosci i bedziesz przynajmniej pewna,ze jest taki jakim go widzisz;]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"DOTKNĄŁ czy dotknoł .. czy to takie wazne jak sie to pisze, kazdemu sie zdarza" ważne jeśli piszesz z błędem, twój tekst robi wrażenie śmiesznego i odracana jest uwaga od jego głębi dobrze że dostałaś szansę zorientowania się w błędzie i zapamiętania jak należy pewne słowa poprawnie pisać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość To ja surykatka twa
"niestety taka prawda, faceci tacy są potrzebuje rozrywek, potrzebuja sobie udowodnic,ze potrafia zafascynowac nie tylko swoja kobiete" kobiety też tak mają...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość panna_mx22
a czy ktos mowi,ze nie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość To ja surykatka twa
spokojnie ja tylko stwierdzilam fakt:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kropka bez i
To sa niestety \"uroki\" znajomosci przez neta. bardzo latwo kogos zbajerowac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kropka bez i
Ja kiedys przeszlam cos takiego i to jest po prostu zauroczenie sie wyobrazeniem o kims, to nie jest milosc. Ja pamietam, ze gosciu przez ktorego tak cierpialam byl brzydki jak noc, skonczony cham a pisal tak cudnie ze wlasnie w tym jak on pisal sie zauroczylam. No a potem wyszlo ze to bydlak. Ale dzieki niemu otworzylam oczy i potem jak sie zakochalam to w takim facecie co udowodnil milosc czynami a nie tylko cwierkaniem jaka to ja cudna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Za długo widocznie z nim pisałaś. Trzeba się było spotkać jak najszybciej, wtedy może byś sama doszła do wniosku, że to jednak było tylko Twoje wyobrażenie o nim. Ja jestem z facetem, którego poznałam przez internet. Też pisał mi piękne maile, fajnie się nam rozmawiało przez tel. I spotkaliśmy się po niecałych 2 tygodniach, mimo tego że mieszkaliśmy w różnych miastach. Potem ja przeprowadziłam się do niego i od prawie roku mieszkamy razem. W sumie to poznawałam go i tak od początku w realu, net tylko umożliwił nam spotkanie się. I tak jest najlepiej. Nie ciągnąć w nieskończoność pisania. Warto napisać facetowi, że fajnie się nam pisze, co powiesz na spotkanie, bo nie lubię takich wirtualnych znajomości. I jak facetowi zależy i niczego nie ukrywa, to się z Tobą spotka. Z moim tak było. No a potem to już samo wyjdzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kropka bez i
No wlasnie, wazne jest by jak najszybciej sie spotkac (w miare mozliwosci oczywiscie). W koncu internet jest strumentem ulatwiajacym nawiazanie znajomosci ale tak naprawde czlowiek poznaje sie dopiero w realu. Ktos komu bedzie zalezec na znajomosci bedzie do tego szybko dazyl, a ktos komu zalezy jedynie na zabawie bedzie sie to staral odwlekac. Moja kolezanka tez poznala meza przez neta ale szybko potem sie spotkali w realu. U mnie z netowa znajomoscia bylo troche inaczej bo poznalismy sie w realu i on wtedy wcale mi sie nie spodobal. Dalam mu maila troche na odczepnego i wtedy on dopiero sie przypomnial. mieszkal troche daleko i stad te maile, ktore z faceta ktory byl taki sobie, zrobily wlasciwie ideala. A potem jak sie spotkalismy znow, nie to ze czar prysl, okazalo sie ze on chcial mnie wykorzystac tylko. A najgorsze to, ze wine zwalalam na siebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zycie to suma naszych doswiadczeń i dobrych i złych A moze cos jednak wygrałam tylko jeszcze nie wiem o tym, moze czegos sie nauczyłam.. Tez mysle Kropka nad I ze to trzeba sie jak najszybciej spotkac i już.. Wtedy dopiero mozna wiedziec...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×