Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

rzeczywistosc

NIE MOGE GO STRACIĆ ALE NIE MOGE TEŻ POZWOLIĆ SIE TAK TRAKTOWAĆ

Polecane posty

juni współczuję tragedii jaka Cię dotknęła. Wiesz co mnie w autorce irytuje? To, że wiele tu różnych przykładów padło, Twój jest najbardziej zbliżony, a ona i tak będzie za nim latała, będzie żebrała o jego uwagę... To przykre, bo mogłaby Was, pokrzywdzonych, którzy mogą doradzić, mogą wspomóc, mogłaby po prostu Was wysłuchać i choć trochę siły znaleźć, żeby ocalić resztki swojej dumy. Wielu kobietom z tego topiku udało się wyjść z takiego g.ówna. Niestety nie wiemy ile kobiet zakończyło swoje życie przez takich facetów, któzy mszczą się za swoje krzywdy w tak podły sposób jak były autorki. Autorka zapijała kilka razy swoją gorycz, ale następna może być depresja i próba samobójcza i ZA CO? Za to, że facet nie może przestać jej dręczyć? Bo zamiast normalnie z nią porozmawiać o jej kontaktach z byłymi to tchórzy i potem się znęca psychicznie? Jestem za tym, żeby kopnęła go w tyłek niezwłocznie i zaczęła brać leki przepisane przez lekarza. Chociaż się kobieta wyśpi i wróci do równowagi emocjonalnej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rzeczywistosc jest idiotka
i tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jestem. Przepraszam ale wczoraj nie mogłam do Was napisać. W koncu zebrało mi się za to moje ostatnio zaniedbywanie pracy i miałam wczoraj koniec w pracy a do tego i tak nie wszystko zrobione i tylko czekam na konsekwencje tego wszystkiego. ale moja historia. No tak skończyłam na środzie. W koncu odebrałam telefon i rozmawiałam z Nim. Prosił,żebym do Niego przyjechała, że porozmawiamy ze sobą. Było tak fajnie. Przytulała mnie. Spałam u Niego. Ale sie nie kochaliśmy. Nad ranem mnie obudził i powiedział, że mnie kocha.Nie pisałam tego wczoraj bo nie chciałam tego skrócic do jednego zdania. Potem byłam cały dzien w pracy. Umówilismy się, że spędzimy razem ten Dzień Świętgo Walentego. Zdziwiło mnie troszkę jak zapytałam go w czwartkową noc, przytulona \"a co robimy jutro? \" a on\"a co mamy robić?\" \"przeciez jest Dzień Zakochanych\" \"a my jestesmy zakochani?\" \"ja tak.\" \"jak bys była zakochana to bys mi tego nie robiła\". Ale znów pomyslałam nie będę go pospieszac w jakis deklaracjach, przecież tyle mu krzywdy wyrządziłam.Wczoraj cały dzień w pracy. Myslałam, że będzie jak dawniej. Ale nic nie pisze, nie dzwoni. Jak ja dzwonię to ciągle nie miał czasu.Ja zreszta tez nie więc zadzwoniłam chyba tylko dwa razy. Umowilismy sie na godzinę 17:30 ciagle mam klucze więc u Niego. Ja biegiem jeszcze do perfumerii bo nie byłam przygotowana. Zadnego drobiazgu nie mam nawet. Kupiłam mu perfumy. Zapomnialam dodac ,że on sie rozchorwał. więc nie był w najlepszej formie juz w środę. Przyjechał. On do wanny. Ja mu fervexy i inne gadżety. Zarezerwowalismy w srodę bilety do kina. zeby troszkę sie mu polepszyło przed kinem.A teraz bardzo wazna część tej opowieści. W czwartek rano jak sie obudziałm u Niego. On juz wyszedł do pracy usiadłam przy jego kompie. Patrzę w Outlook\' a tak w sumie z ciekawości. Nigdy wczesniej nie przeglądałam mu poczty a mieszkalam z Nim. Pamiętacie ufałam mu bezgranicznie.A tam w wiadomościach usunietych-wysłanych Jego zdjęcia wysłane do jakiejs X. Serce mi staneło. Przesłałam sobie ten plik na pocztę. Same najlepsze. Ile czasu musiał poświęcic by je tak dobrać. Z kilku lat. Wyselekcjonowane. Jeszcze niech sobie kurwa profil na fotce pierdolnie.Cały dzień o tym myślałam ale data wysłania to okres gdy nie byliśmy razem .więc jakie mam prawo? nawet jak w nocy powiedział, że mnie kocha?? Ksążę wychodzi z kapieli. Siada przy kompie i od razu.\"czemu mi poczte przeglądasz?\" \"To u Nas normalne, że sobie grzebiemy w prywatnych rzeczach\"\"no i co znalzłas cos ciekawego\" nie wytrzymałam. Spokojnie mówię\"komu wysłałes te zdjęcia?\" \"nikomu, pojebało Cię\". Podchodze klikam na wysłane-usuniete\"i co?\". \"Nie będe Ci sie tłumaczył\". I się zaczeło. Cały wieczór w łółżku. On rzeczywiście chory. Gorączka. Ja płaczę i ciagle pytam \"kto to jest?\". Jakas jego stara kolezanka a on za namową kolegów aby zapomniec o mnie szybko szukał wrażeń. Juz nie wazne jak się rozmowa toczyła. Nawet nie spojrzał na mój prezent za bardzo. Nawet ich nie otworzył. Nawet nie dostałam czekoladki w kształcie serduszka.Nic. Usłyszałam, że \"nie wiem o co Ci chodzi?Nie jestesmy razem moge robic co chcę?\", \"przestań histeryzować\"\"mówiłes ,że mnie kochasz?\" \"kocham ale to nie znaczy,że chce z Toba być\". a ja jeszcze rano wstałam. Wstawiłam mu pranie izrobiłam znów ten fervex i jeszce mówie jak wychodziłam do pracy. Powiedz mi cos miłego a on \"nie wymuszaj nic na mnie\". To przeciez on zadzwonił i chciał sie spotkać. Wiem co napiszecie, że padlina, że miałaś tyle mądrych rad. Ale ja ciagle myślałam, że może ze mną bedzie inaczej. Nie wiem myslałam chyba ,że jak kilka razy nie odebrałam Jego tel to może zrozumiał? Nie wiem co ja myślałam Chyba wcale nie myślałam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
I nie jestem padliną. Jestem poprostu juz sama nie wiem .Przeciez to była moja wina, że on się odemnie odwrócił. Nie odjebało mu tak nagle tylko poprostu go zraniłam tyle razy. Ja naprawdę do Niego nie dzwobniłam. OPn chciał sie spotkać. On. Juz teraz chce tylko jednego,żebym nauczyła się go znienawidzieć. jak najbardziej. I nie ejstem niedorobiona i idiotka tez nie jestem. Naprawdę nie. Przestańcie też się nademną znecać już. Już ten sie znęca wystarczy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
juni wiesz jak Ty dałas radę. Ja tez dam.Przykro mi ,że tyle Cie spotkało złego. Nie wiem co mam wam jeszcze napisać. Nie wiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość blablablablablablablabla
i nadal będziesz za nim latać a on w tym czasie spokojnie odszuka tą jedyną i wtedy przestanie się odzywać. Ty jesteś tylko od seksu i nic więcej. Ona będzie miłością i jak już ją odnajdzie to nawet do seksu cię nie będzie potrzebował. Przyjmij to do wiadomości bo tak będzie. Ile razy dzisiaj już do niego zadzwoniłaś?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ten facet jest
po prostu podły daj sobie Dziewczyno z nim spokój sama widzisz , ze to jest bez sensu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość blablablablablablablabla
po prostu weź do niego zadzwoń i powiedz: NIGDY WIĘCEJ NIE CHCĘ CIĘ WIDZIEĆ! WYWAL MÓJ NR TELEFONU I PRZESTAŃ TRAKTOWAĆ JAK DZIWKĘ NA ZAWOŁANIE! Może facet się opamięta, choć wątpię.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość blablablablablablablabla
naprawdę on jest śmieciem i dnem skoro może tak traktować kobietę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wiosna_30_
Czytam ten temat od kilku dni. Naprawdę mi przykro, że tak wszystko się zakończyło. Bo teraz już dobrze wiesz, że się zakończyło. I to na dobre. Odetnij się całkowicie od niego, żadnych telefonów, maili, sprawdzania opisów na gg- zupełnie nic. Wiem, że to cholernie boli, bo sama staram się podnieść po zakończonej niedawno znajomości. Ale zobaczysz, dasz radę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość blablablablablablablabla
ja bym matce nigdy nie spojrzała w oczy po czymś takim. Powoli osiągasz dno i może dobrze, bo na dnie człowiek często się budzi i zaczyna myśleć o sobie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Prosze Was postarajcie sie mnie chociaz troszke zrozumieć. To on chciał sie spotkać. Naprawdę. Nie wiedziałam ,że to sie tak skończy.Ja naprawdę myślałam,że on poprostu jest bardzo zraniony i juz nie wytrzymał tego wszystkiego Nie znałam tak dobrego człowieka jak on.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wiosna_30_
blablablablablablablabla- a po co według ciebie ona ma do niego dzwonić. Milczenie najgorzej faceta zaboli, taki telen byłby tylko kolejną manifestacją że jego zachowanie ma na rzeczywistość wpływ. A on i tak by się tylko roześmiał.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ten facet jest
blabla -- dobrze radzi , zadzwoń i walnij mu taki tekst , a poźniej wyrycz sie , upij się , albo wykup najlepiej te nieszczęsne prochy i zacznij je brac i pisz tutaj wszystko co czujesz , ale po tym telefonie , nigdy przenigdy ju do niego nie dzwon i nie odbieraj........

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
WIESZCO NIEROZUMIEM TAKICH LUDZI JAK....FACET CI UBLIZA...WALI DO CIEBIE TEKSTAMI TYPU "POJ...CIE" A TY MU JESZCZE LEKI PODAJESZ,PRANIE MU ROBISZ...NA POCZAKU PROBOWALAM CIE ZROZUMIEC...ALE TERAZ...PRZEGINASZ CAŁĄ PARĄ...JAK MOZNA SIE TAK PONIZAC??? NIEMIEC ZADNEJ WARTOSCI W SOBI..ON POWIE JENO SLOWO KOCHAM CIE A TY LECISZ DO NIEGO JAK SIOSTRA MIŁOSIERDZIA,....DZIEWCZYNO NIENA TYM POLEGA MIŁOŚĆ!!!! NO CHYBA ZE TY NEWIESZ NA CZYM ONA POLEGA??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość blablablablablablablabla
ty jeszcze piszesz "nie znałam tak dobrego..."?!?! Źle postrzegasz rzeczywistość, zajmij się swoją psychiką, bo naprawdę nie potrafisz patrzeć realnie na to co się wokół ciebie dzieje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość blablablablablablablabla
agacjone to nie ma NIC wspólnego z miłością, bo miłość to przede wszystkim SZACUNEK (u nich tego nie ma), lojalność (u nich tego nie ma). Oni się nie kochają, oni kochają tylko siebie a nie siebie na wzajem. Para niedojrzałych egoistów, którzy nie wiedzą co to miłość.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość blablablablablablablabla
autorko nie szukaj zrozumienia w ludziach, którzy nie mają zaburzonego widzenia rzeczywiśtości. Jesteśmy normalnymi ludźmi, którzy nie zrozumieją jak można na własne życzenie tak dać się poniżać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
BLABLALLBLAA ALE WIESZCO CI POWIEM...JA JUZ TEGO CZYTAC NIEMOGE JAK ONA SIE ZACHOWUJE ALE MIMO TO JESTEM CIEKAWA...CO ONA BEDZIE DALEJ WYPRAWIAC...NO MI SIE TO W GLOWIE NIE MIESCI JAK MOZNA TAK LATAC ZA FACEEM I MU W DUPE ZA PRZEPROSZENIEM WCHODZIC...ON KOCHAM CIE...A ONA...JUZ PILEGNIARKA LEKARSTWA MU DAJE...A ON ZA CGHWILE..POJ..CIE...JESTEM SAM I MAM PRAWO ROBIC CO CHCE... NO SOOORRRYY ALBO JA CZEGOS TU NIEROZUMIEM...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja wiem na czym polega miłość. Ja byłam z Nim wczesniej naprawdę szczęśliwa. Naprawdę. Wiem,że to moja wina dziewczyny więć nie wiem chciałam pokzać, że zniose ta Jego zemstę tak jak on znosił te moje wybryki. Nie wiem. Ja naprawde nie jestem taka osobą, która pozwala sobie chodzic po głwie. Od najmłodszych alt miałam tendencje przywódcze i juz jako kilkulatek miałam na podwórku opinie tyrana. mam nie wyparzony pysk co czetso nyło dla mnie zgubne. Nie wiem dlaczego nie umiem nawet nic mu powiedzieć. Nie umiem walczyć. Czuje się taka słaba. nawet nie umiem na Niego krzyczec. Tylko płaczę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
RZECZYWISTOSC TO MASZ DZIWNA TEORIE MIŁOSCI..DLA CIEBIE MIŁOSC TO PONIZANIE, BRAK SZACUNKU UBLIZANEI SOBIE....WIESZ MASZ 27LAT ALE NIEKTORE DZIWCZYNY PONIZJ 20 MAJA WIEKSZA KLASĘ NIZ TY....DOKAD ZAMIERZASZ TAK SIE PONIZAC???CAŁE ZYCIE??? ZROZUM ZE ON SIE NIGDY JUZ NIE ZMIENI DLA CIEBIE!!!!!!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wiosna_30_
Powiem ci szczerze- uciekaj od niego. Ja już widziałam takie kobiety w domu ciche i zastraszone, nierzadko pobite, choć na co dzień w pracy twarde i przedsiębiorcze. A facet pan i władca, który mści się za diabli wiedzą jakie urojone krzywdy. Uciekaj póki nie jest za późno.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dobrze,że Wy jestescie takie dumnie i takie mądre i takie wartoścowe to jest jaks przeciwwaga w tym świecie dla takich szmat jak ja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiesz rzeczywistość, ja już ci nie wierzę. Jesteś słaba, nie masz szacunku do siebie i jak to ktoś zauważył \"facet to myśliwy, padlina go nie rajcuje\". Znudzi się tobą raz dwa, bo baba na zawołanie ZAWSZE się facetom nudzi. Jasne jest to, że on cię nie kocha i nigdy nie pokocha. U niego jesteś zerem co doskonale ci pokazuje bzykając cię a potem wyzywając. Jesteś dla niego nikim. To jasne. Natomiast nienormalne jest to, że ty to lubisz i moim zdaniem nadajesz się do leczenia psychiatrycznego. Być może masz początki choroby psychicznej, bo wiedz, że normalny człowiek tak nie postępuje. Wcześniej już ktoś to sugerował, więc to nie tylko moje zdanie. Wmówiłaś sobie (co też sugeruje zaburzenia psychiczne), że facet cię kara i ty to musisz wytrzymać. Otóż on cię nie kara. On sobie ciebie używa gdy ma ochotę a ty do tego układasz bajeczkę, że niby cię chce ukarać a potem będzie dobrze. NIE BĘDZIE. Jak dasz radę to mogę poszukać w książkach troszkę o zaburzeniach psychicznych jakie u ciebie WIDAĆ gołym okiem. Chociaż jestem przeciw dawaniu typowych psychologicznych porad na forum, bo zbyt anonimowe jest.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rozwielitkaa
Wiem ,że jest Ci ciężko , ale posłuchaj mnie. Byłam w podobnej sytuacji o której nie będę się rozpisywać. Rozpacz, upokorzenie, picie, depresja, próba samobójcza Zerwania i powroty , jego podłość i moja bezgraniczna głupota. I wiesz co zrobiłam? Gdy już szykowało się na następny z kolei dramat , znowu dawał oznaki ,że sytuacja sie powtórzy, mówię o tym jak mnie szmacił , to zerwałam z nim Napisałam smsa ,że koniec , definitywnie i że mam go głęboko w d.... On był zszokowany a ja poczułam ulgę. Zszokowany bo pisał wielokrotnie , próbował dzwonić ale ja ignoruję. To nie znaczy ,że nie cierpię , bo cierpię , ale jestem lżejsza o świadomość, ze to ja zerwałam , że porzuciłam i to mnie podtrzymuje. Z każdym dniem jest lepiej a niedługo miną dwa miesiące. Nie pozwól sie doprowadzić do tego , do czego ja sie doprowadziłam. Nikt nie jest warty takiego cierpienia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Alokazja
RZECZYWISTOSC Nie słuchaj tych ludzi, pisza tu takie głupoty... Kazdy inaczej to przezywa. Madrze jest radzic, pewnie 90% prawdziwych kochajacych kobiet tak to przezywa. W sumie lepiej sie przekonac pare razy ze on nie jest fajny niz ryczec w poduszke i sie zastanaiwac "co by bylo gdyby"... Nie ejstes slaba, po prostu kochasz. Ja tez jestem w dlugim zwiazku, nie udaje pseudo silnej, ani nie mam 20 lat jak epwnie wiekszoc tu ludzi sie wpisujacych :) Sama tez jestem ciekawa jak sie rozwinie ta Twoja historia... Życie jest po to zeby zyc... Nie odzywalas sie troche i zobacz, jakis efekt jets u niego, moze jeszcze pogadacie, moze pokaz mu ten topic, moze no nie wiem... Ale nie daj sobie wmsoic ze ejstes zla, jestes po prostu wrazliwa, zakochana dziewczyna :) Ale pamietaj, mysl o sobie bo Ty tu jestes najwanziejsza, nie pozwol by ktos na Ciebie klnal ani Cie obrazal. Mowie Ci, jak sie postawisz i mu odpyskujesz ze juz z nawiazka te swoje "winy" odkupilas i nie zaslugujesz na takie traktowanie to jeszcze sam do Ciebie przyleci hehe :) Nie martw sie i badz dzielna i pisz bo ejstem ciekawa :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wiosna_30_
rzeczywistość- nie mów tak, i nawet tak nie myśl. Przechodzisz detox, jak narkoman albo alkoholik. To zawsze boli. Uwierz mi, znam to, prawie chodzenie po ścianach. Odetnij się zupełnie, wiem, że nie będziesz w stanie wyłączyć myślenia o nim, ale nie masz wyjścia, inaczej całkowicie się zniszczysz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
RZECZYWISTOSC ROZWIELITKAA MA SŁUSZNA DEZYCJE...I JEDYNY SPOSOB ABY TWOJE ZYCIE ZACZELO BYC LEPSZE TO ZACHOWAC SIE JAK ONA..BO ROZWIELITKAA PEWNIE PODJELA NAJLEPSZA DEZYCJE W ZYCIU...I TU WIELKI UKŁON:):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×