Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

rzeczywistosc

NIE MOGE GO STRACIĆ ALE NIE MOGE TEŻ POZWOLIĆ SIE TAK TRAKTOWAĆ

Polecane posty

Gość dzidkaa
no ja nie moge w to uwierzyć!!!!!!!!! szok!!!! to o co tu wogóle chodzi!!! cały czas cię oszukiwał?????? to po brał blondynke jak uwielbia śliczne brunetki;/ dla zabicia czasu z tobą był??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość asdfghjkloiuytre
rzeczywistość weź go olej i nawet nie staraj się mu specjalnie tłumaczyć jak będzie wypytywał dlaczego z nim się nie kontaktujesz. Masz wyjątkowego pecha. Trafiłaś na totalnego g.noja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rzeczywistosc otworzylas w
koncu oczy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pogodzą się i tak
długie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej. Nie mam czasu nawet przeczytac nowych postow, obiecuje jednak ze nadrobie wszystko jutro. rzeczywistosc - trzymaj sie, rozumiem Cie i jestem z Toba. Wiem, ze Tobie potrzeba pomocy i madrych slow a nie wiecznych wyrzutow. Odezwe sie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pakoss
jestem w szkou!! rzeczywistosc trzymaj sie!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość .... rzeczywistosc.......
mam nadzieje ze nie trzeba Cie przekonywac zebys sie do niego nie odzywala... to niewyobrazalne czego sie dowiedzilas ale prawdziwe..... trzymaj sie kochana!! wyplacz sie, wylej to z siebie, i naprawde zmien numer telefonu - to naprawde wazne!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gwiazdolinkaxx
mówilas mu ze wiesz wszystko??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mam nbadzieje
ze nie mowila!! i niech nie mowi!! rzeczywistosc natychmiast zerwij z nim kontakt!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Alokazja
KUZWA co za młot !!! Ale myslisz ze to napewno prawda ?? Teraz WSZYSTKO JASNE !! Próbowal z Toba zerwac i cala wine zrzucic na Ciebie, kiedy Ty nic zlego nie robilas !!!!!!!!!!!!!!! KUZWA

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość __bliska__
to zabrzmiało jak kawałek bajki dla dzieci...takie nieprawdopodobne w kontekście twoich wcześniejszych wypowiedzi, wiedzy i wyobrażeń o nim... może to i dobrze, że spadła mu z głowy aureola...nie będziesz rozpaczać, że straciłaś to cudo i że to twoja wina, i że go zawiodłaś... teraz czas na złość...nasza już jest, ale ważniejsza jest twoja... potem będziesz musiała uporać się z nieco innymi zadaniami, poradzić sobie z własną nie/ufnością do ludzi, bo jeśli tak bardzo w tym przypadku zwiódł cię instynkt, to można stracić wiarę we własne osądy na bardzo długo...ale to przyszłość... mam tylko nadzieję, że nie rzucasz mu w tej chwiki swoją nową wiedzą w twarz, bo i tak powie coś takiego, że poczujesz się jeszcze bardziej zraniona i upokorzona...tak to działa...niestety... a właściwie myślę, że rzucasz...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wielkie haloo
no to teraz się na nim zemścij jakoś, weź dawaj jego gg jako łatwego faceta czy coś, nie może mu to uleźć na sucho, bo będzie oszukiwał kolejne kobiety. Dobrze, że tamta była wobec Ciebie uczciwa. Pewnie sama miała go dość, jego czułych słówek itd.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny no mówie Wam jakie jaja. To padniecie. Jestem na ostrym melanżu już drugi dzień u znajomych ale dzis o 18 widzę się z ta dziewczyną i jej chłopakiem (bo on ama 3 lata chłopaka). Ja Wam wszystko jutro opowiem. Wasza bohaterka telenoweli :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja w to nie mogę uwierzyć bo mi się to w głowie nie mieści. Przeciez ja mu tez sprawdzałam telefony i mieszkałam u Niego. Znam jego kompa i laptopa na pamięć. Ale jak to ja. Wszystko Wam dokładnie opisze jutro wieczorem bo najpierw idę się z Nią spotkać a potem uderzam w melanż ostry. Ale spoko. Teraz mi się wydaje ,że występuję w filmie jakimś:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wkrecilam sie
nawet bylo mi cie zal ale to juz przesada....to musi byc prowokacja bo zadna w miare rozsadna kobieta nie postapila by w ten sposob-spotykajac sie z ta panna jeszcze raz pokazujesz ze nie masz za grosz godnosci-to niemozliwe-juz nie wierze w ten topik

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szkoda_
rzeczywistość, wiesz bardzo Ci współczuje, facet nie wart jest Ciebie. A początek twojej historii skądś znam, głupio sie przyznać, ale sama tak robiłam- i ROZUMIEM CIE! teraz natomiast pomysl o tym co sie stało w kategoriach takich, że od samego początku zasługiwał na takie traktowanie. Wydaje mi sie, że pomimo WSZYSTKIEGO czas zakończyc ten etap życia i iść dalej, a ten dupek i tak pewnie zostanie sam.... Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiesz co rzeczywistość... myslę ze nieźle wszystkich tutaj wkręciłaś, a tak naprawdę jesteś panną, której bardzo sie nudzi w pracy, dlatego zazwyczaj piszesz od poniedziałku do piątku a w weekendy milczysz... Jeśli rzeczywiście tak jest, to wiedz, że to żałosne, gdyz wiele osób poświeciło ci masę czasu i energii oraz podzieliło sie bolesnymi wspomnieniami, żeby tylko ci pomóc. Jesli sie myle, to przepraszam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość qwertyzc
NIEZŁA BAJECZKA

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość biedne baby
no jeżeli ta cała historia jest prawdą to autorka się przynajmniej uwolni od dziada, ale grubymi nićmi to szyte.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Naprawdę myslicie, że ja tutaj wszystko opisuję z wyobraźni? To jest niewiarygodne ale niestety możliwe i prawdziwe. Troszke nie pisałam bo musiałam jakos dojść w weekend do siebie. Nie byłam w sumie dwa dni w domu. Możecie byc zadowolone bo już mam dosyć. Po tej rozmowie telefonicznej z ta Panią X i otrzymaniu od Niej emaila myslałam,że umre na zawał. Podreptałam do domu( przypominiam po ciężkim dniu w pracy:-(). Ten oszolom dzwonil do mnie itd. ale nie chcialam z Nim gadać. Przyjechał wieczorem i powiedzialam mu,że wiem wszystko i niech spieprnicza bo mu cos zrobie. Jego tłumaczenie,że owszem zna ja kilka lat ale zaczął miec z Nia jakis kontakt dopiero pod koniec grudnia(kiedy to juz powiedział, wiedział,że nie będziemy razem). A przez te kilka lat to ona mu ciagle pisała smsy i puszczała sygnały (tych sygnałów to tak na marginesie ja nigdy nie rozumiałam-po co to ludzie robią?). pod koniec grudnia sie do Niej odezwał(niby on tak twierdzi) i poprosił o jej zdjęcia i jak zobaczył, że fajna laska to cos zaczął z Nia bajerować. twierdzi,że to ona jest w Nim zakochana i ogólnie,że to jakaś mitomanka. Oczywiście wywaliłam go z domu. Chyba zadzwonil do Niej i nieźle ja musiał nawyzywac bo zadzwoniła do mnie w sobote rano i powiedziala,że będzie w moim mieście tego dnia i chce się ze mna spotkac bo ma micos do pokazania i chce mi wszystko wyjaśnic bym mu nie wierzyła. Pomyslałam,że pójdę na to spotkanie tym bardziej,że powiedziala, że bedzie z chłopakiem swoim. Poszłam a ona nie przyszła:-( Dzwoniłam ale nie odbiera.Ten do mnie wydzwania,że niby musi mi udowodnic chociaz to,że mnie nie okłamywał a z ta dziewczyną zaczął mieć kontakt dopiero pod koniec grudnia. Powiedzial, że to zakochana w Nim małolata i jeszcze 3 lata temu pisała do Niego listy. Co za historia!! Dzis też dzwonil ale nie odbieram. I żadna to nie jest prowokacja bo jakbym miała wymyślec jakąś historię to wybrałabym sobie jakaś fajniejszą rolę a nie taką.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość __bliska__
o własnie :) to jest dobroczynna rola złości, o której pisałam ci wcześniej...tak trzymać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A w weekend sie nie odzywałam bo pisałam ,że nie było mnie dwa dni w domu. Ratowali mnie wszyscy i byłam na imprezie. Piłam ale nie za dużo więc prosze sie nie martwić. Naprawdę teraz to dopiero mam taki metlik w głowie. szkoda,że ta dziewczyna nie przyszła bo gdzies tam w mojej przyjebanej głowie sie rodzi pomysł,że on mówi prawdę. Ale co to zmienia zresztą. Musze się wziąść za prace i to dobrze. Bo dzis znów dostałam emaia, że myle jakies tam dokumenty i mam na to zwracać uwagę :-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Chociaz powiem wam szczerze, że mysle ciągle o tym. szczególnie o tym czy jak by to była prawda co ona mówi(ta dziewczyna) to jak by to było mozliwe, że ja tego nie widziałam. A przyznam ,że szuakałam zawsze jakis dowodow, że nie tylko ja mam jakiekolwiek kontakty z chłopakami ale i on z dziewczynami. On nawet nie ma koleżanek takich, których ja nie znam:-( Tak myslałam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość __bliska__
ona nie ma interesu w tym, żeby kłamać...on przeciwnie... na chłopski rozum i moje oko, to ona jest jednak bardziej wiarygodna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
__bliska__ Szczerze mówiąc to powinnam miec to daleko gdzies i juz sie nie babrac w tym gnoju.Ale jestem bardzo ciekawa jak jest prawda. On twierdzi,że to ona przez te wszystkie lata co jakis czas do Niego sie odzywała. Najcześciej jakies sygnały albo jakis sms. A on nic. Dopiero jak już sie załamał ostatnia sytuacja w grudniu to chcial odnowic kontakt bo chciał o mnie zapomniec a tak mu było łtawiej niz szukac jakiejś dziewczyny. twierdzi, że to ona jest jakos dziwnie w Nim zadurzona i wcale mu nie mówiła,że ma jakiegoś chłopaka.No szkoda, że nie przyszła.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×