Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość agnieszka12345

rozstanie.. powrót?

Polecane posty

Gość agnieszka12345

ehem więc ze mna było tak: bylam z chlopakiem 2 lata, kochalismy sie bardzo, problem w tym że zamknelismy sie w świecie ja i on, w sumie czasem wychodzilismy na jakies imprezy ale na tych spotkaniach byli tylko jego znajomi,z moimi stracilam kontakt. po pewnym czasie stwierdzilam ze nie chce tak zyc i zaczelam sie spotykac rowniez z moimi znajomymi a ze 80% ich to faceci jemu to nie odpowiadalo i wkoncu zakonczylam nasza znajomosc..zaczelo sie imprezowania(noo wiecie alkohol, palenie) przez ten czas "startowalo" do mnie trzech facetów, lubie ich ale nie umiem z nimi być, nie kocham ich, ogladam zdjecia mojego byłego chłopaka i stwierdzam ze bylo mi z nim dobrze,jesli wroce znowu wszystko sie zmieni,dodam ze on nie przepada za moimi znajomymi.Trwa to juz 7 miesiecy..boje sie ze straciłam cudowny zwiazek dla imprezowania, zachowałam sie jak gówniara..nie wiem co mam zrobić..wiem ze on tez o mnie mysli i chcialby wrocic.......poswiece wszystko? a jak nie wyjdzie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość agnieszka12345
chyba sie nikt nie zainteresował moim tematem:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość abcabcabc
Jeśli nie spróbujesz, nie będziesz wiedziała... Czy nie jest tak, że już podjęłaś decyzję, a tu chcesz się tylko upewnić? Miłość jest skomplikowana, on nie może wymagać od Ciebie, byś zerwała ze znajomymi, a z drugiej strony co to za znajomi, którzy są tylko - jak wynika z Twojej wypowiedzi - od imprezowania? Słuchaj sercem, nie przegap szansy :) Powodzenia!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość agnieszka12345
nie sa tylko od imprezowania..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ** ** ** ** ** *** *** *** ***
nie ty to spieprzyłaś tylko facet, który ograniczał Ci wolność...pewnie był zaborczy i zazdrosny :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jabym
nie wróciła

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niunia2222
moja historia..... było nam cudownie..byliśmy razem rok-który był jak z bajki...(pisząc to ma w oczach łzy).pod koniec cos zaczęło się psuć..coraz miej czasu dla siebie..przestaliśmy się kontaktować-dodam tylko że mieszkamy w jednym miescie. on zaczal mnie ignorowac,jakby uniekac...zwalał cała winę na mnie.. strasznie sie zmienil.z cudownego chlopaka ,w gbura i aroganta.w koncu sie rozstaliśmy.. przeżyłam to troche bo nie bylam na to gotowa...od rostania mineło 4 miesiace.po 4 miesiacach nieodzywania sie do siebie on sie odzezwal..coraz czesciej,chcial sie spotkac-niby na piwo ,pogadac... w koncu doszlo do spotkania -na piczatku rozmowa sie nie kleila. pozniej on uznal ze nadal go krece i mu sie podobam(tylko to) ..nie wiem jak to sie stalo ze zaczelismy sie calowac..on chcial wiecej-przyznam ze choc chcialam nie ulegam.no i teraz mnie znowu unika....zapomnialam prawie o nim-do tego spotkania.teraz czuje sie fatalnie -gorzej niż zaraz po rozstaniu...ja chyba go nadal kocham..ciagle mysle i wogole...co mam zrobic???rozum tu facetow..ehhhh....ja nadal bym chciala byc z nim,chociaz starasznie mnie zranil....chodza pogloski ze znalazl sobie inna.... nie chce juz dluzej tak zyc:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×