Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość 1985

Tak bardzo tego pragnę....

Polecane posty

Gość 1985

Nie myślcie, że jestem małolatą, która pragnie przeżyć nowe doznania. Jestem osobą dojrzałą emocjonalnie i fizycznie.. Jestem w udanym związku 2 lata,niestety mimo wielkich starń nadal nie mamy zasobą naszego pierwszego razu, początkowo paraliżował mnie strach i ból, z biegiem czasu i kolejnymi poróbami strach pozostawiałam w tyl, lecz ból nadal odczuwam i to dość znaczny,na tyle duży że mój uchochany sam rezygnuje bo widzi że coś jest nie tak. Staram sie byc rozluźniona,pragnę tego pierwszego razu coraz bardziej a tu niestety nic z tego nie wychodzi. Liczę na Waszą pomoc ,proszę doradzcie mi co można jeszcze zrobić by ta wyjątkowa chwila nie była powiązana z bóle a jedynie z pięknym uczuciem kochających się dwojga ludzi:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość powodzeniaaa
ja też wyobrażałam sobie super romantycznie pierwszy raz jednak to jest chyba niemożliwe. Ten "pierwszy raz" był rozłożony na raty... masakra myślałam, że nigdy się nie uda, ale w takiej sytuacji facet musi podjąć decyzję. Chwila bólu a po jakimś czasie już będzie dobrze:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 1985
Oj widzę, że nikt nie udzieli mi cennych porad,no nic dziękuję za jedną pocieszającą i serdeczną odpowiedź :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ale to prawda
pierwszy raz to ból niestety, większość z nas to przeżyła :) dlatego próbować do skutku, mnie bardzo bolało chyba z 5 początkowych podejść, więc długich kilka mnut chlopak delikatnie próbował go tam włożyć,potem mocniej i mocniej,no i cóż bolało ale jednak kazałam mu nie przestawać,udało się musiałam troche pocierpieć ale opłacało się,ból trwał krótko a potem to sama przyjemność :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rogówka
Jak sie nie możesz rozluźnić, to moze pomocny byłby żel rozgrzewający. Nie wiem, chyba durexa. Smaruje się nim fiuta i jest poślizg jak sie patrzy, a i bardzo miłe wrazenie ciepła. Tylko nie wiem, jak sięto ma do przerwanej błony, czy by nie szczypało., Mozna wypróbowac na jakiejś zewnetrznej ranie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rogówka
A ja bym radziła, żeby przestać sie cyndolić, że ała ała boli, tylko powiedz facetowi, niech porządnie wjedzie i bedzie po problemie. Raz poboli a potem juzbędzie luz, inaczej tak będziecie sie 10 lat mękolić. A jak sie bardzo boisz, to moze niech ginekolog ci tam cos trochę natnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rogówka
aha, i te historie o pięknym pierwszym razie to są jakieś szmery bajery z gazetek dla podlotków za pierwszym razem zwykle boli, człowiek nic nie umie, więc jest spiety, cos tam zrobi, ale nieporadnie, więc nie ma się co nastawiać, ze ma to byc jakies mistrzostwo swiata jest to o tyle przeżycie, ze coś sie dzieje po raz pierwszy i to tyle

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przestańcie mówic że pierwszy
raz to tylko ból a te romantyczne opowieści to bajki wszystko zależy od budowy kobiety niestety ja miałam cudowny pierwszy raz - trochę bolało, ale dzisiaj wspominam ten ból jako... przyjemny, takie poczucie że mój mężczyzna wchodzi we mnie po raz pierwszy w życiu chciałabym to przeżywać za każdym razem:D mój wchodził stopniowo, żadnych gwałtownych ruchów mieliśmy żel nawilżający - bardzo pomógł żadnej krwi nie było jak już wszedł do końca, to ból zniknął, kochaliśmy się od razu do końca, normalnie i to nie jeden raz tej nocy :D więc nie piszcie że to tylko ból i coś okropnego, ja przez takie historie niepotrzebnie strasznie się bałam, a było cudownie a jak macie rzeczywiście problem i ból jest nie do zniesienia to idźcie do ginekologa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wiem co czujesz
nie stresuj sie, ja tez mialam swoj 1raz na raty...bolalo bardzo...trzeba sie rozluznic i pomysl ze to przyjemnosc a nie bol...fakt i zmoze zabolec, ale jesli twoj partner jest wyrozumialy zrozumie to i bedzie sie staral delikatnie z toba obejsc...ze tak to okresle... strach ni epomoze, ....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rogówka
Nie mówię, ze to tylko ból, ale ból jest. Dla mnie osobiscie pierwszy raz był nieszczególny, bo już pomijając ból, który zresztą jakiś straszny nie był, po prostu nie bardzo wiedziałam, co mam robiĆ. Jak nabrałam wiecej wprawy, to miałam też z tego wiecej frajdy. Początkowo było kiepsko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość *.*.*
A co jeśli po przerwaniu błony zacznie się krwawić? Kontynuować, czy poczekać do następnego razu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fineczka
No właśnie...Jak to jest?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja nie wiem... nie miałam problemu... chciałam tego, ból był, ale nie taki ze nie da sie wytrzymac, krwi troche było, ale nawet mi na mysl na przyszło zeby z tego powodu przerwac. rogówka ma racje, nie ma co sie opitalać tylko to zrobic raz a porządnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×