Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość pełna łez

mój chłopak ze mna zerwał! potrzebna rada!

Polecane posty

Gość pełna łez

witam, niedawno zerwał ze mną chłopak:( niby mi mówi że mnie kocha, ma mnie w sercu, że che sie do mnie przytulić, że teskni:( a z drugiej strony mówi że sie wypalił:o nie wiem co mam o tym myśleć... czy są tu moze dziewczyny, które rozstały sie z swoim chłopakiemi mogły by mi napisać jak długo były załamane, kiedy sie pozbierały, czy są już szczesliwe:) po prostu potrzebuje rozmowy na ten temat:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mnie nikt nie zostawił ja go zostwiłam wiem ze dobrze zrobilam jak już cos nie pasuje to druga strona nie da rady kochac za dwóch

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pełna łez
a długo cierpiałaś??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja nie cierpiłąm ja odeszłam i odetchnaełm z ulga zostawiłąm go pod koniec stycznia a na poczatku lutego ponzałm mojego meża

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pełna łez
kurcze mecze sie, nadal go kocham:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pełna łez
wow szybko:D ja bym tez chciala zapełnić po nim tą straszną pustke :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no tak wyszło :) ale jestm szczesliwa to było 2 lata temu tez dasz rade żyj pełnia zycia nie ogladaj sie jesteś ładna i silna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pełna łez
kurcze mam nadzieje że tez poznam kogoś kto uleczy mój smutek:( tak bym chciała być znowu szceśliwa:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość qwertyz
do pół roku cierpień ze znacznym zmniejszeniem natężenia im więcej czasu mija

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pełna łez
oj, az pół roku?? a mi już sie lepiej robiło na mysl o tym że to nie potrwa za długo:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pełna łez
rzeczywistosc a kiedy zerwałaś??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pełna łez
może razem sobie pomarudzimy i nam ulzy??:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pełna łez
ojoj, a co takiego zrobiłas?? jak sie teraz czujesz?? gadałas z nim po zerwaniu?? pisz wszytsko:) zrobimy swoją własną terapie:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moja historia jest straszna. Ja też mam topik przeczytaj go NIE MOGE GO STRACIĆ ALE NIE MOGE TEŻ POZWOLIĆ SIE TAK TRAKTOWAĆ.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość parufka
czesc dziewczyny! ja jestem 1 rok i 9 m-cy po rozstaniu z pewnym łajdakiem. Byliśmy razem 1,5 roku a za kilka dni dni minie 1,5 roku z następnym chłopakiem z którym jestem, leczyłam się z tamtej miłości więc ok 4 miesięcy ale wiecie co.. mimo że to ja zerwałam, mimo że wiem że to łachudra, oszust, a teraz jestem z prawdziwym aniołem, rozumiemy się doskonale, zero kłótni.. mimo tego wszystkiego tamten nachodzi mnie często w snach, to taki wiecie typ niegrzecznego chłopca, zawsze strasznei mnie do niego ciągnęło mimo że tak mnie ranił, no i nawet parę dni temu musiał znowu mi się przyśnić :( i zazwyczaj to nei są jakieś normalne sny, tylko że zdradzam lub pragnę zdradzić tego obecnego z tym byłym własnie! Później budzę się przerażona, czasem nawet zapłakana, chwilę myślę czy to jawa czy to sen bo nigdy w życiu nie chciałabym tak naprawdę zranić mojego obecnego chłopaka, chcę z nim spędzić reszte życia ale po prostu niektóre związki tkwią w głowie, bardzo długo i dręczą..... :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pełna łez
piszcie dziewczyny dalej:) pocieszajcie mnie:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pełna łez Twoja historia jest inna i dlatego patrz na mnie i ucz się jak ja mam to przeżyć kiedy to moja wina. Nie jestes w tak złej sutuacji. To on Cie stracił a nie Ty jego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość takaśsiakaś
mój odszedł 5 miesięcy temu bez słowa.. ból nie minął i nie mija ... ma inną jeszcze zanim ode mnie uciekł .. ale wierzę że wróci :( .. ze nie tak łatwo wymazac trzy wspólne lata

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ból minie
dłuższe związku się rozpadają i potem trafia się na TEGO jedynego. 5 lat z facetam, rozstanie z powodów nijakich, ból. Mija rok. Poznanie następnego i po 8 miesiącach ślub. Małżeństwo trwa od ponad 30-stu lat, by jest to TEN facet.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pełna łez
takaśsiakaś mnie mój zostawił 3 dni temu i nasiłe staram sobie stworzyć zajecia żeby o nim nie mysleć:o codzienie mam zaplanowane coś innego:) i tak do czasu aż nie wróce na studia i nie pochłonie mnie nauka:) a często z nim padałas po rozstaniu?? jat to teraz znosisz??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość takaśsiakaś
jest mi trochę łatwiej bo ostatni rok był za granicą.. dla mnie ejst tak jak by wyjechał na kolejny kontrakt i nie długo wróci .. tej myśli się tylko trzymam ... a łzy i ból sa z każdym dniem większe nie pomaga nic.. zaczynam coś i w połowie przerywam bo łzy same lecą po twarzy a serce wyje z bólu :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość takaśsiakaś
7 czerwca miał być nasz ślub wszystko już było zaplanowane.. ślub którego on chciał , bo mówil jestem pewny chę z tobą wziąśc ślub, czekałem na ciebie całe zycie, bede zawsze, do końca :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość takaśsiakaś
na odchodne napisał tylko jednego smsa kocham cie jak nikogo na świecie ale jestem zmęczony, muszę odpocząc chce być teraz z inną ... i tak mija już 5 miesiąc :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pełna łez
kurcze tak mi przykro:( a znajomi nie mogą Cie jakos wyrwac z tego bólu?? Mi właśnie dobre duszyczki pomagają dojsć do siebie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość takaśsiakaś
owszem pomagali .. i pomagają .. ale to nic nie pomaga ... chwila rozmowy jest ok a za chwile szczegól, drobiazg, myśl i łzy i ból wraca, ból gorszy niż fizyczny .. czuje się jak za szklaną szybą, on jest istnieje a mnie nie wolno być z nim, nie mam żadnego kontaktu :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×