Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Zuzula 28

Dylematy

Polecane posty

Gość Zuzula 28

Witam dziewczyny:) Moze w dziwny sposób próbuję rozwiązać moje dylematy, ale myślę, ze anonimowo jest łatwiej. Od 4 lat jestem z Marcinem - cudowny człowiek, na którgo można zawsze liczyć. Od d łuższego czasu planowalismy ślub na wrzesiń, ale z powodu zakupu mieszkania bierzemy szybki cywilny a kościelny i weselicho we wrześniu. Spadło to na mnie dosyć szybko i jakoś dziwnie reaguję. Boję się, że jakiś rozdział się zamyka. Wiadomo, że po jakimś czasie nie ma już tej samej ekscytacji, boję sie, że może jeszcze za rogiem ktoś na mnie czeka, a ja już ............ Wczoraj poszłam na imprezę z kumpelami. Poznałam faceta i czulam się jakbym miała znów 18 lat, motyle w brzuchu i te sprawy. Nie wiem co mam robić. Kocham Marcina, ale.............Pomóżcie:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nikt Ci nie pomoże
i nie pocieszę Cię, że to normalne. jestem od 8 lat z jednym facetem i nie mam żadnych wątpliwości. jestem pewna, że to ten.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zuzula 28
no to podziwiam . Z grona moichprzyjaciólek większość je miała!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zuzula 28
Kobietki!!!!!!!!!!!!!!!!!Help!!!!!Wy nigdy na prawdę nie miałyście dylematów??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mmmmuuuuu
miałam taki dylemat jak ty ale stwierdziłam, że w ten sposób to ja moge cyklicznie kogoś poznawać i np co 5 lat zmieniać partnerów bo mi motylki w brzuchu lataja pomyślałam o tym, że złamałabym serce najlepszemu facetowi pod słońcem, oraz o tym, że może z tym nowym to ja bym nie była szczęśliwa. Początki zawsze są zajebiste a co potem? A jakbym zateskniła za obecnym facetem? ...zagryzałam zęby i ... przeszło :) czasem wspomnę tego od motylków ale zaraz wracam na ziemie Bo życie to codzienna proza a nie szaleństwo i uniesienia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mmmmuuuuu
jestem z siebie dumna, że nie dałam się głupiemu chwilowemu porywowi :) cieszę się z tego co mam a nie co mogłabym mieć :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zuzula 28
Dzięki:) no masz rację - nie da sie całe zycie spęcić na wiecznym poszukiwaniu motylków:) A tego kogo sie zna chwilkę to zazwyczaj się idealizuje:) Mam nadzieję, że będziemyszczęśliwe:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zuzula 28
NO racja całe życie nie da sie szukać - trzeba się cieszyć ze swojego szczęścia i o nie dbać:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mmmmuuuuu
kochaj swojego przyszłego męża i ciesz się, że jest dla ciebie dobry i że możesz mieć w nim oparcie to nie zdaża się często znam przypadek, że laska rozwiodła się z fajnym chłopem dla takich "motylków", a potem ten jej nowy mężuś popadł w straszny alkoholizm i zmarnował jej wiele lat życia pewno sobie w gębę pluła

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zuzula 28
no powiem Ci, że Marcin jest faceten na którego bewzględnie mogę liczyć zawsze.A teraz faceci to takie fiub zdziu:) dzięki za wsparcie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość co ty robisz
wydaje mi sie ze tak na prawde nie kochasz swojego morcina skoro masz motyle w brzuchu na innego zdecyduj sie dziewucho komu chcesz dupy dawac i tyle

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zuzula 28
jeśli chodzi o kochanie to wiem, że kocham. Ale nie mów mi, że nigdy nie miałaś dylematówi sie nie zastanawiałaś z łezką w oku, że coś już jest za Tobą i że coś się już kończy??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×