Nerwy, drgawki, skurcze...nie wiem co sie ze mną dzieje/

Mam powazny problem. Tydzien temu moja siostra miala atak, prawdopodobnie tęzyczki lub padaczki. Jeszcze nie wiemy co to jest. Cala rodzina to bardzo przezyla, a ja chyba najbardziej bo bylam przy ataku. Teraz nie wiem co dzieje sie ze mną. Jakies 2 miesiące temu zauwazylam ze gdy zasypiam i powedzmy \"odlatuje\" dostaje drgawek, zazwyczaj reka lub noga. Myslalm ze to normlane ale zaczelo zdarzac mi sie to bardzo czesto. Teraz po tym wszystkim mam tak ze poprostu ogladam telewizje i czuję jak miesnie mi pulsują, to jest jak takie wkurzające skaczące oko, tylko ze dotyczy calego ciala:/ dzis w nocy obudzilam sie i skakala mi szczeka... ja nie wiem co mam robic. Rodzicom nawet nie wiem czy mowic bo oni sa przerazeni sytuacja mojej siostry, nie chce ich dolowac. Pomozcie mi prosze, moze ktos z Was mial taki problem...

Może brakuje Ci Witaminy B1.

też miałam tężyczke , ale wybitnie nasiloną z poważnymi zaburzeniami pracy serca jednak bez ataków pseudo padaczkowych, byłam w szpitalu i bardzo sympatyczny neurolog po wielu innych durnowatych diagnozach stwierdził iż to to schorzenie , zalecił maksymalną dawke magnezu z wit B6 oraz wapno 3oo pite w ilości 2 sztuk dziennie gdyż więcej może przy długim stosowaniu powodować kamienie na nerkach. Magnez i wapno brałam 4 miesiące , codziennie...wyleczyłam się:) mam nadzieje że to tężyczka u Twojej siostry , życzę Wam dużo zdrowia , pozdrawiam.

wlasnie- magnez w dosc duzych dawkach przez okolo 2 tyg.....