Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość kggjkgjkkj

uzależnienie od słodyczy

Polecane posty

Gość powabna i normalna
jedz 3 normalne posiłki dziennie i to wystarczy słodycze ci przejdą bo coś mi się wydaje że ty te słodycze nie jesz tylko tak dla przyjemności ale również zabijasz nimi głód jedz normalnie jak każdy zdrowy człowiek i zobaczysz efekty szybko no i jeszcze jeden ważny problem słodycze w tak dużej ilości niszczą zęby a to już poważny problem słodycze jedz od święta w małych ilościach a na codzień odżywiaj się normalnie przecież można wyczarować smaczne dania również słodkie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kggjkgjkkj
a co myślicie o lodach ? ja tam mogę wpierniczać słodycze tonami a i tak mam piękny biały uśmiech to dlatego że pochłaniam masę jogurtów i mam bardzo dużo wapnia w organizmie ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lastnight321
Lody są pyszne.....mmmhhh:):) ale tez kalorie. Mniej kalori mają sorbety:):) i tez są pyszneee....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kolusiaaa- na poczatku bylo mi trudno z tym "zdorym odzywianiem" ale pozniej sprwialo mi przyjemnosc jak niegdys slodycze. Sproboj dietki zdrowej. Ale do tego potrzeba silnej woli. A z twoich wypowiedzi wnioskuje ze nawet sie nie starasz. Bez urazy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość powabna i normalna
to ghratuluję:) tylko wiedz o tym że zęby reagują po 'czasie" na to co dzieje się z nimi teraz podobnie jest ze zdrowiem, po 30stce zwykle wychodzą małe 'grzeszki' młodości, no chyba że jesteś już po 30stce. Lody ja osobiście uwielbiam, też mają cukier itd ale to moja słodka pokusa za którą przepadam i zwykle kilka razy w tygodniu ulegam jej w kawiarni

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kggjkgjkkj
a ja jem słodycze bo chyba mam rozepchany żołądek tez bo jest normalnie teraz np. jem cały talerz kapustki kiszonej z pietruszką i marchewka uwielbiam a na słodycze u mnie zawsze się znajdzie miejsce w brzuszku .. musiałabym może skurczyć żołądek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kggjkgjkkj
a co do zębów to dbam o nie bardzo noszę aparat myję zęby specjalnymi pastami po każdym posiłku płucze płynami stosuje żele nie wiem czy grozi mi to że mi wylecą po 30-stce

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kolusiaaa
Ola, spoko, nie jestem obrażalska ;) I to prawda....ostatnio już się poddałam...przestałam z tym zupełnie walczyć, bo porażki mnie zniechęcają :( Bleeeee...poproszę jakis przyspieszony kurs "silna wola - moją mocną stroną" ;););)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość powabna i normalna
a kto się naje kapustą kiszoną i marchewką? jakbym ja taki talerz zjadła odrazu czułabym wilczy głód ( kapusta pobudza soki trawienne, wywołuje apetyt), zjedz do tego talerzu ziemniaki i kawałek mięska a gwarantuję że na czekoladę nie będziesz mieć tak szybko ochoty

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kggjkgjkkj
zjem jak będę mieć obiad na razie jem śniadanie... jogurt z płatkami owsianymi, rodzynkami, suszonymi bananami i teraz kapustka ale i tak rano zjadłam kilka wafelków w czekoladzie... :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kolusiaaa
Oj to widzę, że koleżanka Autorka ma jednak większy problem niż ja... Mnie jeden batonik dziennie w zupełności wystarczy. Opieram mu się długo, ale w końcu i tak mu ulegam i czuję się wreszcie komfortowo i zaspokojona :P W skrajnych pryzpadkach jest to tabliczka czekolady :P Ale i tak wydaje mi się to za dużo... A najlepsze, że ja właśnie po porządnym obiadku mam ochotę na słodki deserek! I właśnei wtedy odbywa się mały wypad do sklepu i zaopatrzenie w biało-czarną czekoladkę aero ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
slodycze to weglowodany, tak samo jak makaron, ziemniaki, biale pieczywo, wysoki indeks glikeminczy, ich spozycie powoduje szybkie przedostanie sie(wchlanianie ) glukozy do krwi, gdy tak sie dzieje, poziom glukozy szybko wzrasta i na nowowo cos sodkiego sie chce zjesc. Sprobuj brac chrom organiczny, on z powalania wchlanianie glukozy do krwi, a co za tym idzie lagodzi ochote na slodycze. Gdybys postaral sie w miare normalnie i solidnie odzywiac nie mialabys ochoty na slodycze i na inne przekaski. owowce tez nie sa dobre, zawieraja fruktoze czyli tez cukier, w zamian propnuje warzywa i oczywiscie wiecej ruchu:))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kggjkgjkkj
nie jeść owoców ??? dla mnie to głupota ....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kolusiaaa
Hmmm..no właśnie wydaje mi się, że ja jem "normalnie", o stałych porach. Pracuję w przedszkolu.Więc dzień zaczynam śniadaniem razem z moimi podopiecznym - kanapki, zupki mleczne...takie tam ;) Potem w południe mamy obiad - normalne dwa dania, zupka i drugie mięcho, ziemniaki, makaron, ryż...różnie). Po południu dorabiam jako niania - i wtedy najczęściej ulegam pokusom - z moim małym bąblem spaceruję ok. 4 godzin dziennie, cały czas na dworze. Wtedy najczęściej sięgam po słodką przekąskę. Wracam do domu koło 19 i wtedy wsuwam jakąś kanapkę na kolację. A potem komputerek i...to juz zależy, czy się zaopatrzyłam wcześniej w coś dobrego. Bo aż taką desperatką żeby biegać do nocnego czy na stację benzynową po czekoladę, to nie jestem ;) W weekendy sprawa wygląda nieco gorzej.... :P A jak już gdzieś wyjeżdżam ze znajomymi (co sie zdarza baaaardzo często, praktycznie co tydzień) to już jest dramat.... No i co...?? Gdzie tkwi błąd??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość thththth
dd

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×