Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość obiektywny facio

Narzekacie na facetów? To miejcie pretensje do ich matek

Polecane posty

Gość obiektywny facio

Często czytam tutaj opinie kobiet narzekających na facetów a to że sa nieodpowiedzialni, że nie chca się wiążać, że sa maminsynkami, że sa zniewieściali, mało ambitni, niezaradni, że nie szanuja kobiet itp, itd. Powiem tak dziewczyny wiele w tym racji jest tylko jedno ale. Pretensje zgłaszajcie do ich nienormalnych, toksycznych, nadopiekuńczych mamusiek. Kiedy widze w jaki sposób matki wychowują swocih synów to ciarki mnie przechodzą. Czy te nadopiekuńcze mamusie nie zdaja sobie sprawy że ten synuś przestanie kiedyś byc ich synusiem i będzie mężczyzną. Parafrazując klasyka mozna napisać kobiety kobietom zgotowały ten los.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dlatego ja modlę się o córkę. Pewnie wcale bym nie była lepsza ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
też miałam obawy,że wychowanie syna to byłoby coś ,co mnie przerośnie:D mam dwie córki i czekam na trzecią;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ale! Ale! są wyjątki... no może nie takie całkowite wyjątki, ale zawsze. Mój chłop ma fajną mamę. Oczywiście jest nadopiekuńcza, wszystkich karmi, wydzwania za synkiem, ale wychowała go na reformowalną jednostkę ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Noo... moj byly byl mega maminsynkiem majac 24 lata, ale nic dziwnego, skoro mamusia mu nawet majtki kupowala i w pokoju sprzatala :O a jak go wolala to w trakcie sexu nawet przerywal, ubieral i lecial na leb na szyje, bo mamusia wola :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zgadzam sie. jak widze jak moj facet byl wychowywany do 23 roku zycia to mi slabo. mama lat 60 jezdzi z odkurzaem po domu a moj facet podsnoi ledwie nogi. mama, zrob herbate, mama, zrob kawe. mama kup to i tamto, mama to, ma tamto. mama zawiez do forografa, mama uprasuj koszule, mama zrob kanapke, mama zawiez do pracy ... moj boze. teraz mieszkamy razem i sa klotnie bo oczywiscie ja nie mam w zwyczaju sprzatac i czekac az moj facet laskawie podniesie nogi. nie gotuje tez jesli nie jest pozmywane i nie nakladam obiadu na taelrz jesli ten z poprzedniego dnia nie jest w zlewie. inaczej niestety sie nie da i trzeba byc twarda. niestety wiekszosc facetow jest tak wychowywana. nigdy w zyciu nie zapomne jak moj poprzedni chlopak oblal drugi semestr studiow. i co na to rodzice? nie, ze sie obijal, ze nie chodzil na zajecia itd. nie, powiedzieli ze zaplaca za repete. nawet do pracy go nie pogonili ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no to lady
jak zabraknie mamusi ..ty bedziesz musiala sprostac nowej roli ... :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
noo, ten moj tak samo, nie pracowal, a rodzice za zaoczne studia placili... potem zaczal pracowac, ale kasy nie dawal ani rodzicom (mieszkal u nich caly czas), nie dokladal sie od niczego, co wiecej, oni wciaz mu za te studia placili! a dobrze chlopak zarabial :) mial 23 lata jak spedzalismy razem wakacje, mieszkalismy kilka dni razem i okazalo sie, ze... on nigdy nie uzywal zelazka :D:D:D nie musial, mama wszystko prala i prasowala, nawet po brudne pranie do niego przychodzila, sam sobie nie zawsze do lazienki zanosil :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Eee... mojemu też mama kupuje majtki :/ Ale co z tego ;) Generalnie to wydaje mi się, że nie ma sensu walczyć z rodziną. Co mnie obchodzi, że jego mama gotuje lepiej niż ja?! W sumie to nawet fajnie, bo przynajmniej raz na czas można dobrze zjeść!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość obiektywny facio
No tak, dobrze piszecie ale obawiam sie że niestety większośc z was wciąz będzie powielać te same błędy wychowawcze a kobiety za 20,30 lat będa jeszcze bardziej narzekać. Obym się mylił i mógł kiedyś odszczekac moje słowa :D Aha zapamiętajcie jedno bo to wazne. Dorosłego chłopa nie zmienicie. Możecie jakieś tam drobnostki w nim zmienić ale jeżeli jest maminsynkiem to nim pozostanie, jeżeli jest mało ambitny to już taki raczej będzie, jeżeli nie szanuje kobiet to uważajcie żeby was prędzej czy później nie uderzył, jeżeli jest kobieciarzem to nie liczcie że będzie wam wierny. Niestety ale sporo prawdy jest w tym przysłowiu czym skorupka za młodu nasiąknie tym na starośc trąci. Tak więc jeszcze raz to napiszę bo do wielu kobiet chyba to nie dociera. Dorosłego chłopa już nie zmienicie. Zapiszcie to sobie, oprawcie w ramke i powieście nad łózkiem :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ale z tego co mówicie, to z waszych chłopów są dupy, a nie z ich rodziców. Wiadomo, że dla dziecka zrobi się wszystko. Problem polega na tym, że w pewnym momencie trzeba samemu wziąć się za siebie. Wiecie, moi rodzice zawsze mówią, że dla nich będę małą dziewczynką ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie musze. moj facet powoli sie uczy. staram sie dyplomatycznie zmieniac pare rzeczy bo nie mam zamiaru dokonac zycia uslugujac facetowi. moge przyniesc piwo z lodowki, nie ma problemu. ale bez przesady zebym jeszcze butelke sprzatala po tym. moge ugotowac obiad i nawet pozmywac ale pod warunkiem, ze facet zrobi to samo innego dnia. niestety facetow trzeba do domowych oboawiazko przyuczac bo wiekszosc w domu sie tego nie nauczyla. moj facet nawet ziemniakow nie obierze nozem tylko musi miec specjalna obieraczke. no ale jest coraz lepiej. chociaz naprawde sie denerwuje jak moj facet zawsze pyta o rade rodzicow. jest juz dorosly, mieszkamy razem a tymczase jego rodzice jezdzili z nami wybierac mable. ostatnio kupilismy sobie budzik za naprawde spora kase, phillips wake up light i oczywisce rodzice nam odradzali bo po co taki wydatek skoro mozna kupic zwykly budzik. dodam, ze moj facet nie jest polakiem, mieszkamy razem w belgii i wszedzie faceci wychowywani sa tak samo. koniec koncow, budzik, ktory chcial kupic moj chlopak kupilsmy po klotni w sklepie. bo powiedzialam, ze skoro chce kupic budzik to nie musi sie pytac rodzicow, w koncu dorosli jestesmy i sami zarabiamy a ze ten budzik kosztowal 90 euro to juz nie cih sprawa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ju...
Prawda, matki często sa winne, ale po co mieć do kogokolwiek pretensje - jest jak jest, a co się do zmienić, to zmienić należy:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a co powiecie okolesiu
ktory ma 37 lat mieszka z mama babcia i caly czas narzeka na matke i wlasciwie mam wrazenie ze jej nienawidzi ... czesto ma seksistowskie zarty ... i wogole kobieta niby w zartach to ta glupia nie myslaca itp ??chyba powinnam uciekac gdzie pieprz rosnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Fajnie tak zwalac odpowiedzialnosc na rodzicow...to przystoi nastolatkom, pozniej swiadczy o niedojrzalosci i lenistwie...:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wiec 90
% populacji to leniuchy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Matki winne , to fakt , ale synowie biora sobie za wzor wlasnego ojca , a corki swoja matke , wiec kolo sie zamyka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość obiektywny facio
Tylko że ci ojcowie albo sa pantoflarzami albo damskimi bokserami albo coraz częsciej w ogole ich nie ma więc skąd czerpać te pozytywne męskie wzorce :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość juz niedlugo semisja
sie spelni bo sie okazalo ze mozna zapladniac sztucznie kobiety bez udzialu mezczyzn tylko ze tylko beda sie rodzic DZIEWCZYNKI !!!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość większośc kobiet
nie potrafi wychować syna, ale niestety nie znaczy to że potrafi za to wychować córkę :o- najpierw traktują ja jak lalkę do zabawy i ubierania potem jak rywalką która trzeba zniszczyć bo jest młodsza i ładniejsza .Jak patrzę na większośćmatek to mam wrażenie że to jakaś jedna wielka pomyłka :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oj sporo w tym prawdy. Niestety tak to jest, że kobieta bierze chłopa jako gotowy już model, ukształtowany głównie przez rodzine jednak, a zwłaszcza mamusię. Wszelkie próby zmieniania to taka trochę walka z wiatrakami. Można przyuczyć ;) do sprzątania, gotowania i innych takich, ale ogólnie charakteru się nie zmieni i warto o tym pamiętać. Poza tym - jak się chce kogoś zmieniać, to lepiej zostwić go w spokoju i poszukać takiego, którego zmieniać nie trzeba ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość obiektywny facio
Gosiaczkowa podpisuję sie oboma rękami pod tym co napisałaś :D Niestety wiele kobiet naiwnie wierzy że on się zmieni a potem płacz i rozczarowanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dodam swoje 3 grosze. Mam syna w wieku 20 lat. Przez większośc jego życia walczyłam z wrodzonym lenistwem, o porządek w jego pokoju były wojny. Myślałam, że nigdy mu niczego nie wpoję, ale okazało się, że lata mojego zrzedzenia nie poszły na marne. Jak zaczął być studentem postanowił rozpocząć samodzielne życie i wyprowadzić się wynajmując mieszkanie na spółkę z kolegą. I co się okazało? Kolega - niechluj doprowadza go do szału. Mój syn sprząta, odkurza, szoruje łazienkę, pierze, prasuje i czasem jak ma czas coś sobie upichci. Moje dziecko z totalnego lenia zamieniło się w odpowiedzialnego faceta, a kolegę goni do utrzymywania porządku. każdy detal ma swoje miejsce i kiedykolwiek tam nie zajrzę zawsze jest czysto i pachnąco. Nie wierzyłam, że tak będzie wyobrażając sobie, że będzie panował totalny chaos, a jednak nie :) I wiem, że zawsze sobie poradzi, a jego dziewczyna nie będzie na niego narzekać. Mimo wszystko przez lata wychowania coś się wpaja. Zawsze starałam się dawać mu wolną rękę i nie oponowałam w wypadku jego wyborów. Samodzielności nie zawsze można nauczyć w domu, dopiero jak dzieci wypływają na szersze wody okazuje się z jakim potencjałem wyszli w życie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ju...
Dojrzała --> zapoznaj mnie z nim, proszę:):P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Właśnie nie bardzo rozumiem, skąd w kobietach to przekonanie, że, np. po ślubie facet się zmieni. Że jak pił, to po ślubie przestanie, że jak kobieciarz - to po ślubie będzie wierny jak Lessie. Nie zmieni się. Będzie taki sam. Ślub niczego nie zmienia!! A jak aż tyle rzeczy w partnerze nie psuje, nie odpowiada i denerwuje, to lepiej sie rozstać niż toczyć wojny o coś, czego się nie zmieni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosiaczkowa mylisz sie
niestety :( faceci po ślubie sie zmieniają- na dużo, duuużo gorszych :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mi by odpowiadal
:D lubie wysokich :D jak go tak rozreklamowalas, to co sie dziwisz? ;) skad jestes? :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość PRZECZULONA
Ja dzis moje dzieci stawialam do pionu żeby potem ich ewentualni partnerzy na mnie nie pomścili ale ja jestem do niczego mimo staran to dlaczego oni maja byc inni na patrnera trzeba ponarzekać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×