Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

tyna1984

najdziwaczniejsze sprzęty dla dzieci

Polecane posty

Rzeczywiście śmieszne :) ale wiesz mnie to się nawet podoba :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
fajny tem smoczek :) moja by go przegryzla bo skoro poradzila sobie z kablem usb to i taka siatka jej nie powstrzyma. Mnie rozbraja ten wozek. jest paskudny ze jejku... mam nadzieje ze nikogo nie urazilam ale mi sie ten wozek strasznie nie podoba wyglada jak z kosmosu :) http://www.allegro.pl/item307399707_wozek_3_tec_gondola_nosiedlko_torba_abc_design.html

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
normalnie czego to już nie wymyślą... :D ale patent jest stary jak wszystko :) moja teściowa owijała jabłuszko w pieluchę... efekt ten sam ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
MaMani widziałam ten wózek w naturze wczoraj myślałam, że się posram ze śmiechu :D a najgorsze, że facet jechał po wyboistej drodze i dziecko podskakiwało w nim jak na sprężynce biedactwo :( zbyt dobre resory też nie są wskazane ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moja prababcia opowiadała mi, że kiedyś za czasów jej młodości nie było smoczków :) ale kobiety sobie radziły same robiły smoczki ze szmatki (oczywiście czysta, wyprasowana itd..) wkłądały do niej masło z cukrem lub miód i dawały dzieciom do buzi. Podobno dzieciaczki ssały aż miło było patrzeć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiem ze zaraz znajdzie sie ktos na pomaranczowo kto wtrąci swoja super opinie :P moja prababcia nam opowiadala ze jak babcia i jej brat byli niemowlakami a ona musiala isc w pole to zeby dzieci nie plakaly gotowala im kompotu z makówek i im dawala w butelce. Jak popili to spali :D:D to sie podobno nagminnie stosowalo wtedy :D:D:D:D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
:D no z pewnością po takim wynalazku mieli super sny :D brzmi nieprawdopodobnie, ale taka jest prawda. Gdy ktoś utrzymywał się z roli to nie cackano się tak z dziećmi jak my teraz :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mamani mojego Jarka babcia jego ciotce tez cos takiego zrobila;-) Ciotka spala przez 2 dni;-) A ten wozeczek tez widzialam na zywo i zgadzam sie ze wyglada dziwcznie:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiecie ze jeszcze ja pamietam jak za domem u babci rósl mak? biegalysmy z kuzynkami i zrywalysmy makówki one tak grzechotaly :) suszylo sie je na slonczu a potem rozrywalo i babcia sprzedawala mak do piekarni :) a potem weszly te zakazy... moje dziecko nie bedzie wiedzialo nawet jak wygląda makówka...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
fajny ten bajer :) w sumie dobrze pomyslane ..zycie trzeba sobie ułatwiać ! lepsze makówki na uspokojenie ,,,niz czopek np. ;) czy inny syropek - uspokojacz :D zadje mnie sie ... no ale nie stosuje ... bo takie czasy chemiczne . ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mi sie smiac chce bo dziecku sie sciera na papke albo daje w kawalkach zeny sie uczylo gryźć a tu kolejna rzecz do sterylizacji bo sama woda tego nie potraktujesz, a u nas też babcie zawijaly cukier w pieluszke i dzieciom do ssania.. na ktoryms forum jeszcze fantastyczny gryzak był

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no ale to dla dziecka powyzej 5 misiecy a nie dla roczniaka ... według mnie ok głupotka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja chce taki!pomysł jest fenomenalny ale faktycznie dobre zdjęcie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
już widzę jak mój Bober daje sobie założyć na głowę taki \"abażur\" :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Super Niania kiedyś to pokazywała. Też myślę że pomysł może dawać radę:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ta siateczka na owoce jest nowoscia w Polsce ale w Stanach gdzie mieszkam dlugo jest na rynku, moj synek to uwielbial. Bardziej zdziwila mnie cena! Tutaj za 2 sztuki placisz 5$ czyli ok 13 zl. A tam chca az 35 zl za sztuke!! Chyba powariowali!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tlurpa ale jakie to tworzywo jest w tym bo mi się jakoś brzydzi wkładać to dziecku do buzi i jeszcze jabłko przecież czarnieje jak sie je tak mieli i ta siateczka musi brzydko wyglądać! mnie odpycha ten przedmiot. nasze mamy owszem zawijaly w pieluchy i wogole ale kiedysdzieci pieluchy się gotowało a to za kazdym razem gotować, nie wiemale mi sie to kojazy z siedliskiem bakterii.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×