Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Franelka

Nie mam orgazmów i nie udaję...

Polecane posty

Gość Franelka

hmmm...moze mi ktos doradzi???Mam 27 lat,cudownego męża,wspanialegosynka...SIELANKA!Lubie kochac sie z mezem ale nie mam z tego satysfakcji....Pociaga mnie,pragne go i kocham a jednak ....przyznam ze odkad zaczelam wspołzycie nie mialam ani jednego orgazmu:-(przed pierwszym partnerem troche udawalam ale Krzys jest inny-jego nie mogę i nie chce oszukiwac!!! On jest bardzo doswiadczony bo starszy ode mnie o 10 lat-wyprobowalismy juz wszystkie sposoby,mozliwosci i pozycje.... NIC!NIC NIE CZUJE! CO ROBIĆ?????????????????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kaaroo
Hej! Ja mam 22 lata i wspolzyje wlasciwie od niecalego roku, mam podobny problem. Tez mojego chlopaka kocham, pociaga mnie ALE nie mam orgazmu w trakcie stosunku, jedyne co faktycznie doprowadza mnie do szalu to seks oralny;) Dyskutowalam ten problem z kolezankami, ktore dluzej wspolzyja, sa bardziej doswiadczone i mialy podobnie jak Ty...niezaleznie od pozycji, staran partnera nie mialy orgazmu. Hmmm...tez mnie zastanawia jak taki problem rozwiazac..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nooonnn
a ja mam wrecz przeciwnie.... nie lubie orgazmu. Czasem jak sie nad tym zastanawiam to az sie dziwnie z tym czuje. Wiekszosć do niego dąży, mówią jaki on wspaniały....a jak dla mnie to on nic z przyjemnością nie ma wspólnego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Orgazm to coś pięknego :) A jeżeli u Was dziewczyny są takie problemy może udajcie się do poradni do seksuologa to może być problem też w psychice jakaś blokada np, z dzieciństwa..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Franelka, a dodatkowo stymulacja łechtaczki w trakcie stosunki, np. przez Ciebie? probowalas? chcialabym zaznaczyc ze np. przy stosunki pochwowym , jestesmy wrazliwe w 1/3 pochwy- czyli u wejscia, im dalej to juz nie (czytałam i słyszalam) punkt G znajduje się od 2.5cm do 5cm od wejścia pochwy na przedniej ścianie pochwy. Bez problemu powinnaś go wyczuć palcem. Najlepiej (gdy tego nie robilas) tzw sama potrenowac z soba, wyczujesz i bedziesz wiedziala jak kierowac partnera. Albo gdy rozbudzisz w sobie ten punkcik, to pozniej łatwiej Ci bedzie, bo co jak co, ale kobiety nie maja wrodzonego orgazmu, musza sie go nauczyc. aa i wazna kwestia, nie mysl o orgazmie- wiem, wiem zawsze sie tak mowi, ale to prawda, ze im bardziej skupiasz sie na tym aby go dostac to tak nie bedzie, wyluzuj sie, nie spieszcie, niech partner dobrze Cie rozgrzeje, a Ty oddaj sie przyjemnosci i doznanią

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Franelka
do Binia 87 faktycznie-jak juz przeroczę próg sypialni to się zastanawiam czy TO dziś nastąpi....chyba mi juz na psychikę wchodzi???Czekam bo jestem ciekawa jak To jest,czekam bo go kocham i chce TO przezyc z nim... Mąż czeka na lato.Mówi że może łono;-)natury jakoś mnie rozbudzi... a mi sie wydaje ze COŚ ze mna nie tak.Nie mam zadnych złych doświadczeń z dziecinstwa,ani przykrych wspomnien...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jedna ja
a lechtaczkowy masz??? ja pochwowego tez nie mam i nie udaje,bo po co?? ale lechtaczkowy mam zawsze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tofikkkkkkk
Ja nie mialam przez pierwsze kilka miesiécy - teraz 1 w tygodniu sié udaje. U mnie to od pozycji zalezy i od ....myslenia. Cos w tym jest. Jak myslé, kiedy bédzie, bo sié troché zbiera, albo i nie zbiera itp. Nawet nie mam co liczyc, ze cos bédzie. Dlaczego kobieta nad wszystkim musi tyle mózgownicé wysilac? ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Franelka
Nie mam ŻADNEGO!Tak-owszem,jak mąż odpowiednio piesci i dotyka to czuję rózne rodzaje przyjemności-i nic poza tym:-( Faktycznie -my babki to wszystko w głowie mamy:-) Czasami szkoda....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Franelka- to rada dla Ciebie, wez sobie relaksujaca kapiel, potem nasmaruj sie ulubionym balsamikiem, wlacz ulubione pioseneki, swieczuszki zapal- jak juz chcesz abys wprowadzila sie w mily nastroj i przezyj orgazm sama ze soba- naucz sie tego, lechtaczkowego nie pochwowego, /ten drugi potem, ale tez sama ze soba/ a potem wprowadz to w wasze zycie, bedziesz wiedziala co Cie podnieca i latwiej osiagniesz rozkosz, nie mowie odrazu o orgazmie, ale o mocnych doznaniach, I NIE MYSL O ORGAZMIE! zabraniam Ci przez pewien czas, skup sie na przyjemnosci jaka czerpiecie we dwoje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jedna ja
to lipa,ze nie masz nawet lechtaczkowego, to co ty nigdy nie robilas sama sobie dobrze??/ sprobuj prysznic albo wibrator

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Franelka
Rany...Binia jak Cie przeczytalam to mi sie wydawalo ze to TAKIE łatwe;-) Dzięki...spróbuje....choc juz nie raz zapalałam świeczuszki,popijałam dobre winko itd...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość doda-ajj
ja to sie czasem zastanawiam-czy wszystkie kobiety odczuwaja orgazm taksamo?? no jak to jest??JESLI SIE NIE WSTYDZICIE TO PISZCIE...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Franelka
piszcie,piszcie...chociaż sobie poczytam skoro nie mogę go przezyć;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kama 20
hehe...ja mam podobny problem nie miałam żadnego orgazmu noo tylko pare razy jak sama sobie dogadzałam (łechatczkowy)...też mi się wydaje że to głównie siedzi w głowie za każdym razem chciałaby dojść noo ale za dużo o tym myśle.!gdy już przeżywamy te chwile to nie wiem nawet o czym mam myśleć jak nie o orgaźmie który chciałabym przeżyć..Pomóżcie ,doradźcie..:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Franelka- wiecej wyluzowania- bo stale myslisz o owym orgazmie, a poprostu jak meza nie ma w domu to sobie sama dogodz, stworz klimacik, odprez sie, oczyść umysł od wszystkich spraw codziennychna , pomysl o rzeczach ktore Cie podniecaja, dotykaj swojego ciala, fantazjuj, poznaj swoje cialo i heyah :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kama 20 dobrez napisala ze za duzo myslycie!:) a poprostu trzeba sie rozkoszowac i odac danej chwili, nie udalo sie tym razem, trudno, nastepnym razem bedzie lepiej, ale im bardziej mysli sie o samym orgazmie tym on oddala sie od nas

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czasem niestety ciężko o tym nie myśleć, ale zgadzam się. Lepiej wyluzować i rozkoszować się miłymi chwilami ze swoim mężczyzną. Kobiety ponoć uczą się orgazmów, więc może wszystko przed Wami, tylko potrzeba czasu? Na rynku są tez takie urządzenia medyczne jak LadyLaser, które leczą anorgazmię u kobiet więc można się i tym zainteresować. To wygląda trochę jak wibrator i można kupić normalnie do użytku w domu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gtergtrgeg
nic nie rób. Orgazm powstaje w głowie. Jak będziesz sobie wmawiać że MUSISZ go mieć to go mieć nie będziesz:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gtergtrgeg
binia87 Franelka- to rada dla Ciebie, wez sobie relaksujaca kapiel, potem nasmaruj sie ulubionym balsamikiem, wlacz ulubione pioseneki, swieczuszki zapal - jak juz chcesz abys wprowadzila sie w mily nastroj i przezyj orgazm sama ze soba- naucz sie tego, lechtaczkowego nie pochwowego, /ten drugi potem, ale tez sama ze soba/ a potem wprowadz to w wasze zycie, bedziesz wiedziala co Cie podnieca i latwiej osiagniesz rozkosz, nie mowie odrazu o orgazmie, ale o mocnych doznaniach, I NIE MYSL O ORGAZMIE! zabraniam Ci przez pewien czas, skup sie na przyjemnosci jaka czerpiecie we dwoje HEHE, DAWNO TAKIEJ BZDURY NIE CZYTAŁAM.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
spróbuj tak sie sama onanizowac jak bedziesz miala dłuzsza chwile dla siebie nikogo nie bedzie w domu. palcem masuj łechtaczke najpierw długo i powoli tak z 3 minuty potem troche przerwij i znow masuj ciut szybciej, masuj i masuj. pozniej poczujesz jak ccesz przyspieszyc bedziesz to czula ze chcesz nie przerywac. jak zaczniejsz szybko to bedziesz blizko orgazmu. ja tak robie jak meza nie ma a Bartus się gdzieś bawi albo śpi, bo z mezem też nie mam orgazmów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×