bardzo mi szkoda narodu palestyńskiego

nikt sie nie wstawi w ich obronie, świat patrzy oojetnie jak sa wyrzucani ze swoich domów mordowani i poniżani przez żydów tyle ziem już stracili - mieszkali tak od pokoleń, setki a nawet tysiące lat i zostali wyrzuceni, wielu zabitych nikt nie zapłacił za zbrodnie http://www.thepeoplesvoice.org/cgi-bin/blogs/media/landloss.gif to tak jakby Ukraina napadla na Polske i została by nam Gdynia plus trochhe ziem koło Warszawy a państwo oficjalnie by nie istniało dlaczego świat jest taki koorewski? :(

gdybys sie znalazł w autobusie z jakimś nawiedzonym Palestyńczykiem i wiedział że za chwilę będziesz po raz ostatni oglądał świat z góry w kilku kawałkach po wybuchy, to bardzo szybko by ci sentymenty przeszły. Palestyńczycy gdyby wybrali inną drogę, pomijając terroryzm o wiele więcej by zyskali

nie mam zielonego pojęcia ale też przykro mi z powyższego powodu współczuję też samym Żydom, tym którzy wstydzą się za swoich i pikietują w obronie narodu palestyńskiego

gdybym nie miała zycia tylko wegetację - sama byłabym taką nawiedzona Palestynką a nam media i tak pokazują tylko efekty działań terrorystów a nie to że osadnicy żydowscy strzelają sobie dla rozrywki do Palestyńskich dzieci, że Palestyńczycy to także ludzie światli, mądrzy, wykształceni których słów nawet nikt nie słucha, że każdy z tego narodu aby przeżyć, musi znosić upokorzenia ze strony Żydów...

mogli się zgodzić na podział terytorium w 48 sam Arafat o tym mówił (w latach 90-tych) ale woleli zepchnąć do morza, no cóż nie wzieli pod uwagę że hekatombę przeżywają najsilniejsze jednostki (trochę jak w epidemiach) i dostali w d.. nie żebym ich nie żałował, Izraela nie lubię ale taki jest świat nic z tym nie zrobisz.

poprawki: powinno być "palestyńskich dzieci", sorry też za literówki

No mają przej3bane - z żydostwem trzeba uważać bo potrafi ostro pogrywać

Izrael jest okupantem, stosuje także metody barbarzyńskie, to fakt. Zwaracam jednak uwagę, że Palestyńczycy są uwielbiani przez arabską ulicę, opinię publiczną i... I nic z tego nie wynika, bo tak naprawdę ta sytuacja w Palestynie, jest na rękę wielu krajom arabskim i islamskim, takim jak Syria, Iran. Proszę też zwrócić uwagę jak bardzo jest medialny ten koflikt. Proszę sobie policzyć jakie są proporcje pomiędzy materiałami o Palestynie Czeczenii Tybecie Kurdach Arabscy Palestyńczcy stosunkowo niedawno dowiedzieli się, ze są odrębnym narodem, przedtem byli po prostu Arabami z Palestyny, teraz są Palestyńczykami. Można śmiało powiedzieć, że dużą rolę w budowaniu świadomości narodowej odegrał Izrael. Tak sobie myślę, że jest tyle państ arabskich, to czy kolejne jest aż tak potrzebne? Komu? Palestyńczykom czy może bardziej Iranowi? GDYBY UPADŁ reżim ajatollahów, problem palestyński zostałby rozwiązany szybko bo skończyłyby się pieniądze dla ekstremistów. Oczyweiście Izrael postępował tak (wysiedlenia) okrutnie i nierozważnie, ze teraz niepodległe państwo Palestyńskie jest już koniecznością. Ale kto ma jakieś pojęcie o Izraelu, wie że wielu Arabów jest lojalnymi obywatelami Izraela, zadowolonymi z posiadanego obywatelstwa.