Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość marsz pingwinów..

no to ja też spróbuje poprosić o pomoc......

Polecane posty

Gość marsz pingwinów..

hej tyle ludzi się tu radzi, ze ja tez spróbuje no więc...niedługo wychodzę za mąż, wszystko w tej kwestii jest w porządku. Parę lat temu byłam z kimś związana i tamten związek trwał dosyć długo, był burzliwy i bardzo skomplikowany. Mój narzeczony oczywiście szczerze nienawidzi tamtego faceta. Wczoraj ex zadzwonił do mnie i długo gadaliśmy. Ma bardzo poważne kłopoty, których nie mogę tu opisać, ale naraził się komuś, kto ma wpływy i teraz ktoś mu grozi poważnymi zarzutami...był załamany, myślałam nawet że przesadza, że może ma jakąś paranoje, ale w końcu mu uwierzyłam... teraz nie wiem, czy mam powiedzieć narzeczonemu o tej rozmowie? jestem wobec niego szczera, nie mamy tajemnic. z jednej strony bardzo chciałabym mu o tym powiedzieć, z drugiej boje sie jego reakcji co wy byście zrobili?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja bym nie mówiła.no chyba,że telefony sie powtórza wtedy tak.po co chłopaka stresować niepotrzebie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość powiedz
powiedz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość badz szczera i powiedz ze
dzwonil ex bo chcial sie wygadac. A swoja droga to po co z nim jeszcze rozmawiasz? Chcesz zeby twoj narzeczony zmienil zdanie co do waszego zwiazku?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość uuuuuuuuuuppppppppppppp
spoko, powiedz mu, przecież nie zrobiłaś nic złego bardziej mnie zastanawia to, że napisałas ze twoj narzeczony szczerze nienawidzi tamtego... ja bym z takim narzeczonym nie mogła być

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie mow...Nie ran go...skoro on nienawidzi twojego bylego, a dowie sie o tej rozmowie, jeszcze bardzo dlugiej...Cel uswieca srodki, pamietaj.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a bedziecie sie jeszcze
kontaktowac?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bez przesady2
tamten facet to przeszłośc zapomnij o nim i jego życiu co Cię obchodzą jego problemy prawdziwe lub wymyślone masz swoje życie, nowego faceta i na tym sie koncentruj, bo jakiś kolo z przeszłości rozwali Ci związek odwróc role i wyobraź sobie że to do Twojego faceta wydzwania jakaś jego była i oczekuje by interesował się jej sprawami..... zostaw przeszłośc w przeszłości bo inaczej rozwalisz sobie teraźniejszosc i przyszłośc z obecnym partnerem nikt nie jest odpowiedzialny za los byłych partnerów

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zastanow sie jak Ty bys sie czula w takiej sytuacji...niby chcialabys wiedzec o takowj rozmowie, ale pozniej myslisz ze lepiej bylo zyc w nieswiadomosci...jezeli twoj kontakt z bylym ograniczy sie tylko do tej rozmowy to nic zlego, ale uczucia twojego ukochanego sa wazniejsze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość uuuuuuuuuuuuuupppppppppppppp
heh bo np ja mam dobry kontakt ze swoim byłym, to ze przestalismy byc razem nie oznacza ze juz nie jesteśmy znajomymi. ja juz nic do niego nie czuję, on do mnie tez nie, to jest jasne i nie jest to zagrozeniem dla naszych zwiazków. no ale moze osoby, które słabo się czuja w zwiazku boją sie ze kontakt z byłym/byłą go rozwali. ja nie mam tego problemu;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marsz pingwinów..
chodzi o to, że jeżeli wszystko co mówił ex okaże się prawdą, to mój narzeczony też się o tym dowie, bo kwestia jest natury że tak powiem medialnej...a że są to zarzuty wyssane z palca, wolałabym żeby narzeczony był przygotowany istnieje możliwość, że ktoś będzie chciał mnie wplątać w tę sprawę a co do nienawiści..to skomplikowana kwestia, tamten związek był burzliwy jak pisałam, co oznacza że wyszłam z niego że tka powiem "poturbowana", zresztą..nie znosi go i już, ma swoje powody

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bez przesady2
wiesz co to jest zazdrośc ?! zazdrośc wcale nei musi miec podstaw, ale to nie znaczy że ktoś jej nie będzie odczuwał twój obecny facet może czuc się zagrożony przez byłego i akurat to czy ty coś jeszcze czujesz do tamtego czy nie nie ma tu znaczenia wystarczy że Twój partner czuje się od niego gorszy w jakimś stopniu i to już czyni go podatnym na uczucie zazdrosci po cholerę komplikowac sobie związek naprawdę aż tak ważne są dla Ciebie te rozmowy z byłym by ryzykowac problemy w związku ?! gdyby mnie zależało na partnerze nie narażałabym związku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"Mój narzeczony oczywiście szczerze nienawidzi tamtego faceta. " ??? Nie rozumiem, dlaczego to jest tak oczywiste?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bez przesady2
skoro kiedyś sprawa ma i tak wyjśc na jaw, to akurat to czy ty będziesz rozmawiac z byłym czy nie ni8c nie zmieni zmieni jedynie to że jeśli facet się dowie będzie tym bardziej podejrzliwy inna sparawa to to co masz przed nim do ukrycia zamiast gadac z byłym pogadaj szczerze z obecnym i powiedz jakiego haka tamten ma na Ciebie, wtedy jeśli sprawa się wyda żadne z Was nie będzie zaskoczone...oczywiście wszystko zależy od tego czego sprawa dotyczy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ** ** ** ** ** *** *** *** ***
jeśli rozmowa z byłym jest dla ciebie tak istotnym wydarzeniem, że odczuwasz nieodpartą potrzebę podzielenia się tym z obecnym partnerem, to powinnaś przemyśleć swoje relacje z ex. mi by do głowy nie przyszło zastanawiać się na taka pierdołą i 5 minut po rozmowie bym zapomniała...a ty przeżywasz nie wiadomo po co? no i odpowiedz sobie na pytanie czemu chcesz mówić facetowi? chcesz podbechtać zazdrość o siebie czy jesteście takimi bluszczami ze mówicie sobie o każdym telefonie od znajomych i o tym kiedy robiliście kupę? tak czy siak twoje pytanie jest na poziomie emocjonalnym gimnazjum a nie dorosłej kobiety która wychodzi za mąż.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marsz pingwinów..
po pierwsze :-) to była jedna rozmowa, nie "rozmowy" jak tu już ktoś napisał po drugie haka nie ma żadnego, ale nie chce narażać narzeczonego na jakieś sensacje po trzecie, ex dzwonił, żeby się wygadać, żeby ostrzec, że coś takiego może się stać i żebym nie wierzyła w żadne rewelacje... kwestia jest taka, czy mam powiedzieć narzeczonemu, zy czekać aż sprawa sama wyjdzie na jaw...wolę powiedzieć, że dzwonił i mieć spokój ale z drugiej strony wiem, że sie zdenerwuje...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×