co miał na myśli?

W skrócie tak to wyglądało: Kolega z pracy dostał niespodziewany wyjazd służbowy a mnie kierowniczka w tym samym czasie wysłała coś załatwić i wpadliśmy na siebie przy wyjściu z firmy. On sie zartem zapytał czy jadę z nim Ja odpowiedziałam pytaniem " a wemiesz mnie z sobą?" On "jasne ale siadaj z tyłu" Co chciał przez to powiedzieć?

ze bedzie prowadzil :P

że chciał żebyś usiadła z tyłu, nic więcej i nic mniej :)

nie macie większych problemów?

zapytaj go bo tylko on wie co mial na mysli

z lekcji języka polskiego powinno się usunąć zajęcia poświęcone tamatom: CO POETA MIAŁ NA MYŚLI

najzupełniej NIC nie miał na myśli poza tym, żebyś siedziała z tyłu. PROSTE

ze nie lubi jak baba prowadzi:P

mysle ze chce cie przeleciec ale od tylu bo tylko tak mu staje :(

napewno byl w tym podtekst erotyczny jeslia utorce tematu nei wyjasnicie to nie bedzie ona spala po noacach bo ona to ma problem a nie tak jak niektorzy ludzie z duperelami wyskakuja

ojej przecież wiem ze to nie jest problem życiowej wagi, w ogóle nie jest to problem Tak tylko chciała szerszego spojrzenia bo to że on by prowadził to było oczywiste ale ja usiadłabym obok niego i to też by było dla mnie oczywiste więc nie bardzo wychwyciłam czemu wyjechał z tym tekstem że mam siadac z tyłu

dlatego właśnie-----> dobry tekst:-)