tak mi powiedział chłopak

że mnie"...lubi" po 8miesiącach bycia razem :o nie rozmawialismy wtedy o nas ale tak ogólnie o tym że mam poczucie humoru i wtedy powiedział"za to cie własnie lubie":o jestem załamana....

A wczesniej kiedykolwiek wyznal ci milosc? moze to lubienie akurat dotyczylo tylko tej cechy.

haha moj tez tak mowi ze mnie bardzo szanuje i bardzo lubi za moja tolerancje i poczucie humoru :) ale milosci mi nie wyznal

kijowo:(( moj po 8 miesiacach juz sie mi oswiadczyl.

moj mam 33 latek :)

To ważne, żeby lubić tego kogo się kocha. Ja np. kocham siostrę ale jej nie lubię. Czy powiedział kiedyś, że kocha? Po ile macie lat? Może jeszcze nie dojrzał i boi się poważniejszych wyznań. Albo jeszcze nie rozwznał swoich uczuć, jak to chłop?

no ja mam 28 on 33 .......nigdy mi nie wyznal milosci ale wiem ze mnie kocha ..to sie czuje

"nie rozmawialismy wtedy o nas ale tak ogólnie o tym że mam poczucie humoru i wtedy powiedział"za to cie własnie lubie"" Skoro to nie była rozmowa o was to nie widzę powodu do rozpaczy. Jak pisałam lubienie ukochanej osoby jest bardzo ważne i on ci to w spontanicznej rozmowie wyznał, że lubi. Inna sprawa, że w tym wieku mężczyzna chyba już wie, że jeśli kocha kobietę to ona oczekuje słownej deklaracji tego faktu po tylu miesiącach. Ja bym zastanawiała się dlaczego on się boi deklaracji.

Jeżeli jesteście razem to to jest dowodem miłości. Może dla niego jest to jasne, oczywiste. A powiedział tak bo tak się ogólnie mówi że sie lubi za \"coś\" Jeśli chcesz porozmawiaj z nim o miłości.. i o tym co do ciebie czuje.

Samo bycie razem, spotykanie nie jest w ogóle dowodem miłości. Zwłaszcza ze strony mężczyzny. Może on spotyka się z nią tylko dla seksu? Facetom to jakoś zadziwiająco łatwo przychodzi. Porozmawiać o związku na pewno trzeba i warto. Czym ten związek jest dla niego?

nie chodź z facetem do lozka, dopoki nie powie ci,ze cie kocha. oszczedzisz sobie potem takiego czegos.

a byliście juz w łóżku, czy przedstawai Cie jako: to jest moja dziewczyna?! jestescie para?! bo np. moja kolezakna jest z facetem 2 lata, i pow mu tylko raz: kocham Cie... a tak zastepuje to: czy ty wiesz jak jak cie lubie Misiu?! :):):) pomimo tego, ze sa juz razem tyle czasu... wiec nie ma co sie martwic:)

słowa "kocham cię" to są TYLKO słowa, miłość wyznaje się codziennością, w której dba się o drugą osobę nie oczekując nic w zamian

mamy 22lata,przedstawia mnie jako swoją dziewczynę:) nie uprawialismy sexu ale chyba wkrótce to nastąpi....a on mnie lubi:( troszczy się o mnie na codziń,jest super ale brakuje mi tego,myślicie że powinnam to ja powiedziec ze go kocham,a jesli on nie czuje tego to dac sobie spokój?

jak Ci tak zależy na słówkach to trudno, ale jak zaczniesz żebrać o te słowa to już będzie żałosne. Chyba, że planujecie przyszłość i Wasz związek trwa od lat a nie od miesięcy.

nie od lat tylko od miesięcy,ale skąd mam wideziec czy traktuje mnie powaznie....

otóż najlepszym momentem będzie gdy on zapyta o łóżko. Wtedy odpowiesz mu, że bardzo byś chciała, ale na razie nie masz jasności jego uczuć w stosunku do Ciebie. Nie wiesz czy czuje wystarczająco dużo, żeby się decydować na TO.

no chyba w takim momencie jesteśmy tyle że jesli chodzi o łózko to jak to facet wszystko moze powiedzie żeby TO dostac:/

ano może powiedzieć wiele, ale niewielu powie "kocham". Największym głupstwem, jakie kobieta może zrobić to pytać: "kochasz mnie?" to najbardziej zraża facetów do babki.

to co w takim razie? sama powiedzie w końcu'kocham' a poza tym normalnie życ,bo jest ok,isc z nim do łozka i jakos z czasem mu to przyjdzie?

nic tylko czekać cierpliwie, do takich deklaracji trzeba dojrzeć

tez tak myślę, ale z drugiej strony,zyc normalnie? powiedziec że kocham?

Kochać...kochają Cię rodzice,bezwarunkowo za to ,że jesteś a nie dlatego jaka jesteś. Miłośc pomiędzu kobieta a męzczyzna(jeżeli w ogole istnieje cos takeigo jak miłość)nie wybucha nagle,miłości trzeba sie nauczyć. Jeżeli ktos po paru tygodniach,miesiącach mowi komus,ze tego kogos kocha to nie jest miosc tylko zauroczenie. Na Twoim miejscu byłabnym zadowolona,ze chłopak wyznał Ci,ze Ciebie lubi,bo lubienie moze przerodzic sie w miłosc i taką prawdziwa. Czyzbys chciała usłyszec słowo Kocham tak od razu,bez zastanowienia a potem być rozczarowana... Są ludzie (ja taka też byłam),ze dla nich słowo kocham jest tylko takim słowem i rozdzielaja je bez zastanowienia a potem rania...

jasne ze nie chciałabym tak... ale nie potarfię iśc do łózka z kimś kto nie wiem czy coś do mnie czuje,ja go kocham coraz bardziej i mam wrazenie ze on tez cos czuje bo to sie wyczuwa jak jestesmy razem ale on chyba nie dorósł do tego;/

Dziewczyno,jestes taka młoda i bardzo naiwna :-) To,ze ktos Ci powie ,ze Ciebie kocha nie oznacza,ze naprawdę takie uczucie do Ciebie czuje. Przypatrz sie swojemu chłopakowi,oceniaj jego postępowanie w stosunku do Ciebie...Jezli uznasz,ze chłopak na każdym kroku szanuje Cię,liczy się Twoim zdaniem i nie myśle tutaj o takim fałszywym potakiwaniu ale o tym,ze pewne sprawy rozwiazujecie razem,dochodzcie do kompromisu bez spiec to wtedy mozesz miec pewnosc,ze jestes przez niego szanowana i moze nawet Ciebie kochac lub miłosc zaczyna kiełkowac w jego sercu... Jezli Ty go kochasz i masz ochotę z nim isc do łozka to myśle,ze nie masz co sie wahac,bo naparwde nigdy ,zaden człowiek nie moze byc pewny uczuc drugiego człowieka i jezli przekreslisz chłopaka i nie pojdziesz z nim do łozka(chociaz tego chcesz) to mozliwe,ze popełnisz bład. Kiedys ktos napisał madrze,ze lepiej czasami czegos załowac,ze sie zrobiło,niz załowac ,ze tego sie nie zrobiło. I uwierz,ze Ci co ciagle mowia komus ,ze kochaja w istocie nie za bardzo wiedza co to słowo znaczy.

zgadzam się w 100% ale brakuje mi jakichś uczuc,słów,ja to czuje i on to oakzuje ale gdby jeszcze mówił cokolwiek innego niz jaka to jestem dla niego piekna...wtedy to amm wrazenie płyta mu sie zacieła i nie ma co powiedziec to bezpieczna opcja'jestes piekna'etc