Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość MONIKA RYBNIK*

jak radzic sobie z 9-letnim nie jadkiem..pomocy

Polecane posty

Gość MONIKA RYBNIK*

córka ma 9 lat chodzi do szkoły kupuje co moge ale ona nie je nie mam apetytu dostalam od lakarza wskazówke ze podawac Bioaron C alenie widze po 3 tyg zadnej roznicy sa inne sposoby?? nie mam juz siły jest naprawde chudziutka i blada

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zrób jej badania
morfologię,mocz,OB i robale.Może ma lambie-wtedy też nie chce sie jeśc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gbbsa
nie karm jej na sile nie umrze z glodu jesli jedzenie zacznie jej sie kojarzyc ze stresem i wmuszaniem moze miec zaburzenia odzywiania na cale zycie zastanow sie jeszcze jak ty wygladasz. czesto rodzice dzieci z problememi sami maja problemy, przewaznie sa za grubi to nie jest problem fizyczny tylko psychologiczny nie mowie ze u ciebie tak jest ale czesc matek ma problem w okazywaniu uczuc. karmia dziecko zamiast przytulac i spedzac z nim czas. a nie kazde dziecko chce taka zastecza forme milosci. i buntujac sie przeciw jedzeniu buntuje sie przeciw temu to tak pare luznych uwag, moze pomoga

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość izóóóóchaaaa
a ja mam syna żarłoczka....utył ostatnio niemiłosiernie i z przerażeniem patrzę jak wszystko szatkuje.....tragedia....jest wiecznie głody i ciągle chce coś wcinać...ciągle....szok...jak można się tak obżerać? chowam jedzenie przed nim i ograniczam, ale chodzi po szfkach buszuje albo marudzi...więc i tak nie dobrze i tak....o losie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Znam problem aż za dobrze, mój 8-latek raz na jakiś czas urządza kilkudniowe strajki głodowe. Na szczęście trafiłam w porę na dobrego pediatrę, który podsunął pare pomysłów i uspokoił mnie :) To racja co ktoś napisał wyżej, dziecko samo się na śmierć nie zagłodzi. Jak nie chce jeść to nie zmuszaj. Podawaj normalne posiłki, ale staraj się by były to potrawy które dziecko względnie lubi, naturalnie bez przesady, nie można zmuszać całej rodziny do jedzenia na okrągło np. ogórkowej ;) Nakładaj dziecku na talerz symboliczną porcję, tzn. taką która starczy na 2-3 kęsy. Chodzi o to by w razie czego dziecko SAMO poprosiło dokładkę i nie czuło że wpycha mu się jedzenie na siłę do gardła. Jak nie zje nawet kęsa zabierz talerz i nie komentuj. I chyba najważniejsze - odstaw całkowicie słodycze i nie pozwalaj na przekąski między posiłkami. Dziecko które siada do stołu powinno być głodne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jeszcze rok
Podobno po 10 roku życia jedzenie przestaje być problemem (dla rodziców).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×