Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Szwagierka

Mieszkanie z bratem i bratową...

Polecane posty

Gość Szwagierka

Po inwazji topików teściowe, synowe przyszła pora na bratowe :p Dziewczyny jakie sa wasze relacje z nimi, są młodsze czy starsze? jak się dogadujecie? Bo ostatnio się zastanawiam czy to ze mną coś nie tak czy jednak z nimi.... tzn brat i żona. Rozmawiamy ze soba ale tylko na zasadzie uprzejmości, głębszego sensu naze rozmowy raczej nie mają, poza tym osattnio wzbiera we mnie na nich taka złość, że nie wiem jak sobie z tym poradzić. Nie chcę mieszkać w napiętej atmosferze ale wkurza mnie jak oni wszystko olewają, czekają aż poda się wszystko pod nos gotowe... Jak jest u was? są tu jakieś szwagierki?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Szwagierka
Noo...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wertysa
w sumie mam podobnie, chociaż z nimi nie mieszkam, kontakt jest, bo musi być...ale taki letni

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mam bratowa strsza o rok relacje takie sobie mamy inne charaktery i tyle

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kalolinka
ja z bratowa sie dobrze dogaduje. jest w moim wieku moze to dlatego ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Szwagierka
Ja niestety mieszkam i już mnie normalnie to wku**ia. Najlepsze motywy: 1. zostawianie podpasek na pralce 2. zero sprzątania - normal;nei ZERO 3. ostatnio na obiad zrobiła tosty, wszystcy byliw p racy więc coś musiała zrobić, jakże pożywne i smaczne danie obiadowe...:) 4. zostawnianie majtek w koszu do prania. Sorry nie wiem jak wy, ale ja nie życzyłabym sobie żeby moja teściowa teść czy szwagierka oglądali moją bielizne, ja sama jej nie wrzucam tylko piorę osobno, ale jak widać jej to nie przeszkadza. Najlepsze jest to że nawet prania z tą bielizną nie nastawia zawsze robi to moja mama... No i mnie to już w kurwia... temat rzeka :p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Szwagierka
Jest ode mnie starsza o 2 lata więc teoretycznie powinnyśmy się dogadywać, ale tytlko teoretycznie... Szlag mnie trafia jak oboje z bratem nie pchną palcem w domu czekają tylko na gotowe a i tak wiecznie pratensje o byle co, no pretensje to tylko brat, bo ona albo jest inna niż on pod tym względem albo nie ma śmiałości najeżdżać na teścia że ułożył im panele od lewej do prawej zamiast na odwrót:p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Szwagierka
Łatwo mówić... ostnio nasza mama choruje, ciągle ktoś musi przy niej być, a wiadomo, każde z nas pracuje. Z tym że ja zawsze pracuję rano, a są sami sobie szefami więc pracują kiedy chcą. No ale żadne nawte się nie zaoferowało że tego i tego dnia zopstanie z mamą czy coś podobnego. Ich naprawdę wali czy mama będzie miałą opiekę. Tym bardziej zadziwia mnie tu swoim zachowaniem mój własny rodzony brat...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wertysa
współczuje, teraz nie mieszkam z nimi, ale wcześniej mieszkałam, jest sporo różnica wieku między nami i niezbyt miła przeszłość, więc może dlatego...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wertysa
a jak mieszkam, to też było ciągłe proszenie żebym się ich dziećmi zajeła...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wertysa
może, jak już Twoja mama wydobrzeje, to postaraj się wyprowadzić, bo raczej to się nie ułoży...a długo mieszkacie razem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Szwagierka
No właśnie ja się nie wyprowadzę:/ Rodzice mają duży piętrowy dom, w tym roku wychodzę za mąż i to mąż ma się wprowadzić do mnie, zajmiemy całe piętro więc będzie to prawie samodzielne osobne mieszkanie, wiec mam nadzieję że się coś zmieni, oni natomiast mają zamiar mieszkać z nami jeszce kilka lat a potem myślą o swoim. Tylko weź tu człowieku wytrzymaj te kilka lat bez kłótni i w dobrym humorze:/ Najbardziej szkoda mi mamy, bo do czasu choroby to biegała koło nich jak fryga, mieli co tylko chcieli, ale jak jej trzeba było opieki i pomocy to już nie ma kto

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja też lubie czerwony
ja jeszcze nie jestem bratową, ale niedługo będę... z siostrami mojego lubego dobrze sie dogadujemy... często śpię u mojego G i bardzo często gotujemy razem, sprzątamy... wiecie co ja myślę... duzy wpływ na to moze mieć właśnie wasz brat...moze on jej powiedział ze ma nic nie robić... ja mam to samo u siebie... mój G nie pozwala mi zmywać u siebie, sprzątać, gotować. a ja mimo to robię to. dlaczego miałabym patrzeć jak one coś robią a ja nic:o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wertysa
aha. no to kilka lat wytrzymasz ;). mi też się nie podoba to jaka oni wychowują dzieci i na pewno bym się wkurzała patrząc na to...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wertysa
ja też lubię czerwony...> myślę że możesz mieć sporo racji

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wertysa
a będziecie mieć z mężem oddzielną łazienkę i kuchnię? jeśli tak to dacie radę :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja też lubie czerwony
tak to jest jak się kocha tak bardzo ze nawet rączki ukochanej się broni przed plynem do naczyń... no i są też różne przyzwyczajenia... z tym praniem...moze ona tak właśnie miała w domu... ja ostatnio weszłam do pokoju kuzyna, młodego męza bo chcieli się pochwalic prezentami a tam stanik na środku pokoju. a młoda bez skrępowania pokazywała nam prezenty:o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość współczuję twoim rodzicom
trzy rodziny w jedym domu to stanowczo za dużo :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wertysa
wiesz może nie tyle że zabrania, tylko nie zwraca jej uwagi na wiele rzeczy, a niestety sporo ludzi ma tak, że mimo że są dorośli trzeba ciągle zwracać im uwagę, bo albo olewają, albo nie zauważają, nie rozumieją pewnych spraw...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Szwagierka
To prawda 3 rodziny w jednym domu to aż o 2 rodziny za dużo:p Ale my będziemy mieć i kuchnię i łazienkę osobno, tylko wejście wspólne, wiec mam nadzieję że jakos to będzie. Tym bardziej nie chcę się wyprowadzać bo wiem że oni za kilka lat to planują, a wtedy rodzice zostaną sami w takim wielim domu, na dodatek w podeszłym wieku będa potzrebowali naszej pomocy. ja też lubie czerwony - masz rację z tym zakazem od brata, takie sytuacje się zdarzają ale niestety wiem że to nie u nas. Mój brat jak się o coś go poprosi to zarzeka się że tak, napewno to zrobi, po czym "zapomina", i można tak prosic w kółko i nigdy się nie doczekać. Jednak to chyba kwestia charakteru, którego za cholerę nie da się zmienić:/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wertysa
To spokojnie dacie rad :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×