Jak delikatnie dać kosza?

Kolega poczuł do mnie miętę...Lubię go(bardzo), ale to wszystko...jak delikatnie dać mu to do zrozumienia?

Powiedz mu, ze cierpisz nadal po rozstaniu ze swoim porzednim facetem - Simonem Mollem :P na pewno da sobie spokoj :P

Komiczne---->Ale ja nadal chcę się z nim przyjaźnić:P Bardzo go lubię itd...boję się, że jeśli w porę nie dam mu do zrozumienia, że jest tylko kolegą, mogę zrobić mu większą przykrość, żal, że go mamiłam, zwodziłam itd:O

a nie próbowałaś mu o tym powiedzieć ze baardzo go lubisz i traktujesz jak kolege/ przyjaciela albo powiedz mu podczas jakiejś rozmowy ze nigdy nie miałąs tak wspaniałego kumpla

tak czy siak cie znienawidzi......

14:07 dejot tak czy siak cie znienawidzi...... ___________ a może nie

Podetnij mu skrzydełka, on nie wzleci wyżej, niż mu na to pozwolisz, ale będzie latał obok Ciebie nadal.:)

że On po prostu nie podoba Ci się z wyglądu. I to jest jedyny powód !!! Kobiety jednak są okrutne.

Nie da się zjeść ciastko i mieć ciastko. To nie kobiety są okrutne. To przyroda jest okrutna. Po prostu droga Autorko Twoja intuicja, podświadomość czy jak tam to zwał oceniły że chłopak jest marnym reproduktorem. I nic z tego nie będzie. Dzieci zrodzone z tego związku będą miały marny materiał genetyczny (niska odporność na choroby, wady genetyczne itp.). Niestety chłopakowi nie pomoże że jest miły, kochający, opiekuńczy, ma kiepskie geny i to go w Twoich wyborach przekreśla. Nie da rady delikatnie kogoś odrzucić. To zawsze boli. Najlepiej po prostu powiedzieć wprost. Nie łudź się że jemu będzie odpowiadać rola przyjaciela. Każdy facet szuka najpierw dziewczyny później przyjaciółki.

Możesz mu oznajmić, że wolisz kobiety niż mężczyzn.

Szczera rozmowa na spokojnie powinna wyjaśnić sprawę. Możesz również mu powiedzieć, ze jest dla ciebie najlepszym przyjacielem/kumplem i niech tak pozostanie.

a nie przyszło ci do głowy że jesteście w takiej samej sytuacji? ty nie chcesz być jego dziewczyną a on może nie chcieć być twoim satelitą (no bo przecież nie przyjacielem). przecież nie ma w tym nic złego ale najrozsądniej jest się pożegnać.

komiczne to będziesz miała spokój ze wszystkimi, mówisz chłopu do słuchu: za wysokie progi na twoje nogi, i w wieku lat trzydziestu modlisz się żeby był obojętnie jaki aby w spodniach miał rozsporek, i fiuta.

dajmu spokoj nie badz jego przyjaciolka

powiedz mu że jest brzydki na pewno zrozumie i da ci spokój