Helicobacter pylori-miał ktos z was moze?

Witam! Miałem Helicobacter pylori około rok temu. Byłem cztery razy w szpitalu i za każdym razem wmawiali mi zapalenie wyrostka. Zawsze robili mi USG, które nic nie wykazywało, podawali jakieś przeciwbólowe leki i wypuszczali do domu. Kiedy postanowiłem zmienić szpital Pani doktor, która robiła mi po raz pierwszy gastroskopie troszkę się załamała. Okazało się, że w moim żołądku na dobre zadomowiła się ta cholerna bakteria. Na szczęście dobrali mi antybiotyki i po dwóch tygodniach ich zażywania udało mi się ją wytępić. Jeśli ktoś miałby jakieś pytania związane z tą bakterią, to służę pomocą. Mój nr gg to 11127387

Witam Czciałałbym zadać takie pytanie. Czy ktoś spotkał się z sytuaacją i czy jest to możliwe, że odemnie tą bakterią mogłao sie zarazić moje dziecko. Tydzień temu po badaniach okazało się, że mam tą bakterią w opisie z +++ plusami. Natomiast od pewnego czasu moją córkę co jaiś czas boli brzuch. Pozdrawiam wszystkich bakteriowców. Bogdan

Mi bakteria wyszła dawno temu przy chorobie wrzodowej, brałam antybiotyki dosyć silne bo ledwo po nich chodziłam ale przeszło i do tej pory jakieś 10 lat mam spokój. Czy można się zarazić to nie wiem, na pewno nie każdy bo zależy od odporności.

Hej. Czytam o tym Heklicobacterze ,ale nie moge znalezc najwazniejszej rzeczy jaka sa normy.Mi wyszlo w badaniu krwi 5,11 IU/ml norma jest

mam ta bakterie leczylam Ja juz 2 razy tymi antybiotykami i za kazdym razem wraca i zwiekszymi powiklaniami mam preblemy z drogami moczowymi , po drodze natrafil sie jeszcze jakis wirus gdzie bolaly mnie plecy u dolu i brzuch nie moglam wykonac zadnego ruchu tak mnie wszystko bolalo. ciagle slysze od lekarza ze jestem odwodniona i faszeruje sie lekami co daje poprawe na jakis mies gora dwa i wszysto wraca. zgaga wzdecia bole brzucha mdlosci rano jak i zawroty glowy po jedzeniu... Co Ja mam robic ?? mam juz nastepny dzien gdzie rwie mnie cala lewa strona brzucha nie daj boze zebym napiela jeszcze miesnie na brzuchu i czuje przeszywajace klócie.. :(:(

Zgadzam się z opinią, że większość ma tę bakterię w sobie. Problem polega na tym, że w niektórych przypadkach nasz organizm zaczyna być na tyle osłabiony, że umożliwia to rozwój choroby. Nie jest tak przecież tylko w przypadku helicobacter. Chodzi zatem o to, by uregulować jego pracę wraz ze wzrostem odporności. Mało kto zdaje sobie sprawę z tego, że np. antybiotykoterapia jeszcze pogarsza rozregulowanie naszego systemu immunologicznego. Polecam artykuł na http://leczenie-helicobacter.blogspot.com Uważam, że podejście tam opisane jest jednym z najefektywniejszych.

miałam ta bakterie.zniszczylam ja tym co pokazuje nizej.bralam miesiąc,systematycznie https://www.olx.pl/oferta/kuracja-przeciwpasozytnicza-na-robaki-bakterie-ludzkie-kazdego-gatunku-CID628-IDnWBAG.html

No więc Helicobacter Pylori bierze się z nieumytych rąk po łazience, nieumytych i zjedzonych warzyw lub owoców, ale przede wszystkim z ryzykownych zachowań seksualnych np. rimming (lizanie odbytu) . Leczy się to antybiotykami ewentualnie medycyną naturalną np. lukrecją w kapsułkach. Niestety muszą powstać i wejść do sprzedaży nowe antybiotyki, ponieważ te które są teraz nie dają sobie rady z tą bakterią i nie można jej wyleczyć. A ona powoduje raka i wrzody żołądka