Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość takaśjedna

cytomegalia

Polecane posty

Gość takaśjedna

Czy ktoś wie coś o tej chorobie .. czy to prawda że będąc zarażonym wirusem cytomegalii poroni się ..?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
niekoniecznie poroni, jednak zarazenie sie we wczesnej ciazy, czyli 1 trymestrze niesie za soba niestety duze ryzyko wad wrodzonych. polecam GOOGLE

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość takaśjedna
ja właśnie poroniłam .. i po dowiedziałam się o tej chorobie .. więc właśnie sie zastanawiam czy to miało wpływ?>

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przykro mi z powodu utraty dzidziusia. Nie znam się za bardzo na cytomegalii. Tu masz linka do wiadomości o te chorobie. http://www.zdrowemiasto.pl/modules.php?name=News&file=article&sid=1072&alt=54 Powiem Ci jedno to wredna choroba. Moja koleżanka będąc w ciązy zachorowała na cytomegalię. Dzieciątko urodziło się bardzo chore. teraz ma około roczku ale ma przykurcze rączek i nóżek, dziury w mózgu i jeszcze wiele wiele innych rzeczy. Dziecko jest naq ciągłej rehabilitacji. No powiem że jest nieciekawie. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość takaśjedna
czytając o tej chorobie .. teraz dopiero na samym pocżatku przechodziłam tak mi się wydawało przeziębienie ... ale takiego jeszcze nigdy nie miałam.. wysoka gorączka... kaszel, katar... osłabienie organizmu po prostu koszmar.. a zaraz po tym jak mi przeszło poroniłam .. ..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość takaśjedna
a czy zarazić mógł mnie mój partner?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zarazic mogl Cie kazdy. to sie przenosi droga kropelkowa (chyba). nawet kontakt z chorym w autobusie moze zarazic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość takaśjedna
a ja glupia myslałam ze to zwykłe przeziebienie i tak się ciągnie bo nie chcialam nic brac na to zeby dzidzi nie zaszkodzic :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Niestety każdy mógł Cię zarazić. "Ocenia się, że w Europie Centralnej 60 - 80 % mieszkańców jest nosicielami wirusa cytomegalii, w Stanach Zjednoczonych nieco mniej, bo 50 - 60 %. Wśród ciężarnych mieszkanek Europy obecność wirusa na początku ciąży stwierdza się w 45 % przypadków". Wiesz co, na cytomegalię nie ma leków dla ciężarnych. Nie obwiniaj się. To nie Twoja wina.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość takaśjedna
teraz wiem .. szkoda tylko że mój były narzeczony nienawidzi mnie za śmierc dziecka i wini za to.. ale to już nie ma znaczenia... już i tak jest były ..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Może pokaz narzeczonemu ten artykuł. Może zrozumie że to nie Twoja wina. Że o cytomegali się wie dopiero po badaniach krwi i to tych ukierunkowanych na nią. Lekarze też nie bardzo wiedza o tej chorobie. Moja koleżanka jak była w ciąży poprosiła ginekologa o skierowanie na te badania bo nasza wspólna koleżanka właśnie miała cytomegalię [Ta od chorego dziecka] i wiesz co jej lekarz powiedział. Po co to Pani, nawet jak Pani to będzie miała to już jest za późno. I bedzie sie Pani tylko niepotrzebnie stresować. Joj. Sama widzisz nie ma nic tu Twojej winy. Buźka dla ciebie i mocny strzał w dziub twojego narzeczonego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość takaśjedna
to juz nie ma znaczenia... ma juz inna... wyjechal na stale za granice.. juz nic i tak nie zmieni .. tego co sie stalo ..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość takaśjedna
troche mi " w przenosni" ulżyło bo juz sama zaczynalam się faktycznie winić .. to paskudne przeziębienie na początku ... :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tez na początku ciazy złapałam okropne przeziebieie, a dokłądnie ostre zapalenie górnych dróg oddechowych. Dostała antybiotyk do wdychania. I jest oki. Przeszło mi po tygodniu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość takaśjedna
no u mnie jak widac to chyab nie było przeziebienie :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×