Nie wracajcie do tego co juz było

Własnie juz kolejny raz dowiedziałem sie ze moja była do mnie nie wróci po mimo wielu prób, moich staran nic z tego nie bedzie. To co teraz wiem ze to juz jest na prawde koniec, szkoda słow jak sie czuje sami mozecie sobie to wyobrazic ale powiem jedno nie bede juz jej o nic prosił to jest już KONIEC. Boli mnie to cholernie tego nie da sie opisac same łzy leca ale to co wam powiem ze nie chce miec z nia juz zadnego kataktu, nie chce jej widziec ani, z nia rozmawiac tak bedzie dla mnie lepiej nie wiedze juz innego rozwiazania zero kataktu dosyc tego dobrego nie mozna tak sie ciagle podkladac i osmieszac w taki sposób nie zbuduje sie związku to co na mi zroiła jest czym okropnym boli niesamowicie nie zycze jej zle ale mam nadzieje ze trafi na kogos lepszego odemnie i niech tak bedzie to jest jej wola. To co postanowiłem to calkowicie sie od niej odciac juz pół roku sie nie widzielismy i jakos dalem rade wiec teraz tez sobie porade mam nadzieje ze zapomne chociaz po czesci o niej i ból kiedys minie i zycze wam tego wszystkiego powrotu do normalnosci. Nigdy juz nie bedzie tak jak było jesli ona tego nie umie docenic to juz nie mój problem takie jest to zasrane zycie ze jak jednej stronie zalezy to druga ma to gdzies. Wiem ze od uczucia nie da sie uciec ale trzeba je umiec przytłumic pozdrawiam