Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość ja967786675

ten zwiazek mnie wyczerpuje

Polecane posty

Gość ja967786675

juz nie wytrzymuje. jest mi tak zle...nie kocham Go tak, jak powinnam. za duzo juz bylo przykrosci, zebym zachowala taka milosc, jaka istnieje miedzy ludzmi na poczatku. Zniszczylismy to oboje, choc ja wieksza wine czuje po jego stronie. nie chce zrywac, boje sie reakcji ludzi, nie chce byc sama, mielismy ulozona wspolna przyszlosc...mam przed soba jeszcze mnostwo zycia, ejstem na starcie, ale nie chce konczyc, bo sie boje. nie chce dac satysfakcji ex przyjaciolce, nie chce go oddawac, bo gdy mysle, ze moglby byc z inna to nie czuje sie przyjemnie, choc nie tak zle, jak kiedys ( z ta mysla) boje sie ze bede tesknic i nic to nie da, gdy skoncze, bo i tak wroce. placze przez niego srednio 3 razy w tygodniu. ostatnio bardzo sie zmienilam. on doprowadza do okropnych zmian mojego charakteru. przestalam byc ufna do ludzi, nie spedzam czasu z zadnym ze znajomych, procz niego(ale on tak samo) nie mam na nic checi, procz na spotkania, nie zalezy mi na nikim, procz nim, ale to nie milosc. to JUZ nie milosc. mam wrazenie, ze ten toksyczny zwiazek kiedys stanie sie normalny, modle sie, zeby bylo dobrze. on mnie nie bije, nie krzyczy, tylko nie rozumie, dla niego musze miec solidny powod, aby sie obrazic, rozplakac. nie ma w sobie empatii, a uwaza sie za czlowieka, ktory posiada jej na tyle, ze moglby obdzielic jeszcze kilku..nie dochodzi do niego nic, co ja zauwazam na jego temat(wady) jestem przerazona czlowiekime z ktorym ejstem i z ktorym postanowilam byc...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja967786675
czy ten zwiazek nie ma juz zadnych szans powodzenia???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość masochism to prztkra
choroba :O wiesz że tkwiąc w tym związku nie dajesz sobie szansy na szczęście????? to i tak się skończy, widać że to nieuniknione a kiedy???? to Twoje życie :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
powiem krótko, jakl go nie kochasz, to go rzuć, mnie właśnie rzuciła dla innego, bo mnie nie kocha:]:]:]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pierdolisz sobie zycie
na własne życzenie, jak ja kiedyś. I ciężko potem to nadrobić, jak się obrośnie w rodzinę i rzeczy. Uwierz. :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×