Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Jagodzianka20

Co robić?

Polecane posty

Gość Jagodzianka20

Otóz jestem w trochę dziwnej sytuacji i nie wiem jak postąpić. Mam 20 lat i mimo, że nie straszę wyglądem nadal jestem dziewicą. Jakoś do tej pory nie spotkałam faceta, z którym byłabym gotowa uprawiac seks. Aktualnie spotykam się z kimś. Jako para spotykamy sie od ok 3 miesięcy. Na razie uprawiamy petting w ubraniu. Nigdy do tej pory nie poruszalismy tematu seksu w naszym związku. Tzn. jakies wzmianki były, ale takie pół żartem pół serio. Nie rozmawialiśmy tak na powaznie np. o tym kiedy i czy wogóle zaczniemy uprawiać seks. Jednak z tych krótkich "wzmianek" i zachowania mojego faceta wnioskuję, że on z góry zakłada, że nie jestem dziewicą. Nie wiem, może to moje dość odważne zachowanie w trakcie pieszczot, może moje żarty, a może mój wiek sprawiaja, że tak właśnie myśli. I teraz jestem w niezręcznej sytuacji bo nie wiem jak mu to mam powiedzieć. Gdyby on po prostu nie wiedział to byłoby łatwiej. Ale on z góry zakłada, że nie jestem już dziewicą i jakoś nie wiem jak wyprowadzić go z tego błędu. Czy któraś z Was była może w podobnej sytuacji? Jak postąpiła? Jak myślicie? Lepiej zacząć rozmowę na ten temat, czy po prostu zaczekać i przy okazji żartów o podtekście erotycznym dać mu to jakoś do zrozumienia? Ufam mu, ale boję sie takiej rozmowy i jego reakcji. Czekam na poważne odpowiedzi i z góry dziękuję

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Agitarius
hej Jagodzianko! Jestem facetem, ale mysle ze mogę Ci pomóc. Uwazam się za przystojnego ( powyżej 190 cm, brunet, dobrze zbudowany, niebieskie oczy, prawie 30 na karku). Z kobietami nigdy nie miałem problemu. I tu uwaga - dziewictwo straciłem w wieku 23 lat... Wyobraź sobie jakie to było dla mnie obciązające - zwłaszcza że naprawde dziewczyny lgnęły ( a potem nawet były pogłoski że jestem homo hehe) No i ta pierwsza - została moją żoną.... ( o obecnych problemach mozesz przeczytać w temacie niżej - właśnie napisałem) A co do tematu - powiedz mu wprost - w trakcie najlepiej delikatnych pieszczot ( nie takich prowadzących do sexu) mówie o przytulaniu się i najwyżej o całowaniu. Jezeli jest odpowiednim facetem i Ciebie kocha - będzie to dla niego nagroda. Jezeli zareaguje inaczej - to jest bucem, albo jest emocjonalnie niedojrzaly. Moim zdaniem nie powinnas tego mówić tuż przed rozdziewiczeniem, bo to moze być za duze uderzenie emocjonalne i chłopak tego nie wytrzyma, nawet jak będzie chciał - no moze po prostu się nie spodziewa...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jagodzianka20
Sądzę tak na podstawie tego co mówi...Tzn, nigdy nie powiedział wprost "wiem że nie jesteś dziewicą", ale z tego co mówił tak wynika. Np. potrafi zażartować czy wolę być u góry czy na dole, czy innym facetom tez podobała się moja bielizna, itp. Planujemy w spólny wyjazd w góry i on pisząc o nim w esemesach pisze np, o upojnych nocach przy kominku. Gdyby dopuszczał mysl, że jestem dziewica nie mógłby byc pewien że takie upojne noce na pewno będą...Teraz nie pamiętam dokladnie wszystkiego, ale wynika z tego, że zakłada to że już uprawiałam seks. No i jakos głupio mi wyprowadzić go z błędu, ale nie chcę też żeby nadal trwał w tym błędnym przekonaniu... Kurcze, ja to mam problemy. Aż samej z siebie chce mi się śmiać :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Agitarius
Ja żałuje że wcześniej nie powiedziałem żadnej że jestem prawiczkiem... To by otworzyło bramy do "wyzwolonego ja" i zacząłbym szaleć... .. a tak męczyłem się do 23 roku życia..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jagodzianka20 - sadzac po zaprezentowanych cytatach, powiedzialabym, ze bardziej chce dyskretnie podchwycic, czy jestes dziewica, nie czy nie jestes :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jagodzianka20
Agitarius, dziękuję za radę. Chyba z niej skorzystam. Rzeczywiście powiedzenie prawdy przed samym "rozdziewiczeniem" mogłoby wywołać za duzy szok:) A co mi tam, powiem mu przy najbliższej sposobności. Przy okazji dowiem się, czy jestem dla niego naprawde ważna. Jeśli zareaguje negatywnie to trudno... To będzie oznaczać, że pomyliłam się co do niego. Ale mam nadzieję, że mnie nie rozczaruje i takie wyznanie wpłynie pozytywnie na nasz związek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jagodzianka20
Hellishbloodystorm, dziekuję. Może i masz rację, a ja jakoś błędnie odebrałam te jego żarty. W każdym razie przy najbliższej okazji postaram sie mu pomóc "podchwycić" to, że nadal jestem dziewicą :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Agitarius
Helli - jakby był fiu bździu.. to bym tu nie pisał :D Jagodzianko - dokladnie! Tylko jedna sprawa - jak zareaguje spontanicznie - np. "nie żartuj", albo inne tzw wybuchy spontanicznej twórczośći, to nie denerwuj sie! odczekaj nawet kilka dłuższych chwil. Zachowaj spokój. Z punktu widzenia faceta wiem ze reakcja moze być głupia, chociaż zamiar taki nie był. Pozdrawiam i powodzenia - daj znac jak poszło.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jagodzianka20
Pozdro600, Całe szczęście, że byś tak pomyślał... dla tej kobiety oczywiście.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×