wkurzylam sie meza i weszlam se na czata

A ten z Kanady nie wspominał wcześniej że się potnie jak go coś takiego spotka jeszcze raz? ;P

masz ten dowcip trtrtr hehe

Sa strasznie markotni. Ten z kanady ciagle gada (pisze) o swej eks i jaka to onaniewdzieczna bo nie chciala z nim jechac do kanady. A romantyczny to normalnie nudziarz nie z tej ziemii. Kreuje sie na jakiegos poete. Opowiada teraz o ideale kobiety ktora ma byc wzorowa pania domu i dobrze by nie pracowala tylko plodzila dzieci i codzienie witala meza z obiadkiem i usmiechem na ustach. Dobrze ze mam juz meza bo inaczej bym sie zalamala.

zabieram się z moim dowcipem (jest jaki jest ale innego nie mam) i idę zajrzeć na jakiś czat narobiliście mi chęci pozdrawiam! Krysia... fajny ten twój topik! Słodkiego pojednania z mężem życzę.

Ja chyba tez przerwe gadke z tymi pozal sie Boze czatownikami i pojde dac buzi mezusiowi. Wlasnie po takich rozmowkah czatowych doceniam dopiero to co mam.

nieeeeeeee... co to za czat? Addams family...? brrrrrrrrrr... powiało komedią grozy

tylko nie podrywaj tych samych co Kryśka:D pozdrawiam

hahahahahah! a nie mówiłam! to jak u mnie :DDD

Interia, ale naprawde takich marud to ja jeszcze nie spotkalam. pochlastac sie mozna bylo.

czyżby rodzinka Adamsów założyła czat? no prosze to coś nowego w tym kraju heh

hehe wszystko jest mozliwe.

dobranoc wszystkim:)))

dlatego wynaleziono cudowną instytucję jaką jest biblioteka:D na czaty wchodzą tylko zdesperowani:-)

dobranoc Paniom:D

To ze wchodza sami zdesperowani zorientowalam sie po rozmowie z tymi dwoma osobnikami. Juz ich zamknelam bo naprawde szlo sie pochlastac. A teraz ide lulu. Dobranoc wszystkim.