Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

_x_

Wakacje z malym dzieckiem,doradzcie prosze!

Polecane posty

Gość gość
Teraz latem można zjeść na tarasie w karczmie u Adama w Krynicy. W sumie dość popularna jadłodajnia w centrum miasta. Duży plus za bezpłatny internet u nich i za naprawdę tanie jedzenie i obsługę kelnerską, która nie każe na siebie zbyt długo czekać. Jak najbardziej można zajrzeć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Warto było pojechać do Ujazdu do parku Mikrokosmos, najlepiej sprawdzić ich ofertę przez facebooka, mają swój profil z dużą ilością zdjęć całego kompleksu, a trzeba przyznać, że teren jest ogromny. Tutaj dzień na sprawdzenie wszystkiego to może być jednak ciut za mało.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dziecko 7 miesięcy może lecieć, ale ja bym nie brała bo tylko dziecko się umęczy i rodzice. Moim zdaniem ma to sens od momentu jak dziecko skończy 2 latka. Wtedy można wziąć i na plażę i weźmie udział w animacjach hotelowych, a najlepiej to wybrać się z biurem rainbow, które organizuje samo animacje dla dzieci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nikolamamy
A ja mam pytanie, w jaki sposób radziłyście sobie z kp podczas wakacji? Odciągałyście wtedy pokarm? Nie było problemów z laktacją? Wybieram się z 3mc maluchem na urlop, ale nie wiem, jak zorganizować karmienie piersią:/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość poMocna mama

Witam, my z naszym 2 letnim synem wybraliśmy się do Polańczyka w Bieszczadach nad Jeziorem Solińskim. Gorąco polecam miejsce, byliśmy bardzo zadowoleni, wiele atrakcji dla dzieci, piękne widoki a przede wszystykim połączenie wody i gór. Więcej do poczytania: https://www.pomocna-mama.pl/wakacje-z-malym-dzieckiem-bieszczady-polanczyk/. Opisane są atrakcje oraz sprzawdzone noclegi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Z małym dzieckiem podróżowaliśmy po Polsce, tak by było dość blisko domu. W momencie gdy nasza pociecha skończyła 4 lata zaczęliśmy zagraniczne wojaże. Z roku na rok są one ciekawsze gdyż dzięki Smart Kid Belt nie mamy problemu z wypożyczeniem auta i zapewnieniu w nim bezpieczeństwa naszemu dziecku. Dzięki temu udaje nam się zobaczyć znacznie więcej ciekawych miejsc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dnia 4.03.2019 o 20:39, azaliamag napisał:

Z małym dzieckiem podróżowaliśmy po Polsce, tak by było dość blisko domu. W momencie gdy nasza pociecha skończyła 4 lata zaczęliśmy zagraniczne wojaże. Z roku na rok są one ciekawsze gdyż dzięki Smart Kid Belt nie mamy problemu z wypożyczeniem auta i zapewnieniu w nim bezpieczeństwa naszemu dziecku. Dzięki temu udaje nam się zobaczyć znacznie więcej ciekawych miejsc.

Co za żałosny spam!

Kwestia ochrony tego czegoś jest ładnie omówiona choćby tu:

spidersweb.pl/autoblog/smart-kid-belt-opinie/

 

"Posiadanie homologacji oznacza, że fotelik spełnia wymagania stawiane przez wspomniany standard. To jednak wcale nie jest jednoznaczne z gwarancją bezpieczeństwa. W testach przeprowadzonych przez instytucje zajmujące się m.in. sprawdzaniem poziomu bezpieczeństwa fotelików, takie jak niemieckie ADAC, brytyjskie AA, austriackie OAMTC, czy amerykańskie NHTSA można znaleźć foteliki, które są dopuszczone do sprzedaży, czyli spełniają wymogi homologacyjne, ale w badaniach wypadły zatrważająco kiepsko. To poniekąd podobnie do testów zderzeniowych Euro NCAP – zdarza się, że samochody dopuszczone do ruchu zdobywają w nich rażąco niskie oceny.

Producent Smart Kid Belt zamieszcza na swojej stronie internetowej materiał wideo z badań PIMotu, w którym homologowano ten produkt oraz wyniki testu przeprowadzonego przez amerykański instytut badawczy Calspan. PIMot przetestował działanie pasów na manekinach o masie 15, 22 i 32 kg, a Calspan – manekina imitującego dziecko w wieku 6 lat. Smart Kid Belt zdał testy – tzn. przeciążenia działające na manekin, przyspieszenie głowy, czy klatki piersiowej, mieściły się w normach. Producent zwraca też uwagę, że nie ma mowy o nurkowaniu czyli wyjeżdżaniu manekina spod pasa biodrowego. 

Niestety – produkt nie został przetestowany przez żadną z wymienionych wcześniej organizacji, więc nie można porównać jego wyników z rezultatami osiągniętymi przez foteliki bezpieczeństwa. Trochę to dziwne jak na firmę, która sprzedaje ten produkt w wielu krajach Europy, a nawet w Stanach Zjednoczonych (pod marką Clypx).

Producent nie informuje też o tym, czy przeprowadził jakiekolwiek testy bezpieczeństwa na wypadek uderzenia bocznego. To według mnie podstawowa wada dyskwalifikująca ten produkt. Według statystyk publikowanych co roku przez polską Policję, zderzenia boczne stanowią 30 proc. wszystkich wypadków i zdarzają się trzykrotnie częściej niż zderzenia czołowe. 

[...]

Ale jestem spokojniejszy wiedząc, że moje dziecko siedzi w porządnie przetestowanym foteliku chroniącym również podczas uderzenia bocznego, a nie przesuwa się na kanapie trzymane wyłącznie pasem bezpieczeństwa. I taki fotel chroni również podczas uderzenia z drugiej strony, gdy siłą bezwładu ciało dziecka przesuwa się nie w stronę drzwi, ale do środka kabiny, gdzie może uderzyć w innego pasażera.

[...]

Jak dla mnie, Smart Kid Belt to sposób na spełnienie wymogów przepisów i uśpienie własnego sumienia. Bo przecież każdy jeździ wolno i ostrożnie. Jeżeli komuś to wystarczy – to dobrze wyda 99 zł.

Ale jeśli komuś naprawdę zależy na bezpieczeństwie małoletniego pasażera – sugerowałbym pozostać przy porządnym foteliku."

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Miłosz

Bardzo fajne wyjaśnienie tych pasów. Jak widać osoby reklamujące to coś, już nie są w stanie się odnieść do merytorycznej wypowiedzi. Jednak spamować jakimiś głupotami to już potrafią...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×