jak mścicie się na pracodawcach?

Macie jakieś fajne sposoby?

kupe na wycieraczke :O

Ja mojemu byłemu szefowi kichnęłam 2 razy w jajecznicę którą mu robiłam, a jak odchodziłam bo mnie zwolnił, to na pocieszenie zabrałam mu z barku dużą butelkę Martini Rosso :-P

TO ZAWSZE DO NIEJ PLUJE ...:O

Ja zaś: wnoszę codzinnie wodę w baniaczkach, w tamtym tygodniu rozrzuciłem pod sumermarketem kartki ze zdjęciem szefa i jego danymi (adres, nazwisko) oraz tekst,że jest pedofilem, na parkingu porysowałem mu prętem auto, Gdy byli goście w tamtym tygodniu naplułem mu do kawy, Marzę, żeby zrobić coś extra,ale nie mam już pomysłów.

PIPu i zamkneli mu lokal :D

wsyp mu do kawy srodek na przeczyszczenie ...:P

co on ci zrobił oprócz tego że ci płaci?

niech dzwoni do jego starej i niech sie pyta czy jest MISIACZEK albo pieseczek ...bedzie miał; jazde w chacie

Znęca się nade mną psychicznie, nasmiewa przy wszystkich. Jego chrześniak stara się o pracę na moim stanowisku od kilku miesięcy, a on obiecał, że mu załatwi. Wiem to z pewnego źródła. Szkoda mi tylko, że do tej pory byłem sumienny. Muszę zrobić coś extra na do widzenia. Wiem, że się nie utrzymam. Dawajcie pomysły. Tylko nie piszcie o PIP-ach itd,bo cięzko cokolwiek udowdonić. To musi być złoty strzał ,nawet poniżej pasa.