Zawsze marzyłam o weselu ibiałej sukni a mężczyzna którgo kocham chceżyćbezślubu

twierdzi że to zniszczy związek i wymyśla mnóstwo spraw aby się nie żenić Jak go przekonać

zalezy na czym ci bardziej zalezy chciaz ja na twoim miejscu zostawiłabym takiego faceta bo skoro on nie chce w pełni dac tego co jest wspaniałe co moze łaczyc oprócz seksu kobiete z mężczyzna to szkoda ci czasu

tak, bo suknia i weselna feta jest w tym wszystkim najważniejsza :O

klaudka witaj dla niektórych to najważniejsze ale jak nie chce to go i tak nie przekonasz a nawet jak przekonasz to przy pierwszym zgrzycie będzie ci wypominał

zdecyduj sie czy zalezy Ci na sukience slubnej i weselichu czy na slubie z ukochanym mezczyzna bo to dwie rozne kwestie...

tu nie chodzi o biała suknie i o podpisanie papierka to cos wiecej jak mezczyzna pragnie poślubic kobiete to ma głebszy sens chodzic mozna z wieloma kobietami i gadac rózne rzeczy im ale to moze nic nie znaczyc a podjecie decyzji o slubie przez faceta nie daje gwarancji ze sie uda na wiecznosc ale mówi nam o tym ze kobieta jest bardzo wazna i facet chce aby została z nim

no jesli brac ślub dla tzn"zeby miec za soba"dla sukienki bo robi to znajomi to głupota ale spełnic sie w roli zony stworzyc w pełni tego słowa znaczeniu zwiazek oparty na miłosci oddaniu zaufaniu ze to ta osoba z która chce sie spedzic zycie to slub warto wziac to dopełnienie miłosci

buhahahah i ty myślisz że paier rozwiązuje sprawę o naiwności

A ile macie lat i czy macie za soba jakies doswiadczenia w zwiazkach?

tu nie chodzi o papier to ma głebszy sens wiadomo ze powazniej traktujemy osobe z która planujemy ślub niz zwykłe chodzenie chodzic to mozna naprawde z wieloma osobami rok,5lat owszem mozna na swój sposób kochac ale czy naprawde wierzymy ze jestesmy z ta osoba dla nas wymarzona?

sorry ale powiem to tak jakbym miał teraz wybierać to żadnego ślubu to tylko utrudnia

cześć gnomisko :) siedzisz w tych swoich "stałych topikowych dziurach" i w ogóle Cię nie widać ;) jak facet nie chce, to nie ma go co zmuszać, bo nie ma nic gorszego, niż wyproszone wyznanie, zaręczyny, ślub ... - o pewne rzeczy sie nie żebra i już. Nie to nie - skoro poruszyłaś temat i on wciąz nie zmienia zdania, to albo się godzisz z tym, że ma taki pogląd, albo odchodzisz. W tym temacie nie ma nic na siłę, bo wylądujsze na tym jak Zabłocki na mydle ;)

klaudka bo gdzie się poruszę tam buba :P:P:P

kladuka ma racje nic na siłe.Ja w twojej sytuacji bym odeszła

Jak kogoś kochasz ten ktoś Ci odpowiada to trudno odejść. Uważam że po 5 latach w związku on poprostu powinien ze mną ożenić się

że ślubu wymagasz

ale czy dlatego mam rezygnować z małżenstwa bo kiedyś tak z kimś uprawiałam sex

"on poprostu powinien ze mną ożenić się" ślub się bierze, bo się tego chce, a nie z powinności gdybym się dowiedziała, że mój mąż się ze mną ożenił z obowiązku, to bym sie załamała - dziekuję bardzo za takie coś. Wolę nie mieć ślubu, niż taki z łachy

albo zweryfikujesz swoje marzenia albo z nim zerwiesz i znajdziesz kogoś do ślubu.

"Widocznie facet cię nie kocha" no nie jest to tak jednoznaczne Dla mnie osobiście fakt, że facet chce wziąć ślub też ma dużą wartość, nie przeczę, że jednak o czymś to świadczy (o ile naprawdę chce, a nie jest to z obowiązku), ale jeśli nie chce, nie musi to wcale oznaczać, że nie kocha - to może wynikać z jego jakichś tam przekonań, które nie muszą mieć nic wspólnego z brakiem uczuć

a to czy te przekonania się kobiecie podobają, czy je akceptuje, czy nie, to już inny problem

"Jeśli nawet ma jakieś tam swoje przekonania odnośnie ślubów to jak kocha kobietę to i tak w końcu jej ustąpi i weźmie ten ślub..." dokładnie tak samo może on powiedzieć - jesli ona kocha, to przestanie marudzić i zaakceptuje. Kij zawsze ma dwa końce no ale naciągając z lekka sprawę, przyjmijmy, że jest facetem i łatwiej przyjmie na klatę zrobienie czegoś wbrew sobie - zatem jaką wartośc ma taki ślub, który on bierze tylko po to, żeby kobiecie usta zamknąć??? valka, naprawdę zadowoliłoby Cie to??? Jeśli tak, to znaczy, że dla Ciebie to też tylko pro forma, sztuka dla sztuki

jak oddała wianek innemu to niech żyje bez ślubu w końcu to nie śreniowiecze

jemu też najbardziej przeszkadza to że nie byłam dziewicą i przy każdej okazji dogryza mi Dlaczego to kobieta ma czekać do ślubu a facet się bawi

jak to dogryza ci z powodu dziewictwa braku?Tzn ile on ma lat?był prawiczkiem jak sie poznaliscie?

A wy głupie baby najpierw zrewidujcie pogląd, że ślub oznacza dozgonna miłość i wiernośc. Kiedy uwierzycie, że slub wcale nie musi oznaczac wielkiej milosci, a juz w ogole nie daje zadnej gwarancji, zaczniecie doceniac miłośc nawet tą bez ślubu. Bo nie ma nic gorszego niż tkwienie w małżenstwie bez milosci. Juz lepiej kochać się bez małżeństwa. Zapewniam. Strasznie mnie drażni jak naiwnym ludziom wydaje sie, ze małzenstwo to jakiś miodzio i happy end związku. Zacznijcie myślec.

Gnom - a co niby slub utrudnia? Moj byly tez kiedys wyskoczyl z takim tekstem ale juz nie umial wytlumaczyc dlaczego zycie bez slubu jest jego zdaniem lepsze. Dodal tylko cos o utracie wolnosci przez faceta, co go jeszcze pograzylo tylko...

do poprzednika - dlaczego z gory zakladasz ze osoby biorace slub nie robia tego z milosci???

ona nie zaklada, ze biora slub bez milosci, tylko mowi, ze slub dla slubu, bez przekonania, jest gorszy niz zycie bez slubu, ale w milosci i zrozumieniu. moim zdaniem decyzja o slubie powinna sie wyklarowac sama z siebie, jakos tak organicznie, z obu stron. jezeli mysli o 'wymarzonym' slubie przyslaniaja nam obraz jednosci, zrozumienia i zaufania w zwiazku, to chyba cos jest nie tak. ale tak to jest, czesto dziewczyny sie nachodza na wesela, nasluchaja opowiesci o bialych sukniach, nawyobrazaja, jak fajnie byloby byc ksiezniczka w centrum zainteresowania na ten jeden dzien ... a facet, uczucie, porozumienie dusz w zwiazku staja sie juz sprawa poboczna :P