Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gonia1987

UCZĄCE SIĘ LUB PRACUJĄCE MAMUSIE NIEMOWLACZKÓW - JAK SOBIE RADZICIE???

Polecane posty

Jestem mamą 4-miesięcznego Wojtusia. Synek jest dość grzecznym dzieckiem, ale wymaga uwagi - nie chce być sam i muszę się z nim bawić - grzechotać mu zabawkami, stroić miny, śpiewać, pokazywać różne rzeczy - uwielbiam to, ale brakuje mi czasu na inne zajęcia - przecież trzeba zająć się domem - posprzątać, uprać, wyprasować, ugotować - do tego dochodzi nauka, bo jeszcze studiuję - no ale na to to przeznaczam nocki. Nie dosypiam, więc jestem zmęczona. A synuś w dzień śpi jakieś 3-4 godziny, więc nie zdążę wszystkiego zrobić przez ten czas.Może macie jakieś swoje sposoby na radzenie sobie z tym wszystkim, jakiś plan? Napiszcie jak to u was jest.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no widzę, że jestem tu chyba sama. No pięknie - wszyscy sobie jakoś radzą tylko ze mnie taka ofiara losu:):):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ann87
hej, ja rodze za dwa miesiace i tez na razie studiuje, juz teraz jest mi troche ciezko, bo do szkoly dojezdzam, co zjamuje mi jakies 3 godzinki dziennie, ale zobaczymy jak to bedzie kiedy sie maluszek pojawi na swiecie. trzymam kciuki za ciebie, bo zdaje sobie sprawe ze nam studiujacym mamom jest czesto duzo ciezej niz tym pracujacym...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ufliczka
podstawa to dobra organizacja pracy,ja mam 5 miesięcznego synka, wrócilam do pracy, uczę się czwartego języka(chodzę na kurs), w domu mam posprzątane, poprane, ugotowane i do tego wszystkiego mam czas dla siebie, i dla męża.Razem z mężem pracujemy i razem świetnie sobie radzimy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ufliczka
gonia Twoj synem ma dopiero 4 miesiące a T juz uczysz go ,że cały czas ktoś musi go zabawiać, zobaczysz jak będzie starszy nie bedzie umiał się sam bawić bo bedzie wymuszał ciągłe towarzystwo. Fajna mata -gdzie ją kupiłaś? p.s. synek też fajny:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ufliczka
mój mały śpi bardzo malo w dzień-ok. dwie drzemki po godzinie, czasami po pól. ale jak nie śpi ja nie muszę byc przy nim cały czs, leży w leżaczku, bawi się grzechotkami i tak potrafi kilka godzin.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bywa ciezko to fakt. Moja córcia tez daje w kosc, od urodzenia trzebabylo poswiecac jej sporo uwagi. Teraz kiedy juz potrafi wiecej sie soba zajac jest lepiej, ale nadal ciezko. Najwazniejsze to miec plan dzialania. Nigdy nic nie odkladac na pozniej bo wtedy idzie sie zasypac. Czasami to mam doła z powodu tej codziennosci, ale maż mnie wspiera. Co najwazniejsze On wie ze dom to ciezka praca. Nauczylismy sie wspolpracowac i sam tez zabiera sie za prace domowe jak tylko ma czas. Moze to wyda sie smieszne, ale kiedy nie mam np werwy do sprzatania to strasznie mobilizuje mnie program "perfekcyjna pani domu" - zaraz nabieram checi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aaa.. i bym zapomniala... Pamietaj... Spij zawsze kiedy maleństwo usnie, tym bardziej ze zarywasz nocki, a organizm musi sie regenerowac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ufliczka
wsparcie męża, partnera, nie tylko duchowe:) ale i czynne jest bardzo ważne.Samemu noe da sie ogarnąć tej szarej codzienności.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ech co za pech
Ja zdecydowałam się na urlop wychowawczy. Jestem na drugim roku studiów i mam zamiar je skończyć. Mała ma 4 miesiące. Zajęcia mam w weekendy od rana do wieczora, czasem z nich uciekam gdy nie uda mi się odciągnąć odpowiedniej ilości mleka. Ale jest coraz trudniej Mała potrzebuję coraz więcej uwagi. W dzień mało sypia. W nocy się często budzi - chodzę jak neptyk. Chwilami mam wrażenie że nie panuje nad tym wszystkim :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cześć, miło, że się ktos odezwał i że nie jestem sama:) Ulficzka Mata jest z playgro - bardzo fajna - szeleszcząca z grajacym miśkiem, kolorowa - mój mały ją uwielbia:) jeżeli możesz to podaj mi kilka rad jak mam nauczyć synka żeby bawił się sam? On czasem grzechota sobie sam zabawkami , ale jak mu grzechotka wyleci to już \"woła\" mamunię. Może jak podrośnie to będzie umiał zająć się sam sobą...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
całkiem nowa To może faktycznie śmieszne , ale ja tez czasem ogladam ten program i tez mnie mobilizuje...może anthea turner trochę przesadza, ale niektóre rady są całkiem sensowne i pomocne:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gonia - mi się wydaje że niektóre dzieci już tak mają, że wymagają więcej uwagi. Ja się naczytałam tych wszystkich Tracy Hogg i myślałam że wszystkie rozumy pozjadałam ;) A tu psikus :) Fakt, nie można dziecka zasypywać bodźcami, bo się do nich przyzwyczai i będzie domagało się coraz więcej. Ale dzieci z natury są inne i jedno lubi bawić się samo, inne jest bardziej towarzyskie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×