LISTOPAD 2008

jak tak czasami czytam jakie problemy macie podczas ciąży to aż się boje czy aby na pewno wszystko jest ze mną ok bo ja oprócz tego że źle sypiam to nie mam na co narzekać , a to też niedobrze bo jak już mi coś będzie to chyba nie wiem co zrobię :( spanikuję :(

agniesza gratulacje dla siostry i dla ciebie co do spania w staniku to niby sie powinno ale to faktycznie jest nie wegodne jak jeszcze korzystam z wolnosci nocnej po porodzie za to trzeba bedzie nosic non stop

o spermie już też gdzieś to słyszałam więc w razie czego kochamy sie z gumką , trochę to śmiesznie brzmi bo przecież teraz nie grozi nam wpadka hehe :D

musze obiad robic ale dzis szybkie spagetti ;) ale chodza za mna golabki a kurde kapuchy nie mam... czy wam tez ciaza tak szybko mija???? to juz polowa lipca ....

my nie korzystamy z gumek bo ja mam infekcje po nich...ale apetyt na sex mam ogromny .:D:D:D

lorinko mi strasznie szybko nie zdążę się nią nacieszyć :P

ja mam zerowe potrzeby seksualne :(

dzieki dziewczyny:) u mnie tesc narobil goląbkow ale jakos nie mam ochoty teraz mam manie bakusiow waniliowych i skrzydelek z ryzem i mizerią:) mi tez jeszcze nie leci siara mialam male piersi przed ciaza a teraz cho cho:) moj maz tylko pyta czy takie juz zostana:)hehehe

ojjjjjjjjj ja takie maialm w 1ciazy bylo -dobra tylko szybko...straszne wiem :D:D

a u mnie calkowita abstynencja seksualna ze wzgledu na moja ciaze:( ale pomyslcie co to bedzie sie dzialo jak juz urodze moj maz mowi ze jak mnie dorwie to tylko iskry beda szly heheeh

agniesz no pieknie:D:D ja korzystam teraz ile wlezie:D:D:D obawiam sie ze po porodzie mi sie odechce ....wiec terz musze sie nacieszyc zabralam was do kuchni bo nie moge sie oderwac ;)

ale by się zdziwił jakbyś to ty go dorwała po porodzie hehe :D niech sie ma na baczności :D

z seksem u mnie ostatnio jest super;) w pierwszym trymestrze nie chciało mi sie nawet o tym pomyśleć, ale za to teraz...;) jesli chodzi o upływ czasu, to ja nie mogę uwierzyć, że juz bliżej niz dalej;) mnie jeszcze w serpniu czeka malowanie mieszkania i dopiero właściwe urządzanie kącika dla Małej, czyli kupowanie łóżeczka, komódek itd;) aaaaa.... zapomniałam Wam napisać, ze dzisiaj w sklepie mothercare widziałam fantastyczny komplecik- śpiochy i czapeczka z mięciutkiego, cienkiego welurku, w kolorze czerwonym z reniferem;) na tym napis "my first christmas"!!!! ' tak sie rozczuliłam, ze chciałam kupić, ale był tylko w rozmiarze 56 i wydawał mi sie malutki....wiec nie kupiłam :( jak sobie pomyślę o świętach i o tym, ze nasze Maleństwa juz będą z nami..... juz sie nie moge doczekać;)

zaczęłam sie strasznie pocić :( mam ciągle mokre pod pachą , niezbyt ciekawie to wygląda :( no i nie pachnie fiołkami :P

happymama, ależ mnie rozbawiłaś tymi fiołkami;) fiu, fiu;)

mysza my tez bedziemy malowac mieszkanie ...i tez gdzies w sierpniu wiec ten sam etap przed nami

happy mamo musisz sie zaopatrzec w jakies odoranty i sobie smierdnac hehe:D;)

taki meskie mycie:D

zwykle dezodory pomagały ale teraz wszystkie wymiękły :P

moja szwagierka polecala jakis taki z vichy ponoc cudny i pomaga...

ja polecam vichy, albo tanszy- fanjal;) wypróbowane i sprawdzone.

fenjal

dzięki za porady :p co do świąt to my je na pewno spędzimy sami bez rodzinki bo bilety są już tak przeraźliwie drogie że raczej zostaniemy w domku i poświętujemy w trójkę hehe

my tez bedziemy tu na swieta ale w listopadzie przylatuje do nas tesciowa bo musi zostac z malym jak bedziemy rodzic...wiec zostaje na swieta i doleci do nas szwagierka z mezem i corkami wiec bedzie wesolo i ciasno ale i tak nie moge sie doczekac;)

witam ponownie! jednak zdecydowalam się wejść jeszcze raz dziś :) właśnie wyszłam od pani dr. w końcu przytyłam i to całe 2 kg :) :) :) czuję to oj czuję! pani dr zmartwiła się moją szyjką :( niestety jest dość krótka, niby na usg lekarz jak ją mierzył to wyszło ok 3 cm, ale lekarka jak dziś paluszkami sprawdzała, to zaniepokoiła się nieźle. kazała mi oszczędzać się i nie forsować. jak nic się nie zmieni, tzn nadal będzie się skracać to przy kolejnej wizycie, za 3 tyg będziemy o krążku rozmawiać. nie chce go więc będę leżeć ile się da! co prawda będę w poznaniu, bo jechać muszę, ale już zapowiedziałam mamie że nie ma mowy o żadnych spacerach, czy wycieczkach! będę pisać magisterkę i odpoczywać!!! nie jestem zbyt zadowolona z tej wizyty tak się przejęłam tą szyjką że zapomniałam o inne rzeczy zapytać. ech. oj małaMi uważaj na siebie!!! mam nadzieję że już teraz wszystko będzie dobrze :) agnieszka - gratulacje dla siostry i dla młodej cioci też :D ja też o spermie i o brodawkach czytałam. co do brodawek to staram się nie dotykać. jak dotknę, nacisnę albo coś to mi siara leci że hoho. czasem sama z siebie sobie pocieknie. normalnie też już się zastanawiam nad wkładkami laktacyjnymi :P a spermy, no cóż nie boję się jej. kożystam z seksu dopóki mogę! jak jednak ten krążek dostanę to nici z seksu, więc póki można...

NICK............Miasto........TC......TERMIN....WAGA.... PŁEĆ lub IMIĘ Daffodile......Wojkowice....23.......01.11....56+6 ......Inga Marsjanka.....Śląskie........20.......01.11....57+6..... ..?? Kasika1........Rzeszów......24.......02.11 ...64+5.... ...Karolinka Milla77.........Warszawa....24.......02.11....57+ 7..... .Maciuś mother........Warszawa.....24.......04.11....62+3...... Krzyś agniesza26.....Lublin.........24......04.11....53 +9. ..Chłopiec ewelka1234....Poznań........24.......05.11...+8 ..........Nadia? happymama....Irlandia.......24.......06.11.....65+7..... .Zuzia Green_Gable...Szczecin......22.......06.11....65+dużo... Mikołaj MałaMi 80.....Warszawa.....24.......06.11..................Chłopiec Ania_1980......Szczecin......22.......07.11...66+4+3,5.. .?? agnesa1983....Poznań........23.......09.11....57+7,5.... .Kubuś Aneta30.........Kraków.......22.......09.11....53+10.... ..Chłopiec 18-nastk.......Warszawa....18.......10.11....55+2,5..... .?? Jokasta........ Gdynia........22.......11.11....58+5........Jeremi? C.internautka..Poznań.....20.........11.11.....56-2+0,5. .?? Marta1983.....Warszawa...22........13.11.....65+5....... Chłopiec fajna-aj.........Białogard....21.......14.11.....+5,5... .....Dziewczynka MarzenaMol....Wisła.........18.......14 .11....+3...........?? mysza1980.....Warszawa...22.......15.11.....59+5........ Zosia Karolinka Linka..Gliwice.....22.......15.11.....50+3,5.....Chłopiec Beata1987.......Śląskie......22.......16.11......62+6,5. ....?? bonizz........... Opatów.....21.......17.11 ..... 66+6......Chłopiec lorinka..........Anglia........21........19.11......55+6 ,5....Zuzia kaaczuuchaa...Lublin.......20........20.11......??...... .....?? Kasiulka28......Szczecin....18........24.11.....67+1,5.. ...?? mała_agatka...Łódź.........20........25.11.... 61+1........Chłopiec eluś...........Międzyrzecz..20........25.11.....55+3.... ...Amelka? Myszkaa25..Irlandia/Slask..10.......28 .11....53...........?? Maja_21.........Kielce........20.......29.11.....64-2+1, 5 ..?? poprawiam kilogramki :) ciekawe czy to już tak zostanie czy przez moje zaparcia więcej ważę :P

agatko ty przytylas dopiero kilogram????????????????jesli tak to zazdroszcze..ja nie wiem czy to przez kg czy przez didka ale czasme ciezko mi sie oddycha zwlaszcza wieczorem i nie forsuj sie zrob jak napisalas;) gotowanie dobiega konca:)

lorinko ty kończysz gotowanie a ja idę zacząć :) dzisiaj pomidorówka :P

dokładnie to nie wiem ile ważyłam przed ciążą. przyjęłam sobie uśrednioną wartość 65 kg. na początku mocno schudłam, potem nie mogłam przytyć. no i teraz mam 63 :) nie wiem ile ważyłam w najgorszym momencie, ale nie więcej niż 60 kg, więc może już ze 3 na plusie są, ale wagi sprzed ciąży jeszcze nie osiągnęłam. ale nie chcę was straszyć a i ja lepiej się czuję mając świadomość że coś tyję. bo jakbym napisała 65 kg - 5 kg + 3 kg to nadal byłabym na minusie, a tak jestem na plus w końcu! co przy dość sporym brzuszku, bo takim dysponuje napawa nadzieją ze jednak wszytsko jest ok.pani dr też się ucieszyla :)

a my jedziemy zaraz do mojej koleżanki. ona ma 1,5 rocznego skarba i pożyczy nam fotelik samochodowy, matę edukacyjną i inne takie cuda. chce się tego jak najszybciej pozbyć więc już teraz jadę to odebrać :) ja nie wiem co dziś na obiad zjem i czy on wogóle będzie :( jakoś nie chce mi się u teściowej w kuchni gotować. ale jutro będę u mamy i ona na pewno mi coś specjalnego przygotuje. mały znów sobie tunel kopie przez mój brzuszek, bo on już by chciał tu wyjść :P