Czy to ciąża???

Staram się o dziecko, wiec jestm podekscytowana. Miesiączka spóźnia mi sie 4 dni, a zazwyczaj jest regularna. Piersi wysadzaja mi stanik i są "żylaste". Oprócz tego ślinie sie i w dodatki z metalicznym posmakiem. Nie wim czy sobie to UROIŁAM, bo test HCG wyszedł dzisiaj rano negatywny. Czy jest szansa, że jestem w ciaży? Czy te testy są wiarygodne- mam na mysli te z Apteki? Dzisiaj jest 21wszy lutego. prawdopodobnie zaszłam w ciążę 3go lutego w niedzielę...

Wmawiasz sobie tak jak i ja.. poczekaj jeszcze pare dni albo zrób jeszcze z trzy testy..

zrob testy z innej firmy i idz do lekarza jak chcesz miec pewnosc

Zamiast się zastanawiać idź jutro na test z krwi i będziesz miała jasność.

Zrób więcej testów kobito!!

Dzięki dziewczyny. Ide jutro na test B HCG, nie mogę czekac tak w nieswiadomości:) Pozdrawiam. Napiszę w Poniedziałek jaki był wynik.

Zrób więcej testów kobito!!

Dziwczyny!! Trzy testy pozytywne:) Dzisiaj odbieram wynik BHCG dla potwierdzenia!! Ale się cieszę!

GRATULACJE:)

ja miałam identyczne objawy...:)

na piersiach pojawiły się żyły???? u mnie dekolt i piersi pokryły się widoczna siatką żył dopiero w 4 miesiącu

ogromne gratulacje:):):)

mi piersi w widoczny sposób zaczęły zmieniać się na tydzień przed okresem:)

ale nie chodzi mi o zmianę piersi tylko o żyły widoczne na piersiach i na dekolcie

no wlaśnie to były te zmiany:) na tydzień przed terminem @ żyły stały sie bardzo widoczne...

aha:) kurde, czemu mi tak późno się pojawiły te żyły?

a to róznie bywa... ja jestem teraz 8 miesięcy po porodzie i dopiero zaczęły znikać:)

tak długo?:( nie powiem żeby to był moim zdaniem jakiś piękny widok i myślałam, że zniknie zaraz po ciąży... a na brzuchu też miałaś żyły? bo ja mam i w ogóle jestem jakaś cała w żyłach:O

na brzuchu nie aż tak bardzo i tam wszystko juz zniknęło włącznie z ta piomową krechą, najbardziej na piersiach i udach i tu powoli znika...może u ciebie szybciej pójdzie:)

mam nadzieję:) bo piękne to to nie jest;) śliczną masz córeczkę i jaką już dużą:)

dzięki:) teraz to z tym nie ma jeszcze problemu, gorzej wiosną i latem, kiedy zaczniemy sie bardziej odsłaniać:)

a Ty w ciąży?

tak:) więc sporo tego co Ty masz za sobą dopiero przede mną:)

mimo wszystko piękny czas:) dodatkowe kilogramy mozna zrzucić, wszelkie żyłki i krechy prędzej czy później znikną, a to wszystko i tak blednie i przestaje byc na pierwszym miejscu, gdu trzymasz w ramionach maluszka:) no to życzę powodzenia:)

dzięki:) mam nadzieję, że dlatego tak paskudnie wyglądam, bo będzie dziewczynka:) tata dziecka wymarzył sobie dziewczynkę więc i ja oswoiłam się z myślą, że dziecko będzie płci żeńskiej no i pocieszam się, że chyba gorzej nie można już wyglądać w ciąży więc musi być córeczka;)

wiesz to nie zawsze sie sprawdza, ja byłam przekonana, że będzie chłopak i wszystko niby na to wskazywało a tu taka mała niespodzianka i urodziła się dziewuszka... czyli nie znacie jeszcze płci czy nie chcecie wiedzieć?

jeszcze nie zanmy, bo to dopiero 18-ty tydzień:) z założenia nie chcieliśmy wiedzieć jaka będzie płeć, ale właśnie wszyscy uświadamiają mnie, że intuicja intuicją (ja od początku czuję, że będzie córka) natomiast praktyka praktyką i różnie to bywa;) dlatego stwierdziłam, że dla naszego wpsólnego dobra lepiej będzie sprawdzić wcześniej płeć by tak głupio nie nastawiać się na dziewczynkę skoro to równie dobrze może być chłopiec:) to i tak nasze pierwsze dziecko (a chcemy mieć dwójkę) więc płeć nie ma znaczenia i tylko liczy się to by było zdrowe:) a powiedz mi czy Ty miałaś intuicję co do płci? i czy wyglądałaś ładnie w ciąży?

no moja intuicja okazała się właśnie bardzo omylna:) od początku byłam nastawiona na chłopaczka nie wiedzieć dlaczego a mamy dominikę... a tak obiektywnie rzecz biorąc w ciaży nie wyglądałam najgorzej... miałam tylko masę problemów ze skórą twarzy tzn. stała się bardzo wrażliwa, a jak zaczęło przygrzewac słoneczko wiosną i latem to pojawiły sie przebarwienia... także na wszelki wypadek polecam stosować jakąś mocną ochronę, najlepiej blokery i unikać słońca:)

no i właśnie wolę uniknąć wielkiego rozczarowania na stole porodowym:D dlatego za tydzień spytam lekarza jaka jest płeć, bo mam usg połówkowe i mam nadzieję, że będzie już widać płeć:) a jeśli chodzi o ten koszmarny wygląd, to miałam głównie na myśli moją twarz:O to istna maskra:O zawsze miałam ładną cerę, a teraz?:O załamać się można:( wyglądam jak 7 nieszczęść:O podrażniona, zaczerwieniona, wypryszczona:O gorzej już chyba nie można wyglądać:D skoro mówisz, że też miałaś problemy z cerą twarzy, to może jednak to świadczy o dziecku płci żeńskiej?;)

może tak być, więc jest duża szansa:)