Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość votA

CO O TYM MYSLICIE CZY JA PRZESADZAM

Polecane posty

Gość votA

wczoraj moj chlopak poszedl na domowa imprezke z kolegami,ok nic nie mam do tego,ale prosilam go zeby chociaz mi jednego sms napisal albo strzalke puscil w nocy czy wszystko ok bo zawsze mysle,czy sie nic nie stalo i czy wszystko ok,tak juz mam porpsotu, obiecal mi to ale cala noc nic nie pisal,i ja cala noc nie spalam bo myslalam o nim czemu sie nie odywa,dzisiaj zadzwonil o 14na lajta jakby nigdy nic , opieprzylam go i nie wiem czy dobrze zrobilam:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ty myslisz, ze on bedzie na imprezie pamietał, zeby Ci puscic sygnał? A może po prostu nie miał kasy na koncie. Pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość votA
ale mowil mi wczoraj wieczorem,ze napewno pusci chociaz z raz sygnal,w dodatku ma tel na abonament, ja mu puscilam o 2 w nocy a on nic:( poprostu zawsze sie o kazdego boje:(przesadzam?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wrrr...
widocznie bawił sie tak dobrze że o Tobie zapomniał... dupek:/ dobrze zrobiłaś! Niech wie że nie może sobie pozwalać na takie akcje. Mój też tak kiedyś zrobił, opieprzyłam, powiedział że się poprawi... zobaczymy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie, w takim razie nic go nie usprawiedliwia! Ty będziesz się całą noc martwiła, a on.. Ech, poza tym ja bym swojego samego raczej nie pusciła.. Tak więc jeśli już to nie masz sie czym zadręczać - dobrze zrobiłaś, a nawet wiecej Ci powiem zrób mu to samo. Niech też się podenerwuje i pomartwi!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czesc. ja mialam przedwczoraj podobnie jak ty tylko ze moj facet siedzial z kolega w garazu i naprawiali auto. mial zadzwonic do 24, zawsze dzwonił. ogladnelam wczesniej film zeby mi czas zlecial szybciej. nie spalam do 1 w nocy. zadzwonilam do niego chyba ze 3 razy, nie odebrał. wiedzialam ze napisze ale sie martwilam. taka jestem juz. zadzwonilam potem jeszcze raz do niego o 1.40, nie odebrał i zeby sie nie denerwowac i zasnac to wylaczylam tel. rano dostalam od niego smsa o 7 gdzies z 2.30 ze jest w domu juz i nie mial tel ze soba i ze do mnie dzwonil tylko tel mialam wylaczony. nie wiem co mam ci doradzic, bo sama jestem taka ze nie spie po nocach jak sie moj do mnie nie odezwie na wieczor, na dobranoc. musimy sie jakos trzymac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale chcilabym miec takie problemy jak Ty..........Martwic sie ze chlopak nie zadzwonil ja kogos kocham i niestey z nm nie bede.........

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Weronia, czasem warto skończyć by móc zacząć... A Tobie votA proponuje szczerze porozmawiać z facetem na początek. Choć wątpię żeby dotarło bo jak facet sie su[per bawi zapomina o bożym świecie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×