Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Natalka2783

Wyprowadzka na swoje-isc za mezem czy nie...

Polecane posty

Gość Natalka2783

Wczoraj z mężem odbylismy rozmowe,mamy możliwosc niewielkim kosztem ładnie przebudowac dom jego rodziców.Mieszkalibysmy w nim sami z dwojka naszych dzieci.Tescie maja osobny budynek w tym samym podwórku.Obecnie mieszkamy z moją mamą i gnieciemy sie w jednym pokoju,ale ytak sie boje tej decyzji,mam z mama swietny kontakt,pomaga mi bardzo przy dzieciach,boje sie ze bedzie cierpiała ze sie wyprowadzilismy.Nie wiem co robic,chce isc na swoje,ale nie chce nikogo zranic,musze chyba odciąc pepowine.tylko czy zniose tesknote?Co radzicie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość i Ty sie jeszcze pytasz ...
???? zal mi Twojego meza...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Natalka2783
dlaczego żal?On bedzie u siebie a ja z daleka od rodziny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
powtorze - no zesz kurwaaa :O:O mam nadzieje ze to jakas podpucha :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość i Ty sie jeszcze pytasz ...
zal mi ze ma w domu dziecko a nie partnerke... dla Ciebie wazniejsza jest rodzina od meza? - teraz masz swoja rodzine to o nia dbaj. Zreszta najlepszym rozwiazaniem byloby kupienie domu lub mieszkania gdzies pomiedzy... bo ja bym przy tesciach mieszkac nie chciala choc mam kochanych. Daleko mieszkaja wasze rodziny od siebie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Natalka2783
ok bardzo zabawne,on jest cwany bo bedzie blisko mamusi a ja musze decyzje podejmowac...tak trudno zrozumiec?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Natalka2783
Chodzi o to żę tam remont bysmy zrobili w 3 m-ce za jakies 30 tys a mieszkanie za 100!wiec nie stac nas na mieszkanie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość i Ty sie jeszcze pytasz ...
kredyt sie bierze i wtedy kazdego stac...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Natalka2783
dobra,wiem co myslicie ze jestem głupia,wiem kazdy by sie wyprowadził,ale moi rodzice sa nadopiekunczy,bedzie wieczny płacz i żal ze zostaja sami i że im wnuki zabieramy ze tak sie przyzwyczaili...ach bedzie ciężko...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Natalka2783
mąż kredytu nie dostanie bo nie ma uregulowanej słuzby wojskowej a pożyczke 30 tys nawet ja wezme

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no to nad czym sie zastanawiasz? nie macie mieszkać w tym samym domu z jego rodzicami, zyjemy w dobie kiedy komunikacja jest rozwinieta, jak nie samochod, rower, autobus itd. Nie szukaj problemw. Wolisz zeby maz sie wyprowadzil sam? To strasznie nie dojrzale, myslalas ze cale zycie bedziesz zyc z mama? a czy jej nie bylo by lzej gdyby sie tymi twoim dzieciakami nie musiala zajmowac? pewnie tez ma swoje lata. Odpusc jej troche.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość i Ty sie jeszcze pytasz ...
kobieto dorosnij, ty masz dzieci i tak sie zachowujesz? ile masz lat 15?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Spoko loko
no ale dop tej pory to TY byłas blisko mamusi a on do swojej musial zapierdalać wiesz co to jest empatia? (tylko mi nie piscie ze to taka tajska zupa)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Natalka2783
tak 15 i dwoje dzieci...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziweczyno!!!! Ty się nie zastanawiaj, tylko się przeprowadzaj!!! Mając do wyboru mały pokoik i swoje mieszkanko (czy tam dom nawet) decyzja jest prosta. Nie możesz całe życie trzymać się matczynej spódnicy!!! Takie już jest życie - dzieci muszą się usamodzielnić, jak dorosną. I pomyśl, co jest najlepsze dla Twojego dziecka. Boże, żeby ludzie tylko taaaaakie problemy mieli............

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Natalka2783
ja byłam blisko rodziny bo tak ustalilismy po slubie...do tesciow jezdzi kiedy chce...zadnych problemow nie robiłam,nie chodzi o to ze teraz na mnie kolej tylko o to ze ja to bardziej przezyje niz on.Nie było wam ciezko na poczatku?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ulencjaaa
Natalko ile masz lat i ile mają twoje dzieci?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Natalka2783
ja mam 24 mąz 25 a dzieci syn 2 lata corka 2 m-ce

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kurcze dziewucho. Bedzie ciezko, ale nie kreci Cie ta odrobina swobody? kiedy bedziesz mogła się bzykać z facetem bez obawy ze Twoja mama spi za sciana? Mówie Ci, daj mamie odpoczac. ustaliscie tak PO slubie, a nie przed. Zapewne nie mial juz zbyt wiele do powiedzenia. Takie rzeczy sie przed slubem powinno ustalac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość i Ty sie jeszcze pytasz ...
ja sie wyprowadzilam w wieku lat 18 mimo ze mam cudownych rodzicow i niejedna osoba mi ich zazdrosci - ale ja lubie byc niezalezna i tyle, wiec to bylo wczesnie Ale jak sie ma dwadziescia kilka lat, meza i dzieci to cos takiego sie nazywa niedojrzaloscia zyciowa...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tak to jest jak się
emocjonalne dzieci biorą za zakładanie rodziny...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Natalka2783
nie bede upierac sie przy swiom bo racji nie mam...wiem ze dobrze radzicie...musiałam sie podbudowac bo musze dzies porozmawiac z mama.Powiem im ze chcemy sie wyprowadzic,moze jestem niedojrzała niestety taki charakter ze słaba psychicznie jestem jak zaczną płakac z tesknoty to ja tez sie rozkleje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ulencjaaa
Natalko jeśli zaczniecie remont tego domu u teściów,to przecież od razu nie będziecie tam mieszkać.Twoja mama będzie miała czas (do skończenia remontu) by się oswoić z myślą,że wyprowadzicie się. Masz fajną teściową? Też pewnie pomoże ci przy dzieciach. Warunki będziecie mieli lepsze,domek- ogródek huśtawki dla dzieci. Wiesz ja też mieszkam bliżej teściów niż rodziców,ale mam już swoje życie i swoją rodzinę. Jestem w wieku zbliżonym do twojego. :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Natalka2783
dzieki,masz racje.Mam spoko tesciow,oni pomoga i w dodatku sa tacy ze w nasze sprawy sie nie mieszają.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to remontujcie i mieszkajcie, co za problem. Chociaż ja bym w życiu nie mieszkała ani z rodzicami ani z teściami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zreszta napisalas, ze gniezdzicie sie na jednym pokoju. Wkrotce dzieci podrosna i co?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×