ja polka on peruwianczyk jestesmy w Japonii jest dla nas szansa???????

witam co myslicie o mojej historii jest baaardzo zakrecona. ja jestem w japonii na overstay czyli bez wizy dorabiam jako hostessa tam poznalam chlopaka z peru ktory jest w japonii od 16 lat.zakochalam sie bez pamieci. wiem ze oboje jestesmy w japonii tylko cudzoziemcami i bedzie nam ciezko dla mnie nie rysuje sie tu inna praca niz po prostu w fabryce i jemu podobnie. w polsce mam niebiedna rodzine dom a tu sppotkalam milosc ale nie wiem jak to z nami bedzie.na dodatek chyba jestem w ciazy. walczyc o ta milosc?

daj se spokój ..

jesteś w ciąży?!? czekaj na przykre słowa pod twoim adresem.. jak to Polki puszczają się za granicą itp. powodzenia - to forum kafeterii :P

isc za glosem serca czy rozumu i wracac do domu jesli w ciazy nie bede??????? to wazne jesli postawie wszystko na jedna karte i dl niego i nie wroce do domu wywala mnie ze studiow- zaczynam 3 rok.a jesli mialabym z nim byc szczesliwa to studia i tak mi nie beda potrzebne bo zostaniemy w japonii

raczej to nie przetrwa a ile masz lat?

na ktorej randce mu dalas?

mam w dupie opinie innych na temat czy jestem w ciazy czy nie. przeciez pisze ze go kocham, jezu to juz z kims kogo sie kocha nie mozna uprawiac seksu bo jestem za granica????????

mam 23 lata tzn skoncze 8 marca a on ma 26

masz pecha tak jest w zyciu nigdy poparcia nie bedziesz miala jak sypiasz z cudzoziemcami powodzenia

ależ kochanie, ja cie nie zabraniam.. tylko wiem z doświadczenia, jak tu ragują na podobne historie.. zresztą, chyba nie wymagasz, by ktoś obcy podjął za ciebie decyzję? jeśli napiszemy - nie bądź głupia, wracaj do domu, zrobisz to? wiesz, trudny wybów, a jak długo znasz tego faceta? bo wiesz, a nie możesz załatwić dziekanki i przez rok pomieszkać a Japonii i zobaczyć, jak się wam układa?

Witaj, Ja tez kiedyś postawiłam wszystko na jedną kartę. Wyjechałam do Anglii, poznałam chłopaka, zakochałam się(świata poza nim nie widziałam) zamieszkaliśmy razem. Dla niego zrezygnowałam ze studiów. TO był największy błąd w moim zyciu. Miłość po 2 latach minęła...ja musiałam pozbierać się i wszystkie siły i zaczynać od nowa! Nie twierdzę, że w Twoim przypadku będzie tak samo, ale może być! Ja bym nie ryzykowała, ale to ja....zrobisz jak uważasz! Pozdrawiam

Ja tez mam narzeczonego peruwianczyka, jestesmy w usa. Oczywiscie ze macie szanse!!!

jezu to wszystko jest tak zakrecone ja polka on z peru a rozmawiamy tylko po japonsku .jesli kiedys zalozymy rodzine w japoni to po jakiemu gadac z dzieckiem????????po japonsku? bo przeciez pojdzie do japonskiej szkoly i musi znac jezyk po hiszpansku?????????po polsku????????????ze tez musial byc ten Babel

ty do niego po polsku, on po peruwiansku, w szkole po japonsku... dzicko juz na starcie bedzie mialo lepiej... 3 "chodliwe" jezyki :)

hahha, ale masz problem.. ty uczysz dziecko polskiego, on hiszp., wspólnie po japońsku i b\będzie miało super start w życiu - od małeog 3 języki, chciałabym..

nie martw sie my rozmawiamy po angielsku, a dzieci beda rozmawiac w trzech jezykach

Brooke_Logan7 chcesz wracac do Polski?

uklada nam sie super. znamy sie od 7 miesiecy ale spotykamy sie od dwoch. na poczatku bylo ciezko bo on pracuje jako staf w klubie z hostesami i wie co one czasami wyrabiaja dlatego im nie ufa. ja sobie nie mam nic do zarzucenia ale ciezko mi to jemu udowodnic choc juz teraz mi chyba wierzy. spiknelismy sie w momencie dla mnie bardzo trudnym jestem tu 8 miesiecy od 5 miesiecy bez wizy sama jak palec bez kolezanki tylko z rosjankami rozpilam sie w pracy a on przywolal mnie do porzadku jestem mu wdzieczna gdyby nie on nie wiem co by sie ze mna stalo. a teraz milosc kwitnie on nie chce zebym pracowala w klubie ja tez nie. ale nie mam wizy on ma wiec trzbaby bylo szybko sie ozenic i zaryzykowac zebym dostala wize bo w kazdej chwili mnie moga zlapac i odeslac do domu on o tym wie. z jednej strony nie chce sie tak szybko zenic z dziewczyna o ktortej prawie nic nie wie a z drugiej nie mamy wyjscia ryzyk fizyk

3 jezyki prababcie w japoni dziadkow w japoni pol rodziny w peru i moja rodzine w polsce jesli bysmy mieli dziecko hehehe

akurat maluch miałby ciekawe życie, rzeczywiście, trudna decyzja.. hmm. ale musisz ją podjąć sama.. z jednej str studia nie zając.. zawsze możesz wrócić

aguzia- nie wiem czy chce wracac..teraz nie ale wiem ze jako dwa cudzoziemce na dluzsza mete nie mamy szansy na jakies wypasione zycie w japonii....peru tez biedny kraj mysle ze na koniec chcialabym wrocic do polski

no wlasnie studiia.... ale jak mowi kolezanka z gory to nie zajac przeciez...a w japoni na co mi one. tymbardziej ze studiuje historie

ale w polsce tez nie bedziesz miala latwego zycia z mezem obcokrajowcem, zwlaszcza z troche ciemniejsza skora. wiem cos o tym bo bylismy razem dwa razy w polsce i niektorzy ludzie strasznie sie gapili

no wlasnie jakbysmy wrocili do polski co on bedzie tam robil????????ulotki roznosil chyba. aaaa zapomnialam dodac ze jego ojciec to hiszpan wie nie jest taki ciemny...taki taki w sam raz. jezu co on ma za geny

ja bym do polski nie wracala

no nic to wszystko jest za barzdzo zakrecone chyba w kazdym razie dzieki za opinie. bede walczyc o ta milosc

powodzenia

nie wroce. tu mi dobrze....

bardzo dobrze nie wracaj, walcz o swoja milosc. jestem z toba

kurwa, jak mozna byc tak nieodpowiedzialnym i pieprzyc sie bez zapezpieczen z facetem w takiej sytuacji...mam prosbe, nie przyznawaj sie, ze jestes polka, bo robisz nam wstyd:O:O