Wiekowe dziewice

I jak tez i ja tez No co Ty jaki przypadek beznadziejny?? Nie waż sie nawet przez moment tak o sobie myslec !!! Przed Toba jeszcze wszystko co najpiekniejsze !!! Ja jak bylam sama to unikałam kolezanek które miały facetów, bo zle sie z nimi czulam, moze to glupie, ale jak sie zle czułam to po co miałam sie z nimi spotykac? Dzieki temu czulam sie lepiej, bo otaczałam sie takimi jak ja, bez drugiej połówki :) Najgorzej otaczac sie mezatkami podczas gdy samemu jest sie jescze na innym etapie zycia , w innym swiecie. Zreszta nei mam ani jednej kolezanki mezatki, a sa w moim wieku i starsze, dlatego nie mam paniki ze juz tu i teraz, mam wziasc slub :)

cześć Karuatka :) Ja do maja bede się tylko trzymać ;)

bondynie - nie bywam w kinach porno i peep show 'ach. Wolę jak ktoś mnie dotyka :) to ,że jestem dziewica nie znaczy ze jestem totalnie zielona w tym temacie i nie byłam dotykana ani nie dotykalam w bardzo intymny sposób.

I ja tez i ja tez Zmienisz prace na taka o jakiej marzysz i miłość tez nadejdzie, bo zauwazyłam że zarówno nieszcześcia jak i szczęscie idą parami. Zauwazyłas ze jak cos sie wali to od razu wszystko naraz? A potem nagle jest super, wszystko zaczyna sie układać !

a 27 lat Postanowiłaś że do maja wypiszesz sie z naszego klubu ?:) Ale to chyba za szybko, zakochasz sie ok, ale tyle czekałaś to tak szybko mu się oddasz? Minimum 3 miesiące jego zabiegów :)

Karuatka... Myślę, ze jak się zakocham i bede czula to z drugiej strony - tzn pełną akceptację itd to 3 miesiące wystarczą. :) Ja tak trochę żartuje z tym wystąpieniem w maju - ale jak bede czuła i chciala to na czas nie bede patrzyła :) ps.A może się okazać ze już go znam :)

po prostu zrobię jak bede czuła ... nie wiem jak to bedzie :)

na pewno nie bede sie zmuszać na zasadzie "jestem stara dziewica" ;)

To może juz wiesz kto to jest :) Ja mam taki intymny problem, ale na forum głupio o nim pisac choc jak poczytałam inne fora to tematów tabu praktycznie nie ma

jesteście tam jescze? Cos chyba sie działo przez chwile z kafeteria bo wyswietlał sie jakis bład Mam takie pytanie Ostatnio przeczytałam w ksiazce Michaliny Wisłockiej \"Sztuka kochania\" ze kobiety ktore utracily dziewcictwo w wieku 28-30 lat i pozniej , maja potem w wiekszosci problemy z osiagnieciem orgazmu poprzez stosunek z penetracja. Dla mnie to dziwne i niezrozumiale dlaczego tak mialoby byc?? Czy moga sie wypowiedziec w tym temacie kobietki ktore stracily dziewictwo w tym wlasnie wieku-jak to wlasciwie jest?

p.s. u jednych ponoc zanikl poped, a drugie sa w stanie osiagnac tylko orgazm lechtaczkowy bo ponoc przez lata wycwiczyly w sobei takie odruchy i zwykly stosunek nei jest ich juz w stanei zaspokoic :( Dla mnie to niepojete dlaczego tak mialo by byc i co ma wiek do tego, tym bardziej sie dziwie ze pani Wislocka cos takiego napisala w swojej ksiazce Troche to dolujace Sorry ze tak szczerze o intymnych sprawach,ale w koncu po to jest ten topik zeby rozmawiac szczerze.

z tego co wiem moje koleżanki, które zaczęły wcześniej troche tak 22-24lata tez na początku nie byly zachwycone... tzn. było ok ale nie wystrzałowo, to podobno przychodzi z czasem :) może z tym osiągnieciem orgazmu to mają problem jeżeli przyzwyczaiły się do pobudzenia w inny sposób... ja myśle, ze nie ma się co martwic, ale ja np nie nastawiam sie ze bedzie jakos super na pocczątku Ale w końcu bedzie super, barrrdzooo...mam nadzije :)

poza tym pierwsze to ksiązka z lat 70... od tamtej pory wiele sie zmieniło. a problemy z odczuwaniem przyjemności mają kobiety z rózych powodów,,, wiek nie wiem czy ma coś tu do rzeczy

Być może Wisłocka pisała w znaczeniu, że jest takie prwdopodobieństwo a nie reguła. Ja mam prawie 30 lat :( jestem dziewicą i... ogromną ochotę na seks. Aż trudno mi uwierzyć żeby wiek w jakim odbyło się pierwszy stosunek miał wpływ na życie seksualne. Ale to tylko moje gdybania bo wielkiej wiedzy ani praktyki :P w tym temacie nie mam ;)

"wiele się zmieniło" - oczywiście nie w kobietach tylko w zasobie wiedzy nt seksu

a ja jestem w trakcie czytania "pianistki", a wlasciwie juz ja koncze:)

a w ogóle to zajefajny klub z którego niemal każda chce się jak najszybciej wypisać - co nie znaczy ze na każdych warunkach :) Karuatka-poszłaś sobie?

No zdecydowanie nie na każdych :) Gdyby było inaczej to i topiku by nie było :D Ja się tego nie wstydzę (choć nie trąbię o tym wszem i wobec) ale chciałabym być po prostu już z tym "Kimś" i naprawdę nie szukam księcia z bajki :)

kazfda oczywiscie napisze jak juz bedzie po tym wszystkim:D;)

kurcze dziewczyny to na bank 3 miechy jeszcze ten topik pociągnie :P

27 masz juz kogos konkretnego na oku??

w sumie tak :) ale sprawa jest trudna i delikatna wiec musze czekać na rozwój wydarzeń bo tak sie zdarzyło teraz ze ode mnie to juz ie zalezy teraz wiele... :) :P

27 aha:) czyli juz bylo blisko ??:) no to ja cos czuje ze to max miesiac bedzie u Ciebie jeszcze:D:)

27 wsysko zalezy juz od Twojej decyzji??;)

no nic, o ja juz spac pojde chyba:) bo sie same niemalze zostalysmy juz:D szystkie juz chyba spia;) albo cos obia;) dobranoc:)

własnie o to chodzi, ze od mojej decyzji to niewiele teraz zalezy... po prostu chciałabym aby się nam udało :) w miesiącu sie raczej nie wyrobię .. ;)

widze literówkę w moim przedostatnim poście a mialo być: "teraz ode mnie to wiele nie zależy " :)

Dobry wieczór... Zgłaszam się i ja - wiekowa i nieprzedziurawiona :P Miło mi Was poznać ;)

Dzieki pocieszyscie mnie ! Bo jak przeczytalam Wisłocka, to sie troche zdolowałam, bo wynikło z tego ze nie bylabym zdolna czerpac radosci z seksu...Wislocka napisala ze to dotyczy jakies 70 procent a wiec przewazajaca wiekszosc :( Widze ze jest nas duzo i coraz więcej, wiec nie jest z nami tak zle ! Wislocka w tej kwestii nie ma racji, od poczatku jak to przeczytalam wydalo mi sie to absurdalne Laczmy sie :)

witaj blondinette :) a ile masz lat ?