Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Karuatka

Wiekowe dziewice

Polecane posty

Dobranoc dziewczynki Oczywiscie ze napisze kazda z nas jak juz bedzie "po" :). Ja na pewno zdam relacje ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość EEEEEE tam
"kobiety ktore utracily dziewcictwo w wieku 28-30 lat i pozniej , maja potem w wiekszosci problemy z osiagnieciem orgazmu poprzez stosunek z penetracja" Karuatka, no właśnie o tym chciałam ci napisać, ale nie było cię 2 dni temu. Książkę Wisłockiej znam prawie na pamięć od ... dawna (od wczesnego bycia nastolatką) to bardzo mądra książka napisana przez lekarza. A wyobrażam sobie, ze stare dziewice ze szczęśliwym życiem seksualnym nie chodzą raczej do seksuologa. Znałam tą teorię, gdy rozpoczynałam moją seksualną "karierę" ;-) , ale zbytnio sie tym nie przejmowałam. Bo najważniejsze to się nie przejmowac i w ciasnych butach nie chodzić. Ze mną jest tak, ze bardzo szybko zaskoczyłam na orgazm pochwowy. Po jakichś 2-3 miesiącach, a nie kochaliśmy się wtedy często, bo nie było warunków. Teraz mogę powiedzieć, że nawet wolę orgazm pochwowy, przynosi mi on o wiele więcej rozkoszy niż łechtaczkowy. Zresztą odkąd się kochamy systematycznie to wcale nie mam potrzeby i ochoty na masturbację. A jak Mój Ukochany pieści moją łechtaczkę to powiem szczerze, że wręcz nie mogę się doczekać aż we mnie wejdzie. Bo jednak chyba wolę jak on jest w środku :-) Tak idealnie mnie wypełnia :-) Kończę, bo się rozmarzyłam ... Reasumując, Karuatka, udane życie seksualne przed tobą - bez względu na wiek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość stoję stoje czuje się świetnie
Jeśli chodzi o orgazm pochwowy, to osiagam jak najbardziej:D. No nie stało sie to za pierwszym ani za drugim razem , a po kilku miesiacach , ale jednak...Mało prawdopodobne wydaje mi sie , ze orgazm zależny jest od wieku inicjacji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość upppppppppppppppp

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
eee tam stoje stoje czuje sie swietnie No to mnei pocieszylyscie :) Bo wlasnie dlatego ze jest to ksiazka napisana przez lekarza, to sie tym martwilam, bo w koncu Wislocka zostala uznana za autorytet. I odkad to przeczytalam to troche sie tym gryzlam przyznaje Ale dzieki Wam juz sie nie martwie :) Zastanawiam sie tylko na jakiej podstawie Wislocka cos takiego napisala, no tak pisala ze na podstawie badan i swoich pacjentkach, i wzielo sie jej chyba te az 70 procent, szok, czy kiedys kobiety byly inne czy co ;) Musze wrocic klika stron do tylu naszego topiku zeby zobaczyc ile obie mialyscie lat, jak przezylyscie ten pierwszy raz :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość EEEEEE tam
ja prawie 31 Myślę, ze dobry seks ma się wtedy, gdy jest się otwartym na drugiego człowieka i na seks z nim właśnie. Być może dużo takich zapóźnionych dziewic nie jest otwarta, jak dochodzi co do czego to może trzymają się jakichś wyobrażeń czy wymyslonych idei. Byc może nie zadały sobie trudu, zeby poznac trochę teorii o seksie mimo, że były dziewicami. Ja bardzo wiele naukowych i popularnonaukowych ksiązek przeczytałam na ten temat, bardzo wcześnie. Sama podejrzewam, że z mojej "nadmiernej" wiedzy wziął się ten dystansik do związków z byle kim i "przebierność". Podejrzewam też, że jestem dosyć nietypowa w tej swojej "obszernej wiedzy teoretycznej" i długim dziewictwie jednocześnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość EEEEEE tam
chcę zaznaczyć, że do Wislockiej mam wielki szacunek i poniekąd wychowałam się na jej książce :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a 27 lat
jestem, ja nawet nie dopuszczam do siebie możliwości, że mój seks bedzie byle jaki...ale wiem, że nie od razu ... :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość EEEEEE tam
🖐️ Fakt, ze nie od razu - wszystkiego trzeba się nauczyć i poznać. Nasze ciało musi poznać samo siebie i ciało partnera.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość uuuppppppppppppp

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A 27 a nie jestes ciekawa jak to jest ?:) Ja jestem i to bardzo :) Eee tam a ile masz teraz lat i czy bylas juz w ciazy? Ja do Wislockiej tez mam szacunek i dlatego sie tak przejelam jej wypowiedzia Najgozej zie czulam jak czytalam ze przed 30 powinno sie urodzic 1 dziecko a najlepiej prze 25... a ja wciaz dziewica Moje pytanie do was-czy myslicie o dzieciach, o ciazy? Ja jakos jescze nie mam silnego instynktu macierzynskiego, bardziej czuje nacisk czasowy niz poczucie ze chce :( Ech, boje sie ze zachce dopiero w wieku 40 stki, a wtedy to juz bedzie za pozno

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość EEEEEE tam
hmm, Karuatka a moze smae soie pomozemy w utracie dziewictwa? masz ochote mi pomoc? bo jak tak to chetnie sie z toba spotkam, dzis podjeclam decyzje ze musze je stracic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Sinistra 89
A ja straciłam dziewictwo jak miałam 17 lat...niczego nie żałuje. Zrobiłam to z facetem, którego bardzo kocham i wkrótce bierzemy ślub. On, jest ode mnie 11 lat starszy i bardzo to docenił...po czasie powiedział mi, że ma przez to do mnie ogromny szacunek. I też bardzo się wstydziłam, że jestem dziewicą, mimo młodego wieku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
EEEE tam-podszyw Bardzo głupi i durny podszyw Nawet za leniwy/a jestes zeby sie doczytac ze EEEEtam ma już ten pierwszy raz za soba Sinistra 89 To dobrze że jestes zadowolona ze swoich wyborow i szczesliwie zakochana. Szczesciara z Ciebie ze tak szybko spotkalas swoja milosc, nei wszystkim w zyciu sie tak uklada.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość EEEEEE tam
Karuatka, widzę, ze twój topik robi się popularny, bo już się podszyw pode mnie pojawił ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
EEEtam Szkoda ze nie masz jakiegos prostego niku, np imienia, byloby latwiej No i czy nie masz zabezpieczonego swojego niku haslem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a 27 lat
pewnie, że jestem ciekawa :) trochę się boję ale jestem ... wiem, że w oczach niektórych nie jestem dziewica bo byłam już blisko z mężczyzną ale błonkę mam - więc to kwestia wg niektórych dyskusyjna... w każdym razie czy żałuję, ze "nie poszłam na całość" - hmmm ,,, nie wiem... czasem tak, czasem nie ... widocznie ciągle czegoś brakowało w tych relacjach :/ Ciąza?? na razie nie... nie jestem gotowa, ale znam kobiety które rodziły ok 33-35 i jest ok więc to indywidualna sprawa... chociaż rzeczywiście z medycznego punktu widzenia 22-24 to podobno najlepszy czas... ale nie ma się czym przejmowac Moja Mama urodziła mnie późno (31lat - wtedy to było późno) wiec jakoś mnie to nie spina - chociaż z tego powodu :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A 27 lat Moja mama tez mnie urodzila jak miala 31 lat :) jednak wiek 22-24 i ciaza, absolutnie to nie bylo dla mnie nawet jakby wtedy byl kolo mnie ten moj jedyny. Ja bylam wtedy po prostu jescze dzieckiem i w zadnym wypadku nie bylam gotowa na zostanie matka. Pozatym matka sie jest juz cale zycie, wiec chyab trzeba do tego dojrzec. Ja do teraz raczej nie jestem gotowa, myslisz ze obudzi sie we mnie w koncu instynkt macierzynski ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
myśle, że tak... nie powinnaś się martwic tym ... rozkrecisz się, w każdym razie chcesz mieć dzieci i nie zakładasz, że w ogóle nie :) Zobaczysz, zaplanujecie przyszłość itd. i myśle, ze to samo przyjdzie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a 27 lat skoro sie zdecydowalas na ta bliskosc z mezczyzna, to chyba musialas czuc ze tego pragniesz, dlatego troche sie dziwie ze nie poszlas na calosc. Bo jesli z kolei czulas ze nie chcesz isc z nim na calosc to dlaczego chcialas tej bliskosci? Ja mialam tak że mnie faceci (bez obrazy) obrzydzali, nie wyobrazalam sobie pocalunku a co dopiero bliskosci. Choc przyznam ze kilka razy zdarzylo mi sie calowac, jak taki facet naciskal ale czulam potem jakis niesmak. Ale bliskosc jest dopiero teraz. Po tym tez wiem ze go kocham, moze brutalnie ale szczerze, po prostu sie go nie brzydze. Uwazam ze jak kobieta ma jakies opory, np brzydzi sie seksu oralnego to moze znaczyc ze to nie jest tak naprawde ta jej wielka milosc... Ja jak kocham to sie nie brzydze. A zawsze myslalam ze sie nie przelamie, tak mnei faceci obrzydzali a po proetu byli mi obojetni. U mnei jest teraz gorąca bliskość i czuję że spełnienie juz blisko :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale to zabrzmialo, jak kocham to sie nie brzydze :) Moze zle zabrzmialo ale wiesz o co mi chodzi :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiem, ze to jest dziwne... ale po prostu ciągle mi to jakoś nie wychodziło.. z pierwszym czułam się jakaś za młoda i bałam sie ciąży - postanowiłam, ze po wakacjach zrobimy to, jednak 4 miechy i zagraniczny wyjazd tak \"zaabsorbowały\" mojego kochanego, że po powrocie sie rozeszliśmy,,,:( ale to było po 1szym roku studiów - myślałam, że mam jeszcze czas :/ Potem się dłuuugo zbieralam aby dojść do siebie... Z drugim chciałam, ale mniej spontanicznie niż on - o czym pisałam ... A z tym trzecim to w ogóle dziwna historia... znaliśmy się długo a to wszystko jest takie trudne ...ehhh... I musze sie przyznać, ze tylko z tymi sie całowałam... no jeszcze z jednym ale to w LO ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie brzydzę się :) jak czuję .... a że to wszystko jakoś się tak rozmywało... po prostu tak sie stało...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
na "pocieszkę" powiem, zew tzw realu znam jeszcze takie dwie jak ja...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moja dziewczyna ma 26 i jest dziewicą..żyje zgodnie z tym jak Nam nakazano.. powiedziała mi na początku Naszej znajomości czyli 9 lat temu.."po ślubie".. a jak się kocha to nieważny jest seks.. (nie zdradziłem ani razu!) więc poczekam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fdg54
boynick -> :O :O hahha :D :O :O :D hahahahahaha :O :D (jestem pewna że pisała to jakaś laska)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×