Kto mi powie że jest praca dla młodych?

trzeci tydzien co poniedzialek kupuje gazety z ofertami pracy ( gratka, gazeta praca ) szukam w necie ... nic... wysylam aplikacje gdzie cos znajde ale jak na razie z 6 ofert znalazlam, ktore odpawiadaja mnie i w ktorych mam jakies szanse ...ludzie mowia ze teraz latwiej znalezc prace ...heheh no tak...moge isc do gilletta na produkcje za 4 zl /h albo do indesitu skladac pralki za podobna stawke , z zawodu jestem kosmetyczka i studiuje zaocznie , na dwie wielkie gazety znalazlam 3 numery telefonu do salonow kosmetycznych , a tu wyzysk pracownika taki sam jak w wyzej wymienionym indesicie czy gillecie ... z szansami jakie mam mimo tego ze mieszkam w duzym miescie to nei wiem kiedy ja sie usamodzielnie , kiedy zaczne sie sama utrzymywac , jak na razie nie mam perspektyw zeby zarobic 1000 zl na reke, krew mnie zalewa :/

mam ten sam problem... i 20lat :O

Rozumiem że jesteś z Łodzi,tak?

Wpółczuję :O najlepsze prace zdobywa sie przez znajomych, a nie przez gazete :P

znam ten bol.. ja rowniez nie moge znalesc pracy ktora dawalaby mi satysfakcje.. studiuje zaocznie i pracuje w hipermarkecie na kasie za marne pieniadze! mam juz tego dosc! jak nie masz znajomosci to sie platasz po smieciach.. mam 24 lata :(

tak jestem z lodzi, mam 22 lata , w sumei myslalam ze obasmrujecie mi dupe ze wybrzydzam , ale po prostu chcialabym miec taka prace ze bede mogla zamieszkac z chlopakiem , moc kupic zarcie i cos meic dla siebie , moja jedna koelzanka ma w salonei kosmetycznym 500 zl :o ja na jej miejscu bym odeszla z takeij rpacy , bo przyzwyczajajac pracodawce do tego ze mozna z nas kpic sami sobie zabieramy szanse na lepsza prace :o skonczylam staz w firmie kosmetycznej i coz z tego ...

W Łodzi kiepską z pracą,moja kuzynka tam kiedyś mieszkała. ja planuję uderzyć do Warszawy POznań,Wrcocław,Gdańsk ,Kraków przy niej neiwiele znaczą

andrzej, przeliczysz się, ale rób jak uważasz

nie myslcie ze w Krakowie jest lepiej :O

no juz powoli zaczynam miec jakies zdołowane dni , 10 lat temu jak powstawaly hipermarkety moj brat wtedy zaczynal swoje pierwsze prace , mial fajne stanowisko zaraz po szkoel sredniej , zarabial niezla kaske jak na tamte czasy , tyle tylko mial problemy zeby go puszczali na weekendy do szkoly , a teraz ? w hipermarketach wyzysk , nigdzie cie nei chca , pierwsza praca za pieniadze zadne i wogole jakas makabra , a niby mialo isck u lepszemu .... w gazetach jest praca albo dla slusarza albo dla prject menagera z dwoma jezykami wraz z umiejetnoscia C++ i wogole super hiper ekstravaganza doswiadczeniem :o co za los ...

hellish:dlaczego??:(

Zapraszamy do nas:-) Szukamy pracy i się wyzalamy. W kupie sila!!! http://f.kafeteria.pl/temat.php?id_p=3627574