BLAGAM NIECH MI KTOS OBLICZY KIEDY OKRES DOSTANE BO OSZALEJE

sluchajcie, bralam przez rok pigulki i chcialam sobie zrobic przerwe, ostatnie opakowanie zaczelam 27 grudnia czyli skonczylam 17 stycznia, mialam okres i pozniej juz nie bralam. Zdarzyl mi sie seks, teoretycznie z zabezpieczeniem, ale nie na 100% pewny, czy ktos mi moze powiedziec czy teraz powinnam dostac normalnie czy moze sie cos przesunac? Pogubilam sie w obliczeniach. Czy odstawienie pigulek moze mocno namieszac? Prosze o pomoc, bo czekam codziennie i nie wiem czy powinnam sie juz bardzo martwic czy byc spokojna?

Powiem ci tyle ze odstawienie pigulek namiesza ci i to niezle w organizmie wiec czekaj ze spokojem bo na doswiadzczeniach mojej kumpeli wiem ze okres dostala pozno po odstawieniu tabletek i to na 1 dzien w miesiacu i w ciazy nie byla... rada czekaj...

ok, ale czy przez miesiac by sie to nie unormowalo? w koncu juz miesiac nie bralam. A teraz nie wiem czy powinnam sie juz martwicz czy nie, bo kompletnie stracilam orientacje:(

http://www.epacjent.pl/artykul.php?idartykul=1048&poddzial=Kalkulator

koleżanka ma racje-wszystko się rozregulowuje po odstawieniu tabletek.Poczekaj jeszcze,a zawsze możesz iść do gina sprawdzić,tak dla spokoju

Nie martw się jak kochałaś się z zabezpieczeniem to prawie napewno nie jesteś w ciąży a okres sam się zjawi:)

bez zapezpieczenia ale facet na pewno za kazdym razem konczyl poza mna. Tylko moze wczesniej cos....ech, ze tez akurat teraz taka glupia bylam

No to nie był to \"seks z zabezpieczeniem\". A co do tabletek - zamiast \"szaleć\", idź do ginekologa. Różne są reakcje na odstawienie tabletek - jednym cykl od pierwszego miesiąca wraca do normy, inne muszą czekać. Masz jakieś badania hormonalne, wiesz, czy nie miałaś ukrytych schorzeń przed braniem tabletek? Tak to można sobie wróżyć z fusów. Irytujące jest to, że dziewczyny biorą tabsy byle jak, a potem płacze i żale \"tabletki to świństwo, przez nie mam problem\". Tabletki są jak leki, a leków nie bierze się w ciemno i na czuja.