czy zostawilibyście patnera gdyby stał się kaleką i jeżdził na wózku?

tak mój chłopak musi być silny i musi się mna opiekować. a nie ja nim poza tym nie mogłabym pójść z nim na imprezę.

Może bym zostawiła, ale na pewno nie z tego powodu. Nieważne, czy byłby kaleką (tfu tfu) czy nie, to jeśli po prostu zaczęło się bardzo psuć, tak nie do naprawienia, to byśmy się rozstali. Nie tkwiłabym w związku z litości.

Jak się kogoś kocha to nie ma takich dylematów.:-)

takie czasy

Zaraz zaczna tu w swietym oburzeniu szczekac kobiety, ze nie, ze jak to mozliwe, ze jak sie kocha, to bez wzgledu na cokolwiek, bezwarunkowo itd. W swej bezdennej hipokryzji nigdy nie przyznaja, ze jak w zyciu przestaje byc wygodnie, to sie zmienia model na lepszy.

jesli tylu zdrowych facetów znalazłabym sobie kogoś:) facet musi być meski,musi mi zapewnić poczucie bezpieczeństwa

zmienia sie model na lepszy, ale w zyciu nigdy nie przewidzisz czy ciebie ktos nie zmieni

w wlasnie te ktore tak sie wypowiadaj a na temat milosci pokazuja teraz ile o niej wiedza, buhahaha

Nie!!!

>>sarkastyczny cynik 1. Nie zauważyłam żadnych wpisów, świadczących o oburzeniu, więc nie sprawdza się Twoja teoria 2. Przestan zabawiać się z sukami (co do tego szczekania). :p:D

ja bym nie zostawiła nawet w takiej sytuacji. zreszta poruszałam z Nim ostatnio ten temat, tzn co by było gdyby nam coś sie stało i wiem że to by nic miedzy nami nie zmieniło. pokochalismy sie za własne wnętrze a nie za wygląd.

nie :p :o ..co za glupie pytanie

Rzuciłabym kuzynka miała taki dylemat i też nie zastanawiała się długo zycie jest brutalne jakbym się pokazała z kolesiem na wózku wstyd.

Cynik---tu chodzi chyba nie tylko o wygodę!Owszem są kobiety,które odejdą z tego powodu.Jest też inny-nie dają sobie rady psychicznie.Nie potrafią się z tym pogodzic,nauczyć żyć.Ludzie są różni i stąd tak różne decyzje.Nikt nigdy nie wie jak się zachowa w takiej sytuacji.A gdybanie....

'sarkastyczny cynik' 'no jasne' byłam w takiej sytuacji i wiem co mówię. nie liczycie się z wypowiedziami innych osób a nie znacie ich życia i przeszłości. żal...

Mowie co obserwuje. Nie mam lusek na oczach.

W zdecydowanje większości takich przyadków partner zostaje porzucony i to częściej kobieta odejdzie Moja kuzynka pracowała w Konstancinie i mówiła że najlepsze małżeństwa się rozpadają. miłość miłością ale jest też dobór naturalny:(

Widac, jak kobiety potrafia "kochac". Jestescie z facetami tylko dla wygody. Zalosne jestescie wszystkie. Nie zaslugujecie na milosc.

Nawet niedawno czytałem o faceci który na krzyżówce został najechany przez busa i mial złamany kręgosłup za 4 tygodnie miał brać ślub ale dziewczyna odeszła:(

Bo kobiety sa zaklamane. Nie potrafia kochac. Wiaza sie z facetami dla wygody, zeby o nie dbal, a same nic nie daja w zamian. A jesli z facetem dzieje sie cos zlego, to odchodza.

Znawca kobiecej natury się znalazł.Proszę, nie mierz wszystkich jedną miarką.:-)

Wlasnie dlatego,ze zycie jest brutalne jak piszesz,uwazaj bys ty na wozku nie wyladowala i ciekawe czy by ci milo bylo gdyby ktos wstydzil sie z toba byc.RUSZCIE MOZGOWNICAMI PRZED NAPISANIEM JAKIEJS BZDURY!!!!!!!!!!!!!!!!!!

nie, nie zostawiłabym mojego M.

nie, nigdy, ciało to ciało. a psychika się nie zmienia ...

A pozniej kobiety sie dziwia, ze faceci odchodza do mlodszych, piekniejszych, bardziej cyctatych :) Swoja droga, we Wroclawiu jest jakis chlopak, ktory ma dziewczyne, ktora ma zanik miesni, jezdzi na wozku. I organizuje dla niej wyprawe na specjalnym rowerze. Jak wy wygladacie przy nim?

Emons ogladałem to niedawno w telewizji ta dziewczyna jest nawet modelką.

A konkretnie fotomodelka :P ...chyba Co nie zmienia faktu, ze z nia jest, nie odszedl. A kto wie, czy nie poznal jej, kiedy juz byla chora.

Na jednym z for czytałęm o kobiecie które zachorowała i jeżdzi na wózku ale facet nie porzucił jej widać to faceci sa bardziej opiekunczy